Po prostu. Oglądałem prawie na krawędzi fotela, a przecież ani pościgów, czy spektakularnych strzelanin. Tylko wstrząsająca rzeczywistość i doskonała narracja . Ostatnie 10 minut filmu tak dołożyło, że wyszedłem z seansu jak zbity.
uwierzę dopiero, aż zobaczę, mam nadzieję że nie stracę czasu
Dołączam 8/10!!!