PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=187364}

2LDK

6,5 263
oceny
6,5 10 1 263
2LDK
powrót do forum filmu 2LDK

To co wiedzialem o filmie, to to, że w mieszkaniu żyją sobie 2 dziewczyny o różnych charakterach. Pomyślałem: pewnie będzie wesoło :)
Od początku film wydaje sie być nieco inny. Rozmowy dziewczyn dopełnione odzywkami w myślach. już wtedy zaczeło robić sie ciekawie.
Sytuacja zaczeła się zaogniać i dziewczyny już nie mówiły miło do siebie.
Zaczelo sie od spoliczkowania, potem było coraz gorzej. Gdy w pewnym momencie akcja rzeczywiście była niewesoła, pomyślałem: nie! chyba tego nie zrobi... no i...
Na twarzy pojawia sie na przemian, bądź jednocześnie, uśmiech i zdziwienie/przerażenie.

Film jest w pewien sposób banalny a z drugiej odkrywczy. 2 "lejące" się dziewczyny w domu. :) Ale forma w jakiej jest to przedstawione sprawia, ze ten krótki film wcale nie nudzi, przeciwnie, ludzie az zblizaja sie do ekranu. :) jak to reżyser zaobserwował..

Film pokazuje jak kumuluje sie w nas wściekłość. Ze w kazdym z nas jest ziarenko złości ktore potrafi dosyć szybko wykiełkować.

Jak sam reżyser powiedział. Film w zasadzie jest kierowany do kobiecej publiczność. Ale chętnie by widział też pary. Jak mówiła głowna aktorka: kobiety w pewien sposob beda mogly (się) przyrównać do bohaterek. Reżyser tez stwierdził, że ludzie mówiący: 'taka właśnie jest moja znajoma', powinni sie zastanowić czy to nie odnosi sie tez do nas. Oczywiście nie przytaczam dosłownie tego co powiedział, bo już nie pamietam tak dokładnie, ale wydzwięk pozostaje.
Jest to tez spowodowane pewnym [...] ze "kobieta wydrapie oczy drugiej kobiecie". Nic wiec dziwnego ze sprawy przyjeły taki obrót w filme :)

Meska publiczność też bedzie miała ubaw i będą w pewnym sensie przerażeni. Wiele razy na mojej twarzy pojawiał się uśmiech i zdziwienie -> "WTF" :D :D Uśmiech nie taki jak na komediach. Uśmiech specyficzny. Na prawde polecam, to nie jest jakaś tam głupkowata komedia o 2 kobietkach gotowych wydrapać sobie oczy. Jest to pewna forma dramatu, ale jak reżyser mówił, miło mu było jak publiczność się śmiała.
Jako ze w film powstawał w bardzo krótkim czasie -> 1.5 tygodnia, to ekipka musiała bardzo mocno sie wytęzać. Pracowali po nocach. Pol ekipy spało reszta "robiła". Doszło to tego Eiko się przeziębiła i dostała wysokiej gorączki, ale dalej grala. A ponieważ pracowała tuż przy Maho zaraziła ją i ta też dostała wysokiej goraczki. Obie grały w tym czasie sceny do filmu. Takze te dziewczyny na prawde wygladały na zmordowane i wycięczone. Żeby było ciekawiej, scena z jajkami, czy jak sie nawzajem spoliczkowały wcale nie były udawane. :)

Film generalnie prowadzony w ciszy. Muzyki prawie wcale tu nie ma. Natomiast jest przeszywający czysty dzwiek. To wlasnie on wzmacnia przekaz.

Przed produkcją reżyser dostawał pytania, "czy to w ogole bedzie interesujące?" Po seansie z całą pewnością odpowiem, że tak! Na prawde warto. Są filmy gdzie ludzie się zarzynają i leją się hektolitry czerwonej, tak, tej czerwonej krwi(wrecz ketchupowej), gdzie prócz jakiejś tam historyjki nie ma w zasadzie nic ciekawego. Tutaj jest inaczej. Oczywiście, pojawiają sie momenty: "eeno, przeciez to z deka niemożliwe", ale koniec końców, jakoś to "gra" i przyjemnie się to ogląda. Myśle ze film dobry do oglądniecia samemu. Wtedy nie trzeba chować emocji przed nikim i można wydawać z siebie dzwieki smiechu połoczone ze zdziwieniem/przerażeniem.
Polecam. To taka dobra odskocznia od tych zwykłych nawalanek, prostackiego zabijania...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones