Fabuła tego filmu służy zlepieniu paru dobrych efektów specjalnych. A to nigdy nie było najważniejsze.
Hehe. Zabawny jesteś. Pomyliłeś rubryki.To nie Matrix:) A przeczytaj jak film powstawał i cokolwiek o Stanleyu Kubricku;) Bo inaczej to zabawny jesteś:)
No ale w sumie te mega wydłużone sceny służyły chyba właśnie pokazaniu nowych możliwości. Tak słyszałem. Wszak Odyseja i Gwiezdne Wojny dały podwaliny pod rozwój efektów specjalnych.
To nie tak, że Matrix nie ma oryginalnej fabuły. Po prostu została zapomniana na rzecz większeko miejsca na efekty specjalne w mózgu