Nie pamiętam nazwy ale film opowiada o chłopaku który jest wzorowym uczniem potem dopiero wstępuje do
takiego jakby gangu i olewa sobie szkołę. Ma brata który został usunięty ze szkoły. Potem lata z nożami
atakuje sąsiednią dzielnicę i tnie typa. Fabułą kończy się jak są w jakimś zoo i wychodzą z busa o ile dobrze
pamiętam, bo się popsuł i idą między jakimiś tygrysami. Głupie zakończenie. Wie ktoś co to za film ? Wielkie
dzięki.