zastanawia mnie czy ktoś rzeczywiście odda realia w tym wypadku mojego zawodu, kierownik lata po wiertni i pyta co było robione, przekazanie zmiany po 3 tygodniach w domu która trwa pół dnia a tu na schodach do helikoptera , słuchanie nadzorców z bp którzy mają kierownikowi wykłądają kurs przeciwerupcyjny to mniej wiecej tak jak pouczanie trybunału konstytucyjnego przez kaczyńskiego :-), brak obiegu informacji- tragedia jak w warzywniaku ! tłumaczeni branżowe pomsta do nieba. film z rozmachem i może się podobać laiką a branżystą przypomina armagedon :-))) jeśli ktoś chciał poznać platformą i pracę na niej to tylko obraz gra z rzeczywistością , zachowanie taksty struktura decyzyjność zupełnie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością ! a malkovicz w jasnych materiałowych spodniach w kantke na stole wiertniczym zabił mnie po całości :-))) to tak jakby Lewy w finale LM zagrał w płetwach, ABC akwalungu i czapeczce ze śmigiełkiem :-))