24-letnia przedszkolanka, po godzinach – prostytutka, niedźwiedziowaty poeta z nieodłączną butelką whisky pod pachą oraz młody bankowiec z wielkimi ambicjami spotykają się na życiowym rondzie. Zrobią razem kilka kółek, w poszukiwaniu najlepszego zjazdu.
Pełne subtelności i pięknych zdjęć islandzkie kino o demonach przeszłości, których nie możemy pożegnać. O kłamstwach względem siebie i innych. O tym, że istnieje czułość, gdy nie ma na nią miejsca i czasu. Bardzo ciekawy scenariusz z równie wartościowym wykonaniem. Smutne kino przełamane nostalgią, ale i nadzieją....
jednej kropli łzy, dramat i bez tego jest przepiekny. Bohaterowie nie są ani dobrzy ani zli, są autentyczni. Wciąga niesamowicie, szkoda,że trwa tylko 2 godziny.
Świetny film pokazujący dramaty głównych bohaterów, które niewątpliwie sią nakłądają. Film mocny aktorsko. Świetny scenariusz i jego realizacja. Przez cały film siedziałam ze ściśniętym żołądkiem, bo naprawdę trudno nie przejmować się losami bohaterów....
Nigdy nie zrouzmiem tego durnowatego sposobu tłumaczenia tytułów. Informacja dla potencajlnych widzó: Życie na kredycie to tytuł książki, którą chce wydać bohater Mori i niewiele ma wspólnego z fabułą filmu.