hmm ciekawi mnie czy ktos poza mna uwaza, ze "żądło" zainspirowalo Juliusza Machulskiego do nakrecenia "va banku"?
To prawda. Zresztą film w stylu "Żądła": robimy przekręt i mamy z tego frajdę jest wiele. M. in.: "Ocean's Eleven" czy "Nie ma takiego numeru".
Ja tu widze inspiracje dla filmy SZTOS z lubaszenko i tym chlystkiem - pazura, te same walki na ulicy.
Zdecydowanie się zgadzam :) Zaraz pod skończonym filmie sprawdzałem w jakiej kolejności powstały film i w jakim czasie po sobie. Filmy mają wiele wspólnego, bardzo podobny klimat, motywy i obydwa są równie genialne. Machulski nie zerżnął całego film a jedynie zainspirował się i wyciągnął to co najlepsze wg mnie :)
Jak najbardziej inspirował się Machulski dziełem Hilla, z resztą nie tylko tym. W ogóle Machulski jako jedyny w polskim kinie potrafi zręcznie naśladowac amerykańskie filmy rozrywkowe.
naśladować ? no właśnie bo ambicja nie pozwala mu na zrobienie czegoś kreatywnego i "swojego" tylko musi inspirować się innymi pffff hahah
myślę że wzorował się na tym filmie, ale bardzo trafnie umieścił akcję w polskich realiach. :)
Z pewnoscia zainspirowalo go do nakrecenia komedyjki kryminalnej, w przeniesieniu na nasz rodzimy grunt, jednak doszukiwanie sie jakichkolwiek podobienstw mija sie z celem. Najwazniejsze jest to, ze zrobil to na bardzo wysokim poziomie, choc w przeciwienstwie do Zadla, nie dysponowal tak wielkimi funduszami i plejada Holywoodzkich gwiazd ...
Zerżnięciem można nazwać amerykańskie wersje europejskich filmów, szczególnie francuskich, które obecnie powstają. Mimo, że między Vabankiem, a Żądłem jest wiele podobieństw, filmy mają całkiem inną fabułę i postacie. Gdyby wszystkie filmy z podobnym klimatem i zbliżonymi do siebie fabułami nazywać zrzynami to była by to większość filmów jakie powstały : )