Paul Newman po protu rządzi, inni nie zostają w tyle. Wszystko - począwszy od zawiązania akcji, aż do finału - jest przede wszystkim zabawne, zaskakujące. Nie przepadam za kinem z poprzedniego stulecia, ani w ogóle za takim gatunkiem. Na szczęście natrafiłam na film przypadkiem, obejrzała i jestem miło zaskoczona. 10/10