dobry film, świetnie zagrany, jedna rzecz mi uciekła, otóż kiedy złapali Hookera, to poszedł
na układ i wystawił Gondorffa, a w końcówce gliniarze byli podstawieni. To jak, dał im w
łapę czy co?
Sama miałam z tym problem, ale z tego co zrozumiałam i przeczytałam, FBI też było podstawione, współpracowało z Gondorffem i Hookerem i miało być chyba zmyłą dla tego policjanta, co go szukał, żeby dał mu spokój, ale sama nie wiem, nie bardzo przyuważyłam, co się stało z tym skorumpowanym policjantem w ostatnich scenach filmu, może ktoś wie coś więcej?
To FBI było podstawione od samego początku. Byli to kumple Gondorffa, a Snyder wystraszony tym, że mogą go przymknąć za branie łapówek uwierzył im nawet ich nie sprawdzając. Po tym jak wpadło "FBI" Snyder miał odstawić Loneganna w bezpieczne miejsce. Taka była umowa miedzy Snyderem, a "FBI". W tym czasie ekipa wszystko wysprzątała i się ulotniła.
Mam nadzieję, że wszystko jasno wyjaśniłem.
Dzięki, teraz to ma sens ;) Pierwszy raz oglądałem ten film (wczoraj), ale obejrzę chyba jeszcze raz ;)