PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=598418}

Śpiąca królewna

La Belle endormie
5,1 176
ocen
5,1 10 1 176
Śpiąca królewna
powrót do forum filmu Śpiąca królewna

Kiedyś Catherine Breillat szokowała i prowokowała, a teraz opowiada nam bajki. Próki
co planuje trylogie, której ŚPIĄCA KRÓLEWNA jest drugą odsłoną (po SINOBRODYM).
Motyw przewodni: interpretacja klasycznych baśni w kluczu erotycznym. Okazuje się, że
wszystkie historie, które znamy z dzieciństwa i zapamiętaliśmy jako niewinne (no, może z
wyjątkiem CZERWONEGO KAPTURKA, który jest sadystyczny jak diabli), są w istocie
metaforami procesów płciowych. No proszę!
ŚPIĄCA KRÓLEWNA Breillat to taki mix. Nie ograniczamy się tylko i wyłącznie do baśni
tytułowej, pojawiają się również wątki np. z KRÓLOWEJ ŚNIEGU. Wszystko razem,
pocięte i sklejone na nowo, układa się w metaforę dojrzewania. Otóż królewna ukłuła się
wrzecionem nie na sto lat, lecz na tyle, ile zajmuje dojrzewanie płciowe - zamiana z
dziewczynki w kobietę. Podczas snu trafia do innej rzeczywistości, gdzie dzieją się rózne
dziwne i cudowne rzeczy. Tutaj Breillat pokazuje, że ma ciekawą wyobraźnię wizualną i
gdyby dysponowała takim budżetem jak Terry Gilliam, mogłaby zaszaleć. Film jest
jednak kręcony za kilka euro wydębionych od ARTE, więc wszystkie fantazje prezentują
się raczej zgrzebnie.
Po "przebudzeniu" robi się jeszcze ciekawiej. Bohaterka szuka swej seksualności, nie
wie jeszcze, czy woli chłopców czy dziewczynki, więc sprawdza. Jak się okazuje, miłość
do własnej płci jest dla kobiet czymś naturalnym, a seks z koleżanką to wręcz
nieodłączna część ich edukacji seksualnej. Film nie ma zwartej akcji, przypomina raczej
zbiór epizodów, układającej się jednak w logiczną i na swój sposób chronologiczną
całość - od dzieciństwa aż po inicjację seksualną (z reprezentantem płci męskiej) i
będące jej konsekwencją porzucenie świata magicznego ("wyobrażonego") i wejście w
"realność" (jak już jesteśmy przy poezji, to przypomnijmy sobie mickiewiczowskie
"dotknięcie ziemi" w DZIADACH).
Pretensjonalne? Trochę. Jednak zrobione z przymrużeniem oka, bez nadymania się.
Ponadto filmy z małymi dziewczynkami mają swój niezaprzeczalny urok, więc grzechem
byłoby wybrzydzać. Ciekawe, jak Breillat zinterpretuje teraz baśń o Pięknej i Bestii, dość
już przecież wyeksploatowanej przez kino?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones