PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=12092}
7,7 3 997
ocen
7,7 10 1 3997
7,6 8
ocen krytyków
Śmierć prezydenta
powrót do forum filmu Śmierć prezydenta

Ku przestrodze!

użytkownik usunięty

Ku przestrodze. Prawicowy fanatyzm to nasz stary problem.

ocenił(a) film na 5

Domyślam się, że z lewicowym fanatyzmem nie masz problemu.

Krzypur

pewnie ze nie. Lewicowy fanatyzm jest przeciez jak najbardziej nie fanatyczny tylko logiczny, prawda panie psychari?

ocenił(a) film na 5
vendigo_fw

Zastanowiłbym się jeszcze nad zaimkiem dzierżawczym "nasz". Chodziło by psychariemu o państwo położone w Palestynie?

Krzypur

nie nie nie, tylko o "nasz" mu chodzi ;)

Krzypur

oho jeszcze wszędzie węszysz żydów, czyli jesteś idealnym przykładem tego motłochu z filmu. nie dziwie się że oceniłeś tylko na 5

ocenił(a) film na 5
lint

Kolejny psycholog postmodernistyczny.

Krzypur

wow ale żart. Widzę że prawda w oczy kole, więc trzeba jakoś pokonywać dysonans.

ocenił(a) film na 5
lint

Na Twoim miejscu nie używałbym słowa "prawda".

ocenił(a) film na 9
Krzypur

A co, widzisz jakieś zasadnicze różnice między zachowaniem endeków z czasów Narutowicza i dziś?...

vendigo_fw

Lewicowy fanatyzm jest obecnie w Polsce reprezentowany przez takie ugrupowania jak Partia Razem i Ruch Sprawiedliwości Społecznej. Raczej nie są to groźne ugrupowania bojówkarskie bijące działaczy Młodzieży Wszechpolskiej czy ONR-u ani zagrażające porządkowi publicznemu. Lewicowy fanatyzm jest dużo bardziej widoczny w Niemczech czy Hiszpanii, gdzie lewacy wszczynają zamieszki czy dopuszczają się napaści.

W Polsce obecnie jest dużo więcej fanatyków z ONR-u czy MW, których lewakami trudno nazwać.

ocenił(a) film na 10
Trojden

Fanatyzm jest niestety wszechobecny w Polsce, a zamiłowanie do demokracji i swobodnego obrażania innych oraz zbyt wielkie mniemanie o sobie tylko dlatego, że jest się Polakiem sprawia, że Polska zawsze będzie ciemnogrodem, zwłaszcza w sferze polityki. Film ten pokazuje aż nadto wyraźnie, że fanatyzm religijny i polityczny (bez względu na poglądy i przekonania) jest groźny i tylko szkodzi dobru publicznemu i całej Polsce. Nieważne, czy mamy prawicowy czy lewicowy fanatyzm. Fanatyzm sam w sobie jest groźny i należy go zwalczać.

kronikarz56

Ten rozwinięty Jasnogród polityczny w Szwecji, Francji, Niemczech, żyć nie umierać ! Ale to jak na zebraniu rady miasta wielkiej Brytanii odbywają się modły do Allaha, a podobno sfera polityczna w Jasnogrodzie Angielskim jest wolna od religii.

https://www.youtube.com/watch?v=DYmoCuUIQ2o

ocenił(a) film na 10
Yamato_filmaniak

Przepraszam, ale czy ja mówiłem coś o tym, że w innych krajach jest jasnogród? Nic takiego nie mówiłem. Ja tylko krytykowałem polską politykę, która niestety jest bardzo żałosna w wielu sprawach. A co do religii, to powiem tak... Nigdy nie powinna być ona łączona z polityką. Religia powinna być do prywatnego użytku i nie powinna być łączona z polityką. Z tego wychodzą tylko i wyłącznie problemy i fanatyzm.

kronikarz56

Za to z chęci zysku to wychodzi tylko progres kosztem innych krajów, Wielka "Murica" się kłania.

Myślisz że religia jest problemem >? Mylisz się bardzo, Religia to tylko pretekst, to półśrodek dla ambicji ludzkiej, chciwości itd, to człowiek jest problemem. Religia wchodzi w ludzi którzy mają pustkę. Nie zbudujesz kultury bez zasad, musisz mieć coś co ludzi łączy, inaczej kończysz jak w pseudo laickiej Francji lub Anglii, pustkę wypełnia agresywna religia w ich przypadku, sowiecki budowali kult jednostki na religijnych zasadach.

Człowiek ma sferę materialną i duchową. Wypełniaj ją czym chcesz, ale pusta być nie może. Utopia laicka nie istnieje. Bez wiary człowiek nie istnieje, nie da się nie wierzyć i Ja wcale tu o Bogu nie mówię teraz.

Polska polityka nie jest idealna, nigdy nie była. Ale wolę polskie bagno polityczne, niż kneblowany ryj w zachodniej Europie. Ktoś Mi pluje w twarz a oni Mi kneblują ryj bym nie krzyczał. Nim wydasz wyrok jak żałosna jest polityka Polska, zorientuj się jak wygląda u tych lepszych, Niemców, Francuzów, Brystoli czy innych.

Zobacz patologie ich polityki, wtedy Polska nie będzie wyglądała aż tak źle jak się ją maluje w mediach zagranicznych. Co nie znaczy że nie wymaga ona poprawek, ale to inny temat.

ocenił(a) film na 10
Yamato_filmaniak

Chyba źle mnie rozumiesz. Nie mówię, że religia jest problemem. Problemem jest łączenie religii z polityką i mieszanie jednego z drugim. Problemem jest kler, który wykorzystuje w większości przypadków religię do własnych, czysto politycznych celów i temu się przeciwstawiam. Ja nie mam nic do religii chrześcijańskiej czy buddyjskiej czy innych. Byleby nie kazały innym ludziom mordować drugich w imię "nawracania go". Ale niestety religia chrześcijańska, ta pełna miłości religia Jezusa, kazała przez usta papieży iść np. na muzułmanów i ich mordować lub zabijać protestantów w imię nawracania ich i ratowania ich dusz. Tak się dzieje wtedy, gdy polityka i religia się łączą. Sama religia nie jest ani dobra, ani zła. Zależy, kto i jak ją wykorzystuje. Jeśli wykorzystuje się ją, aby polepszać swój charakter, swoją osobowość i swoje relacje z innymi ludźmi, to jest dobre. Jeśli wykorzystuje się ją w celach politycznych do zdobywania władzy, ziem itp. wtedy to jest złe i godne całkowitego potępienia. Moim zdaniem zabójstwo Narutowicza było również wywołane m.in. przez mieszanie religii z polityką. Wszak jednym z zarzutów wobec Narutowicza było to, że jest ateistą. Już samo to było powodem, aby fanatycy go chcieli obalić lub nawet zabić. Nie dali mu szansy, tylko już go ocenili tylko z tego powodu. To chore i takie coś potępiam.

A jeśli chodzi o politykę Polską czy zagraniczną, to ja powiem tak... Mam w nosie, jak jest za granicą. Ja się tam nie wybieram. Polityka dla mnie jest śmierdząca i żałosna. Nieważne, jaka jest w innych krajach Europy. Zawsze była żałosna. Była, jest i będzie. Tego nigdy nie zmieni się, chyba, że powstanie idealny system polityczny, ale to niemożliwe. Więc mało mnie ciekawi, jaka jest polityka innych krajów. Ja się trzymam swojego podwórka i na swoje podwórko przede wszystkim zwracam uwagę. I widzę, że na moim podwórku źle się dzieje. Ale zgadzam się, że Polska pod wieloma względami ma lepiej niż inne kraje Europy, ale... to tylko jedna strona medalu. Druga zaś pokazuje, jakim Polska jest ciemnogrodem i jest zacofana w porównaniu np. ze Stanami Zjednoczonymi. Poza tym polityka to jedna wielka patologia. Banda hołoty wyrwanej z ulicy w sejmach czy innych parlamentach wrzeszczy i skacze sobie do gardeł, a celem tego jest władza sama w sobie, a nie dobro kraju. Takie coś to samo w sobie jest patologią. A co do Polski, w jej systemie politycznym trzeba wiele zmienić. Zgadzam się, że w Europie obecnie się dzieje źle, bardzo źle, w Polsce jest jako taki spokój, ale... jeśli ktoś chciałby naprawiać świat, to należy zacząć od własnego podwórka.

kronikarz56

Boże!!!Co Ja czytam ? Czy Ty poznałeś jak wyglądała sytuacja z wyprawami krzyżowymi ? Myślisz że Papież sobie wstał pewnego dnia rano i rozkazał krucjatę, a dobry muzułmanin nic nie uczynił ? Chyba sobie żartujesz.

Ziemia święta czy też święte miasto Jerozolima jest symbolem zarówno dla Żydów jak i Chrześcijan. Było wiele powodów dla których zdecydowano się na wyprawy krzyżowe, atakowanie wiernych w ziemi świętej, zamknięcie de facto dla chrześcijan Jerozolimy, agresywna polityka turków seldżuckich i wiele innych powodów.

Narutowicz zginął z wielu powodów, tak samo jak z wielu powodów były wyprawy krzyżowe, czy spór o inwestyturę. Gadanie że to z winy religii jest co najmniej śmieszne. Najpewniejszy powód moim zdanie jest taki że pierwszy polski prezydent zginął z powodów politycznych i całego sporu. Pamiętaj że Polska była rozdarta między obozami związanymi z Piłsudskim i Dmowskim. Oba te obozy się nawzajem zwalczały. A Narutowicz padł ofiarą tego konfliktu.

Polska jest zacofana w porównaniu ze stanami, z krajem w którym walczy się z pomnikami ? Czytałeś co się dzieje w Boltimore ? Nie znam Cię, nie wiem skąd czerpiesz wiedzę ale wiem że na pewno mało czytasz o tym co się dzieje w stanach. Chore poprawo polityczne społeczeństwo ugina się pod presją lewicowych ruchów którzy są de facto faszystami lewicowymi. Gadają że Polska pozwala na bezczeszczenie pomników radzieckich, lecz w zaciszu stanów robią to samo z Konfederatami, wymazują ich z historii STANÓW! Więc stany są w niczym nie lepsze od nas czy Ruskich.

Oczywiście że polityka to bagno, ale nie ma lepszej metody rządzenia. Monarchie obalili lewicowcy. Oczywiście że Polska powinna wypiąć dupę na Europę. Moim skromny zdaniem w polityce wystarczy jedna zmiana by było lepiej. Zakazać konstytucyjnie partię polityczne wszelkiego rodzaju, wprowadzić to że Polityka to nie jest "zawód" a posługa i płacone jest Ci tylko w dni w które pracujesz w sejmie a w pozostałe pracujesz w swoim zawodzie i biznesie. Może wtedy do Polityki by ciągnęli ludzie którym zależało by na Polsce a nie na pieniądzach z polityki. Ale póki są partie to polityka będzie tylko narzędziem dla interesów tej partii.

ocenił(a) film na 10
Yamato_filmaniak

Chyba szukasz ze mną sporu, ale ja nie zamierzam się z Tobą o cokolwiek sprzeczać. Ja mówię tylko to, co myślę. A myślę, że religia łączona z polityką tworzy właśnie takie coś, jak np. wyprawy krzyżowe czy wojny religijne. A czy ja powiedziałem cokolwiek o tym, że mahometanie byli bez winy? Nigdy nie byli bez winy, ale ja nie uważam, aby nawracanie ludzi ogniem i mieczem czy zamachy samobójcze na tle religijnym czymś się od siebie różniły. Jedne i drugie są dla mnie godne potępienia. Papieży i innych przywódców religijnych, którzy zachęcali do morderstw powinno się powywieszać jednego przy drugim. To były kanalie, a kanalie należy zabijać zanim one zaczną zabijać. Taka prawda. A Ty bądź uprzejmy/uprzejma nauczyć się czytać ze zrozumieniem to, co piszę. Ja nie mówiłem, że papież sobie nagle wymyślił krucjaty. Ja napisałem, że religia połączona z polityką stworzyła wiele przerażających anomalii takich jak wojny krzyżowe. Może zaprzeczysz, że tak było? Może zaprzeczysz, że religie kazały mordować w imię wiary właśnie z powodów politycznych? Może nie mam racji? Celem zabójstw religijnych był umiejętnie kierowany fanatyzm idiotów, którymi kierowali papieże, inkwizytorzy, rabini, kapłani, kalifowie itp. łajdacy, którzy chcieli dzięki temu mieć większą władzę. Żadna ze stron takich wojen, w których ciemni idioci byli narzędziami w rękach wielkich cwaniaków nie jest bez winy. To mówiłem i o to mi chodziło. A teraz powiedz mi, że się mylę w tej sprawie. Ja dobrze wiem, że przyczyny każdej wojny były liczne i często nawet sprzeczne ze sobą, ale w wojnach religijnych chodziło o politykę wykorzystującą religię do swoich celów.

Tak, właśnie tak uważam. Polska jest daleko w tyle za USA i zdania w tej sprawie nie zmienię. I co z tego, że walczą z pomnikami? Wielka mi rzecz. Masz powód, aby się oburzać. I jeszcze w obronie Konfederatów stajesz? Zacofanych idiotów z ich plantacjami bawełny, niewolnikami oraz butą i arogancją? Sami byli sobie winni - wywołali wojnę z wrogiem, którego nie mieli szans pokonać, bo Północ technicznie była daleko do przodu i liczebnością wojsk także samo. Tym właśnie ich pokonali. Nie pochwalam tego, co zrobiła Północ - nie pochwalam wojny totalnej, nie pochwalam niszczenia ziem i prześladowań cywilnych mieszkańców Południa. Ale nie zamierzam robić z Konfederatów bohaterów, tak jak i nie zamierzam robić z żołnierzy Unii jedynych i słusznych bohaterów. Jedna i druga strona była w swej arogancji i chęci narzucenia innym swego zdania równie podła. W Północy denerwuje mnie też to, że wcale im nie chodziło o wolność czarnoskórych ludzi - chcieli mieć po prostu wyborców, których wykształcą politycznie tak, żeby głosowali tak, jak ich się wyszkoli. To wszystko była brudna, śmierdząca polityka, a nie piękne idee. Choć Lincolna bardzo szanuje, lecz wiem doskonale, że też nie był ideałem. Wiem, ale nie zmienia to mego szacunku do niego. A co do wspaniałego Południa, to może powiesz mi, że pochwalasz Ku-Klux-Klan? A kto go stworzył, jak nie Południe? A kto pozwolił, aby wytworzyła się z nich mafia do dzisiaj prześladująca ludzi? Południe i ich następcy. Wolę już lewicowych faszystów, którzy robią z takimi bydlakami porządek niż miałki rząd, który nie robi nic, aby im się przeciwstawiać, a jeśli robi, to jakoś kiepsko im to wychodzi. Jakby się wzięli ostro za Ku-Klux-Klan, to nawet śladu by po nich nie zostało. Ale jak widać władzę każdego kraju umieją podatki zdzierać z biedaków, a nie ludziom bezpieczeństwo zapewnić. A co do lewicowych faszystów... To ja powiem tak: dla mnie faszysta, komunista czy klecha to jedna i ta sama gnida i pasożyt. Co za różnica, który z nich nami rządzi? W żadnym kraju nie będzie dobrze, póki któryś z nich rządzi. Wszyscy trzej są jednego diabła warci.

Wiem doskonale, że zabójstwo Narutowicza było niestety przyczyną wielu skutków. Niestety, Kościół katolicki i przesadna wiara w poczucie, że Polak "musi" być katolikiem też odegrała tu swoją rolę. Może nie tak wielką, jak wrogowie Kościoła lubią mu przypisywać, ale odegrała i udawanie, że jest inaczej to głupota. Podobnie jak głupotą jest wmawianie ludziom, że Piłsudski kazał zabić Narutowicza, aby ośmieszyć endeków i Dmowskiego i przejąć władzę. Nie wiem, jak ktoś mógłby wymyślić tak chorą teorię. Zwłaszcza, że gdyby tak było, to Piłsudski po zabójstwie Narutowicza przejąłby władzę, a on nie tylko tego nie zrobił, a wręcz zabronił swoim zwolennikom wprowadzenia jakiegokolwiek puczu wojskowego. Czy tak postępuje wyrachowany łajdak, który poświęca człowieka dla chęci przejęcia władzy? Moim zdaniem Niewiadomskim nikt nie kierował poza jego własnym chorym umysłem. Ale tak, to prawda - Narutowicz był m.in. ofiarą walk Dmowskiego i Piłsudskiego, ale żaden z nich nie kazał go zabić. W to nigdy nie uwierzę.

Widzę, że w sprawie systemu politycznego mamy jednak to samo zdanie, co mnie cieszy. Tak, to właśnie tak powinno wyglądać. Polityka powinna być służbą ojczyźnie, a nie zawodem takim, jak wszystkie inne, gdzie odbębnia się swoje i dostaje za to kasę. To mi się podoba, co proponujesz. Szkoda tylko, że to kolejna utopia w stylu Woltera czy Rousseau. I oczywiście rozwiązać wszystkie partie i nie pozwolić na ich tworzenie. To jedyne wyjście. Ale trzeba by drugiego Piłsudskiego, bardziej bezwzględnego i unikającego błędów poprzednika, aby rozwalić ten chory system w trzy diabły.

Proszę tylko uprzejmie, aby było czytane ze zrozumieniem to, co napisałem. I jeszcze jedno. Z wykształcenia jestem politologiem. Serio mówię. Na pewno mylę się w wielu kwestiach, ale to nie powód, aby ze mnie szydzić.

kronikarz56

Mówisz co myślisz, ale powtarzasz utarte frazesy, często kłamstwa powtarzane latami a Ja na to jestem uczulony, więc nie szukam wojny. Nie wspomniałeś o winie muzułmanów, dość istotna sprawa. A na dobrą sprawę, myślisz że wyprawy krzyżowe odbył się bo religia łączyła się z władzą, że gdyby był rozdział do wojny by nie doszło? Przecież stracili wpływy, to była kwestia czasu że wybuchnie konflikt. Ja też nie jestem za nawracaniem ogniem i mieczem, bo to zło. Hekatomba narodów Ameryki północnej i środkowej mówi sama za siebie. Chciwość, i nawracanie, więc się zgodzę. Problem jest taki że to co wymieniasz w pierwszym akapicie robi się z pobudek religijnych, ale i innych. Jasne że z pobudek religijnych doszło do wojen i mordów, mamy przykład z podwórka Rzeczpospolitej. Tylko Ty Mnie nie zrozumiałeś, bo Ja uważam że to człowiek jest winny i religie do tego wykorzystuje a nie sama w sobie religia. Przykładem może być handel niewolnikami. Ja winę za to obarczam człowieka bo człowiek z natury jest zły. A religia to dobry sposób by stworzyć armię oddanych fanatyków.

Wiesz z jakiego powodu wybuchał wojna secesyjna, masz ich dużo. Oczywiście że stoję po stronie konfederacji bo czytałem o tym konflikcie bardzo dużo. Konfederacja wojnę wywołała ? Nie bądź śmieszny, naprawdę doczytaj o tym konflikcie to o nim porozmawiamy. Ja z Konfederatów bohaterów nie robię, ale od niszczenia pomników się zaczyna, za kilka lat ktoś powie że należy ich wymazać z historii, a co z pierwszymi prezydentami stanów >? Też mieli niewolników ? Ich pomniki też należy burzyć ? Ku-Klux-Klan miał szczytną idee jak sam o ideach piszesz bo w założeniu pomagali wdowom po konfederatach na początku a przerodzili się w ruch rasistowski podobny do czarnych panter, więc pochwalam czym być mieli a nie czym się stali. Ja ty wolisz fanatyków lewicowych to ty od ludzi z KKK nie jesteś lepszy, bo ja nie wole żadnego z tych ruchów. Jakoś w naszych krajach to fanatyków lewicowych się czci, lub bohaterów, np koszuli z Che czy inne takie.

Ale jaką rolę odegrała, opisz to bo szczerze nie kumam. Ja już kogoś Piłsudski kazał ubić to na pewno nie prezydenta a niestety Tadeusza Rozwadowskiego.To co zrobiono z pewnymi generałami po wojnie z bolszewikami to plama na życiorysie Piłsudskiego oraz jego zwolenników. Ja też uważam że Niewiadomski był rozgoryczony postawą prezydenta i zaplanował zamach. A że miał takie a nie inne poglądy to szybko winę zrzucono no ruchy prawicowe i Dmowskiego. Ja nie napisałem że ktoś kazał z nich go zabić, po prostu wojna tych dwóch ludzi do tego doprowadziła.

Nie uważam że to co proponuje to utopia, uważam że da się to wprowadzić i dobrze że się w tym zgadzamy, cieszy Mnie to. To mamy bardzo podobne wykształcenie, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
Yamato_filmaniak

Nie wspomniałem o winie muzułmanów w sprawie wypraw krzyżowych, ale to przecież wiadoma sprawa. Obie strony były winne i nie można tutaj mówić o bezbronnych i ich prześladowcach. To znaczy można mówić, ale na pewno nie o wojskowych. O cywilach to i owszem. Oni najwięcej ponosili ofiary wskutek ich wojen. Ja to wszystko dobrze wiem, jednak mimo wszystko jakoś do krzyżowców mam więcej żalu, bo przyszli na te dzikie, groźne ziemię i pociągnęli za sobą wielu ludzi, którzy potem ginęli w niewoli na galerach lub jako inni niewolnicy lub zabijani w okrutny sposób. W tych wyprawach krzyżowych nikt nie znał litości - a już zwłaszcza Ryszard I Lwie Serce, tak wychwalany w legendach o Robin Hoodzie, ukazywany tam jako wzór kochającego swój lud honorowego i bojowego władcy, który notabene w Anglii był chyba tylko trzy razy w życiu, większość jego rządów upłynęło na udziale w III krucjacie i niewoli u austriaków. Do tego nie znał angielskiego, a sam lud angielski musiał wykupić go z niewoli za spore pieniądze, podczas gdy sam kraj był zrujnowany. Skoro już mówimy o frazesach i powtarzanych kłamstwach, to warto o tym wspomnieć, bo to chyba największe przekłamanie historii w historii Anglii, jeśli nie świata. W bajkach czy filmach widzimy zwykle Ryszarda I Lwie Serce jako wzór władcy, szlachetnego człowieka, wielkiego wojownika i honorowego człowieka. Jan Bez Ziemi z kolei jest ukazywany jako władca intrygant, spiskujący wiecznie przeciwko dobremu bratu, traktujący Anglię jak własną skarbonkę. Tymczasem z prawdą ta wizja nie ma zbyt wiele wspólnego. Jeśli chodzi o mnie, to trudno mi powiedzieć, co by było, gdyby. Myślę jednak, że gdyby nie przyczyna religijna, to tak wielu ludzi nie poszłoby do Ziemi Świętej bić się z muzułmanami. Pewnie do wypraw by doszło, ale nie z przyczyn religijnych. Gdyby Kościół nie miał prawa mieszać się do polityki, to wówczas takie wyprawy nie pociągałyby za sobą tak wielkie rzesze ludzi. Nie byłoby też takich anomalii jak. np. krucjata dziecięca, jedna z największych tragedii, jakie kiedykolwiek się wydarzyły na tym świecie. A co je wywołało? Religijny fanatyzm oraz podli ludzie, którzy go wykorzystali do własnych celów. W sumie możliwe, że trochę źle się wyraziłem, bo ja też uważam, że żadna religia nie jest sama w sobie ani dobra, ani zła. Tylko zależy, do jakich celów zostanie wykorzystana. Tak, to niestety sama prawda. Człowiek z natury jest zły, a religia to doskonały sposób na stworzenie armii fanatyków. Zwłaszcza, jeśli ma się władzę polityczną i pieniądze. Dlatego jestem zdania, że w każdym państwie Kościół czy instytucje religijne winny być oddzielone od polityki, nie powinny mieć na nią wpływu, a prócz tego Kościół katolicki w każdym państwie powinien płacić podatki państwu, a nie Watykanowi. A najlepiej, jakby zlikwidować Kościół i każdy niech wyznaje sobie jaką religię chcę. Tak przynajmniej ja uważam.

Oj tak, powodów do wybuchu wojny secesyjnej było dużo. Przede wszystkim nie uznanie wyboru Lincolna na prezydenta, jak i niechęć Południowców do zmian narzucanych przez Jankesów. Prócz tego zniesienie niewolnictwa głoszone przez Północ, choć prawdę mówiąc to była przyczyna jedynie poboczna i o ile dobrze wiem, sam Lincoln był gotowy z niej zrezygnować, jeśliby Południe uznało go za prezydenta. Tak przynajmniej czytałem. Źle mnie znowu rozumiesz. Ja uważam, że Południe wywołało tę wojnę w sposób moralny. Ponoszą całą moralną odpowiedzialność za wybuch wojny swoją niechęcią do wszelkich zmian, konserwatyzmem oraz drażnieniem wielkiego molocha (jakim była Północ) swoją nieustępliwą polityką. Możesz być sercem za Południem, ale prawda jest taka, że sami byli sobie winni. Poliyki nie prowadzi się tak bezmyślnie, jak oni to zrobili. Przecież oni nie mieli szans wygrać z Północą, która miała przewagę liczebną swoich wojsk oraz lepsze uzbrojenie i jeśli dobrze pamiętam, ogólne poparcie Europy. Więc jak niby małe, słabe Południe ze swoją bawełną i konserwatyzmem oraz dumą ze swego pochodzenia miało wygrać? Dumą wojny nie wygrasz, więc choć Konfederacja miała lepszych dowódców, to Unia miała lepsze uzbrojenie, lepsze zaplecze techniczne i więcej zasobów ludzkich, które mogła posyłać na front. Logicznie więc rzecz biorąc Południe przegrało już z chwilą, kiedy wybuchła wojna. Ja dobrze wiem, bo znam historię, czemu powstał Ku-Klux-Klan i nie zaprzeczam, że masz rację, bo masz. Tak, pierwotnie była instytucją charytatywną i miała pomagać poszkodowanym rodzinom Konfederatów. To sama prawda. Niestety, jak widać prawdą jest, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, bo zobacz, w co się zamienili. I wbrew powszechnej famie nie prześladują oni tylko i wyłącznie czarnoskórych ludzi. O ile dobrze wiem, więcej ich ofiarą padali biali mający inne poglądy religijne i polityczne niż oni. Znowu źle mnie zrozumiałeś. Ja nie jestem za ŻADNYM fanatyzmem. Dla mnie fanatyzm to zło. Po prostu mówię, że jeśli miałbym wybierać między fanatyzmem liberalnym a fanatyzmem konserwatyzmu, nie mając innego wyboru jak tylko te dwa stronnictwa, wybrałbym to pierwsze, bo wole reformatorów niż konserwatystów. A przy okazji, skoro tak mówiliśmy o utartych schematach... Ja dobrze wiem, że powieści typu "CHATA WUJA TOMA" pokazują prawdę na wyrost i są w dużej mierze propagandą Północy i miały na celu ukazać zacofanie i podłość Południa. Z kolei taka książka jak "PRZEMINĘŁO Z WIATREM" w romantyczny sposób pokazuje nam Południe jako piękny i cudowny świat, niemalże utopię, którą zniszczyła wojna. Kolejne przekłamanie, czy raczej pokazywania prawdy na wyrost, w taki sposób, abyśmy widzieli tylko jedną stronę medalu i nie mieli pełnego obrazu sytuacji. Powieści tak już niekiedy mają. Weźmy choćby słynnych "TRZECH MUSZKIETERÓW" Dumasa ojca. Kocham tego pisarza i tę książkę, ale wiem doskonale, że ukazany tam obraz Richelieu jako nędznego intryganta i podstępnego polityka bezwzględnie pozbywającego się wrogów jest oczywiście prawdziwy, ale... To tylko znowu jedna strona medalu. Dumas nie ukazał nam drugiej strony, bo tak mu było wygodnie. Gdyby dzisiaj żył Dumas i dzisiaj pisał swoje powieści, to raczej zgodnie z dzisiejszymi wymogami ukazałby więcej prawdy. A więc Richelieu byłby skutecznym politykiem niszczącym zadufaną w sobie magnaterię i powiększał władzę króla, a także kochał się w królowej, Anna Austriaczka byłaby nie tylko nieszczęśliwą żoną Ludwika XIII, ale też parszywą kreaturą kochającą jednego syna, a gardzącą drugim, zaś książę Buckingham byłby biseksualnym kochankiem Jakuba I i ulubieńcem jego syna Karola I, żałosną istotą robiącą przez łóżko króla karierę, który wcale nie kochał Anny Austriaczki, a chciał ją jedynie posiąść (a raz nawet niemalże ją zgwałcił podczas schadzki), a zginął nie przez intrygi Richelieu, ale przez purytańskiego fanatyka, który go nienawidził tak samo, jak większa część Anglii. Oczywiście Dumas ojciec to wszystko ukazał w trylogii o muszkieterach, ale... osłonięte takim welonem romantyzmu, za pomocą jedynie drobnych aluzji, że jeśli nie zna się historii, to nie ma się pojęcia, o czym on mówi i co nam daje do zrozumienia. Ale cóż... Romantyzm miał swoje prawa, a Dumas to pisarz doby romantyzmu. Dzisiaj pisałby swoje powieści na pewno inaczej, czy jednak równie pieknie? To już kwestia sporna.

Jeśli chodzi o udział kleru w nagonce na Narutowicza, to film "ŚMIERĆ PREZYDENTA" mówi sam za siebie. Ksiądz grany przez Henryka Bistę to postać historyczna, a prowadzona przez niego uliczna nagonka na Narutowicza jest prawdziwa. Kościół katolicki nigdy tego człowieka nie potępił za ową nagonkę, a skoro nie, to nie mieli nic przeciwko temu, aby jakiś nawiedzony klecha buntował ludzi na ulicy. Bo trudno to nazwać inaczej, jak buntowaniem ludzi. A powód? Bo Narutowicz był ateistą. OK, księżula oburzał się też z powodu tego, iż na wybór Narutowicza przeważyły mniejszości narodowe, ale mimo wszystko kwestia wyznania, choć może nie tak wielka, ale odegrałą tutaj rolę. Udawanie, że jest inaczej byłoby głupotą. Wiesz, nie mówię, że Ty to sugerujesz, ale niestety spotkałem się ze stwierdzeniami tzw. uczonych ludzi (a tak naprawdę prawicowców), którzy uważali, że to Piłsudski kazał zabić Narutowicza, aby ośmieszyć Dmowskiego i przejąć władzę. Mało tego! Spotkałem się z opiniami, że Niewiadomski to bohater, który zmył hańbę z Polski zabójstwem żydo-masona. Chore moim zdaniem. Przecież nawet temu człowiekowi nie dali się wykazać jako prezydentowi, a już go potępili wtedy i potępiają dzisiaj. Niewiadomski zdecydowanie był człowiekiem chorym psychicznie, bo tak kochać Polskę, aby dla niej mordować niewinnych ludzi, którzy nic złego nigdy mu nie zrobili, to jest choroba psychiczna. Oj, nie chcę być niemiły, ale chyba pomyliłeś generałów. Chyba chodziło Ci o Włodzimierza Zagórskiego. Bo o jego zabójstwo Piłsudski jest obecnie oskarżany. Muszę jednak nie zgodzić się z tą teorią. Moim zdaniem Piłsudski był politykiem i nie był idiotą. Przecież Zagórski zginął w taki sposób, że nikt nie wiedział, co się z nim stało i zrobił się szum wokół jego zniknięcia. Marszałek tego nie przewidział? Byłby takim idiotą, aby kazać zwabić Zagórskiego do osobnego mieszkania, potem kazać go zabić i ukryć ciało? I co? Liczył, że nie powstanie szum wokół tego? Piłsudskiego można wiele zarzucić, ale raczej nie to, że był idiotą. W każdym razie ja w to nie wierzę. Gdyby chciał go zabić, to kazałby go zabić jeszcze w więzieniu. Wystaczyłby stary numer w wysmarowaniem ścian celi cyjankiem czy arszenikiem, a potem zwalenie to na złe warunki sanitarne. Ludzie by się powściekali, ale nazwisko Marszałka byłoby poza podejrzeniami. A tak co? Zamiast uciszyć sprawę jeszcze ją nagłośniono. Piłsudski moim zdaniem po prostu kazał siłą choćby odebrać Zagóskiemu kompromitującego jego (czyli Piłsudskiego) osobę pamiętniki i dokumenty, a gdy Zagórski odmówił, jego porywacze użyli siły. Wystarczyło podczas szarpania popchnąć go na ścianę, ten upada, uderza się o coś twardego o głowę i finito. Przypadkowa śmierć, będąca bynajmniej nie na rękę porywaczom, którym teraz zostaje tylko ukryć ciało. Ludziom Piłsudskiego byłoby na rękę odebranie papierów, spuszczenie manta Zagórskiemu i puszczenie go. Nawet gdyby opowiadał, co się stało, raczej mało kto by mu uwierzył. W końcu wszyscy wiedzieli, że nienawidzi Marszałka i będzie go oczerniać. Brak dowodów na potwierdzenie jego słów w końcu wyciszyłby sprawę. A tak co? Ale tak czy siak, pomimo całej mojej wielkiej sympatii do Piłsudskiego, którego cenię i podziwiam, nie mogę nie widzieć oczywistych faktów, takich jak ten. Oczywiście Rozwadowski też nie został sprawiedliwie potraktowany. Ani też Sikorski, choć on wcale nie był święty - wszelkie źródła, jakie mam dowodzą, że sam chciał przejąć władzę w Polsce, a Dmowski był jego kandydatem na stanowisko prezydenta marionetki. Jeśli tego nie zrobił, to po prostu dlatego, że Piłsudski go uprzedził. Sam Sikorski w tym samym czasie, co Piłsudski w Sulejówku, w swoim majątku spotykał się z Dmowskim i prowadził tajne narady. Na jaki temat? Nie wiemy, ale o ogrodnictwie z pewnością nie rozmawiali. Poza tym Sikorski w czasie II wojny światowej stworzył coś w rodzaju Berezy Kartuskiej na Wyspie Węży w Szkocji dla żołnierzy z obozu sanacyjnego. Prócz tego zaszczuł Bolesława Wieniawę-Długoszowskiego i ponosi moralną odpowiedzialność za jego śmierć. To trudno mi darować Sikorskiemu, bo Piłsudski zwalczał swoich wrogów w czasie pokoju, a w czasie wojny umiał się z nimi pogodzić i wspólnie działać dla dobra kraju. Sikorski nawet na to nie umiał się zdobyć. Więc teoria, że zabili go Polacy z obozu sanacyjnego za cichą zgodą władz brytyjskich wydaje mi się bardzo prawdopodobna. No, ale to tylko moje zdanie w tej sprawie.

Jeśli system, który proponujesz da się wprowadzić, to masz we mnie zwolennika takiego systemu. Całym sercem jestem za takim właśnie sposobem, jaki proponujesz. Mnie też cieszy, że się w tym zgadzamy i w sumie chyba zgadzamy się w większej ilości spraw, po prostu mogłem nie wyrazić w pełni moich myśli i źle je zrozumiałeś. A więc mam do czynienia z uczonym o podobnym wykształceniu. Tym milej mi poznać. Przy okazji moją pracę magisterską poświęciłem właśnie latom 1926-1939 w Polsce, czyli tzw. okresowi rządów sanacji, więc temat ten jest mi bardzo dobrze znany. Okres 1918-1926 już nieco mniej jest mi znany, ale bynajmniej nie obcy. Miło mi, że mogę tutaj z kimś o tym porozmawiać. Też pozdrawiam.

Krzypur

Każdy fanatyzm jest zły. Tylko ten lewicowy z reguły nie zmierza do mordowania kogokolwiek.

ocenił(a) film na 5
Kimi_Sama

Ile kotek ma latek?

Kimi_Sama

Kimi_Sama:Jedno słowo...Katyń bo innych możesz nie znać....

ocenił(a) film na 8
exar_3

To ja dam drugie słowo: telewizor.
Wygrałem coś?

Kimi_Sama

Lewicowy fanatyzm nie zmierza do mordowania kogokolwiek? A III Rzesza?

UnluckyPage71

Nacjonalizm (a więc i nazizm) jest domeną prawicowców.
I jak mówiłam, KAŻDY fanatyzm jest zły.

Kimi_Sama

NSDAP wywodzi się z partii robotniczej. Jak już chcesz być mądry to to nacjonalizm włoski nie miał lewicowych zapędów, ale Hitler do prawicy nie należał.

ocenił(a) film na 8
Yamato_filmaniak

A do kogo, skoro socjalistów zamykał w więzieniach?

Myszkin_filmweb

On był radykałem lewicowym, jego program polityczny jest stricte lewicowy, więc się zastanów. Zamykał do pierdla wszystkich swoich przeciwników politycznych i każde ugrupowanie które Mu się przeciwstawiało.

Faszyzm Włoski można nazwać ruchem prawicowym, ale nazizm niemiecki ma daleko do prawicy. Dziś też wszystkie ruchu która są przeciw Lewicy, każdy z nich wrzuca do prawicy.

ocenił(a) film na 8
Yamato_filmaniak

Prawicowy, lewicowy, tak naprawdę to ideologię zatruł skrajny nacjonalizm. Radykał lewicowy jest internacjonalistą. Więc do Hitlera to nie pasuję. Nieważne. Nacjonalizm to zło.

Kimi_Sama

Następny nacjonalizm to nie moja bajka do końca bo mam wielu sprawach bardziej libertariańskie poglądy ale głupot słuchać nie mogę. Nazizm to socjalizm narodowy (Niemiecki Nacjanalizm) a Komunizm to socjalizm między narodowy dwie odmiany lewicy. Nacjonalizmy sa rozne nasz nasz nacjanalizm nie był rasistowski mamy korzenie wieloetniczne (Jagielońskie) polakiem to sie mogłeś stać. "Polska czekać musiała tysiąc lat na pojawienie się hasła, że Rzeczpospolita zamieszkała być powinna wyłącznie przez Polaków. Hasło to wysunęła i urzeczywistniła u nas dopiero agentura sowiecka, nie znajdziemy go u żadnego z polskich myślicieli." - Adam Doboszyński 1947 przedwojenny polityk, członek Stronnictwa Narodowego zamordowany oczywiście przez komunistów. Polski nacjonalizm to nie Niemiecki nacjonalizm Polska to była jest Ameryka przed Ameryka. https://www.youtube.com/watch?v=k6fWM3TOAio&t=513s

Damian24

ps. Cały czas i wtedy jak zaatakowała III Rzeszy I Sowiety Polskę wszyscy pisali że to dwie odmiany tego samego w końcu też to oni pokazali Niemca jak budowac obozy koncentracyjne szkolili wermacht na poligonach ZSSR itd. Wszyscy tak pisali ze to to samo do czasu aż do Aliantów dołączyli Sowieci wtedy zaczęli walić propagandą. Nie wiedzieli po prostu jak to wytłumaczyć ludziom na zachodzie wiec wymyśli nie nie że Dobry wojek stalin nie nie Nazizm to skrajna prawica a Stalin to co innego to jest lewica i tak krąży to od tamtego czasu.

ocenił(a) film na 8
Kimi_Sama

Baader Meinhof. Aborcja. 100 mln ofiar komunizmu. Faktycznie.

Nie orientuję się za bardzo... Kto wyciągnął połowę Polskiego wojska i rzucił ją przeciw drugiej... Prawica? Czy może jednak lewica...

To niestety prawda. Co gorsza, film wyświetlany jest w telewizji reżimowej (mam nadzieję, że data mojego komentarza zostanie zamieszczona). Cóż za hipokryzja: "towarzysz" Kurski zezwala, by film , w którym jest zamieszczona nacjonalistycznie brzmiąca wypowiedź księdza endeka granego przez Henryka Bistę (syna wehrmachtowca), był nadawany w jego telewizji, z której Grażyna Torbicka, czyli "zakamuflowana opcja niemiecka" zwolniła się dla "świętego" spokoju? Mam nadzieję, że przez własną wypowiedź nie wyląduję w Rybniku na rybach ani w Toszku na tostach.

Prawda. Film bardzo dobrze zagrany i wyreżyserowany. Wspaniałe role Zdzisława Mrożewskiego, Marka Walczewskiego, Jerzego Duszyńskiego, Edmunda Fettinga, Henryka Bisty, Tomasza Zaliwskiego. Wstrząsający przekaz jaką zbrodniczą machina jest prawicowy faszyzm.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ulpianus

Narutowicz był nieskazitelny, nieuwikłany w żadne polityczne układy ani afery. Był ugodowy, chciał pogodzić ze sobą zwaśnione stronnictwa. Chciał budować mosty, a nie je burzyć. Chciał opierać się na racjonalizmie, nie na fanatyzmie. Na tolerancji, nie na nienawiści. A patriotyzm rozumiał jako dążenie do dobra wspólnego wszystkich obywateli, nie jako doszukiwanie się wszędzie naokoło wrogów i walkę z wszystkimi naokoło.

Narutowicz nic złego nie zrobił. Nie podjął żadnej szkodliwej decyzji. To nie on wzbudzał zamieszki ani zamęt, tylko frustraci niemogący się pogodzić z wyborem go na prezydenta.
Narutowicz nie był kandydatem mniejszości narodowych, tylko PSL "Wyzwolenie". Mniejszości narodowe wystawiły jako kandydata Jana Baudouina de Courtenay'a.

Jeśli naprawdę twierdzisz, że zabicie Narutowicza było dobre, to znaczy, że albo nie masz pojęcia o tym, jak naprawdę było (o tym by świadczyło stwierdzenie, że Narutowicza popierały mniejszości narodowe), albo jesteś skrajnie podły. Albo jedno i drugie jednocześnie.

Zabójstwo Narutowicza było zbrodnią.
A Niewiadomskiemu tylko wydawało się, że zależy mu na dobru ojczyzny. On kierował się patologicznie rozumianym patriotyzmem.
Zresztą: II RP była państwem wielonarodowym, temu nie zaprzeczysz. Czy twierdzisz, że obywatele II RP niepolskiej narodowości byli gorsi i nie powinni mieć praw obywatelskich, w tym prawa do głosu?

ocenił(a) film na 8
Trojden

O Jezu. Proszę czytać ze zrozumieniem, zgodnie z treścią.

Narutowicz owszem był oficjalnym kandydatem Wyzwolenia, a mniejszości miały pierwotnie innego kandydata, jednakowoż ten kandydat był wyłącznie kandydatem do wystawienia, bez szans na zwycięstwo. Ostatecznie mniejszości głosowały za i popierały z całego serca i w zupełności Narutowicza. I tylko mniejszości go tak w pełni popierały (i to w istocie popierali go tylko Żydzi i Niemcy). Wyzwolenie i tak nie miało żadnego znaczenia z ilością posłów wówczas na poziomie 5% składu Sejmu. Proszę odróżniać oficjalną kandydaturę od materialnego poparcia, w tym w społeczeństwie.

Czy twierdzisz, że obywatele II RP niepolskiej narodowości byli gorsi i nie powinni mieć praw obywatelskich, w tym prawa do głosu?

Nie, a niby gdzie ja tak napisałem??? Uważam jedynie to co oczywiste, że jeśli przyjmujemy demokrację za ustrój to ma rządzić większość mniejszością, to jest podstawowa zasada demokracji. Czyli w konsekwencji nie może być głowy Państwa popieranej w istocie przez zdecydowaną mniejszość przeciwko zdecydowanej większości. A tak się stało przez grę polityczną.

Ergo, gdyby nie Niewiadomoski to i tak Narutowicz zostałby odsunięty od władzy, a i pewnie zamordowany, tylko pewnie najpierw powstanie, przewrót i tysiące zabitych... A i możliwy najpierw kolejny rozpad Polski. Nie po to była odzyskiwania niepodległość i wprowadzana demokracja, żeby na czele Państwa stała osoba bez poparcia Polaków, czyli bez poparcia ogromnej większości obywateli tego Państwa.

ulpianus

W 1922 nie było powszechnych wyborów prezydenckich, tylko prezydenta wybierał parlament, tak jak teraz np. we Włoszech. Więc nic dziwnego, że Narutowicz nie miał poparcia większości Polaków. I nie musiał mieć. Wtedy sytuacja była zupełnie inna. Został wybrany zgodnie z konstytucją, zgodnie z prawem. Polacy powinni byli się z tym pogodzić, jeśli szanowali prawo. Tym bardziej że Narutowicz nie miał żadnych dyktatorskich zapędów i raczej nie zrobiłby nic złego - on szanował wolę większości i był elastyczny. Czy twierdzisz, że skoro on nie miał poparcia większości polskich obywateli, to działałby wbrew nim? Jeśli tak, to na jakiej podstawie?
Bo moim zdaniem nie ma podstaw, by przypuszczać, że Narutowicz byłby złym prezydentem podejmującym decyzje, którym sprzeciwiałaby się większość obywateli.

Ci, którzy krzyczeli, że to hańba i że to niepolski prezydent, albo nie znali ówczesnego prawa, albo je ignorowali.
Teraz we Włoszech prezydent nie ma poparcia większości Włochów, i nikt z tego powodu nie chce go obalać ani mordować.
Stwierdzenie, że bez Niewiadomskiego Narutowicz i tak zostałby odsunięty od władzy w zamachu stanu i być może zamordowany, jest wyssane z palca.
No chyba że przyjąć, że Polacy to taki nienawistny i rozpasany naród, uwielbiający przemoc, zamachy stanu, morderstwa, ignorujący prawo i konstytucję i w ogóle zachowujący się jak dzikusy. Wtedy można by domniemywać, że faktycznie Narutowicz zostałby odsunięty od władzy i być może zamordowany. Tylko czy takie stwierdzenie ma sens?

ocenił(a) film na 8
Trojden

Tak ściśle formalistyczne podejście do prawa jest mi zupełnie obce i obecnie - po nazizmie - zostało odrzucone w teorii prawa. Samo to, że Narutowicz został wybrany zgodnie z obowiązującym prawem nie ulega wątpliwości, ale mimo wszystko nie powinien zostać Prezydentem. Prawo to nie tylko przepisy, to również zasady i reguły. To że wówczas Prezydenta wybierali posłowie nie może zmienić zasady, że w demokracji ma być wybrana osoba popierana przez większość wyborców, a nie większość posłów. Dlatego obecnie już w zasadzie nigdzie poza wyjątkami głowy państwa nie wybierają parlamentarzyści.

A zatem to nie ci co chcieli odsunięcia Narutowicza nie znali ówczesnego prawa czy je ignorowali. Porządek prawny został pogwałcony przez tych posłów co ostatecznie pozwolili mu wygrać głosując na niego. Formalnie działali zgodnie z prawem, ale je obeszli doprowadzając do złamania zasady. A prawo w ujęciu formalnym w postaci przepisów pełni wyłącznie funkcję służebną dla zasad i reguł prawnych. Takie działanie, nawet jeśli formalnie dopuszczalne przez przepisy, jest działaniem bezprawnym. Zatem Piłsudski prawidłowo powinien unieważnić wybór Narutowicza i zarządzić ponowne głosowanie.

To tak jakby teraz formalnie prawidłowo odsunięto Dudę od Prezydentury na podstawie furtki jaką jest utrata zdolności do pełnienia urzędu. Robi to chyba Zgromadzenie Narodowe. Formalnie do zrobienia, ale bez wątpienia byłoby to obejście prawa i jako takie bezprawne, czyli nikt nie powinien tego uznać, a Duda nadal byłby Prezydentem.

belkot skłóconych bolczakuf

ocenił(a) film na 8
sothis216

Hehe

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones