PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=712573}

Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie

Rogue One: A Star Wars Story
7,4 164 505
ocen
7,4 10 1 164505
7,1 35
ocen krytyków
Łotr 1. Gwiezdne wojny historie
powrót do forum filmu Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie

Jestem wlasnie po premierze. Ostatnie pół godziny to coś na co czekałem od dawna. Coś czego nie dała mi zeszłoroczna VII część. Ta ostatnia scena walki Vadera była o niebo lepsza od wszystkich walk w VII. Super przejście do IV części!

ocenił(a) film na 8
CaRo

Już nigdy nie będę patrzył na pierwszą scenę nowej nadziei w ten sam sposób.

barbarjan

Też jestem po a co powiecie o tych 2 szmuglowcach co byli w mieście a w 4 Obi ich zabija w Mose Eisley :)

ocenił(a) film na 8
jones1_2

Też ich rozpoznałem, nie na początku ale kamera była zbliżona na nich tak długo że wiedziałem że są ważni a potem sobie przypomniałem

ocenił(a) film na 8
barbarjan

takich perełek było więcej - srebrny robot "mucha" (jak ja go nazywam) pojawiający się w pojezdzie Jawów którym zgarneli r2d2 i c3po, czy wyłaczona plansza do gry z tymi gumowatymi stworami w którą grał c3po z chewbaccą

jones1_2

Takie fastrygi to ja rozumiem :)

ocenił(a) film na 9
jones1_2

Ludzie zadają pytania, co ci dwaj złoczyńcy robią na Jedha, gdy niedługo później pojawić się muszą na Tatooine.

A moim zdaniem po prostu np zmierzali do swojego statku by odlecieć jak główni bohaterowie się tam tylko pojawili. :)

ocenił(a) film na 9
Dezallus

Super że to wmieszali w fabułę. Oby jak najwięcej takich scen!

ocenił(a) film na 9
CaRo

Tak samo jak generała Syndulle z Rebeliantów, było sporo smaczków.

ocenił(a) film na 8
Dezallus

Bardziej stawiałbym na to, że w kantynie stawili się na moment, aby się "napić" przed kolejną rabunkową podróżą.

ocenił(a) film na 9
jones1_2

Nie zabił ich przecież...

ocenił(a) film na 9
barbarjan

Prawda ?

ocenił(a) film na 8
Daryzda67

Właśnie włączyłem sobie epizod IV i ogląda się kompletnie inaczej kiedy wiem o jakich szpiegach mówi Vader. Zawsze kiedy robiłem sobie maraton SW czułem się jak bym zaczynał od środka ale teraz będę zaczynał od rogue 1 i wydaje mi się że będzie o wiele lepiej.

ocenił(a) film na 7
barbarjan

Też obejrzałam ze znajomymi IV zaraz po powrocie z kina i... wow, zupełnie inaczej teraz się to ogląda. I WRESZCIE wada Gwiazdy Śmierci ma sens i jest dobrze uzasadniona ;)

ocenił(a) film na 7
duzehalo

oglądałem 10-11 lat temu ... też obejrzę :-).

Wszedłem na seans tak od czapy, nie czytając absolutnie nic na temat filmu, przed wejściem do kina.
Prawdę mówiąc brakowało mi "wstępu", no i miałem przez chwilę problem żeby ustawić to w linii czasu.
Taki trochę zniesmaczony byłem przez godzinę filmu, czegoś brakowało.
No ale końcówka faktycznie wynagradza dużo :-).

ocenił(a) film na 8
CaRo

Czy mi sie zdaje czy dali ciała z tym że C-3PO i R2D2 zostali w bazie a powinni być na statku z Leia?

ocenił(a) film na 9
Lelachu

Ja nie rozumiem, dlaczego ludzie mają problem z tą sceną.

C3PO i R2D2 pod koniec "Zemsty Sithów" są w rękach Baila Organy, więc zapewne należą później do Lei.

Scena z nimi pojawiła się zdaje się jak Jyn z ekipą odlatywali tym imperialnym statkiem, więc flota admirała Raddusa była jeszcze wtedy na Yavin IV. Skoro Leia była w krążowniku nad Scarif to i musiała ze sobą zabrać droidy.

ocenił(a) film na 8
Lelachu

Oj, jakby oni nie mogli wsiadać albo wysiadać. C-3PO wyraźnie mówił o wielu "przygodach" w Epizodzie IV, a pamiętajmy że w III miał wyczyszczoną pamięć i nie mógł nic pamiętać. Teoria, że droidy 24/7 siedziały w statku Lei jest raczej mało prawdopodobna.

CaRo

Poszłam na film z małymi oczekiwaniami, a jestem zachwycona. Nie jest to bajeczka dla dzieci, nie jest przesłodzone, a jednocześnie chwilami naprawdę śmieszne, cały wachlarz emocji.
Miła odmiana po beznadziejnym przebudzeniu mocy

ocenił(a) film na 9
CaRo

Ta cała walka Vadera była totalnie niepotrzebna. po jaką cholerę tam lazł. Taki ważny gość a idzie sam na leszczyków, bez sensu. W nowej nadziei jest to przynajmniej porządnie zrobione i Vader nie zniża się do lania załogi. Ale film naprawdę fajny.

sgr

Bo te leszczyki mieli dane warte zwycięstwo lub przegrana w walce o Galaktykę. Wyslac swych nieudolnych szturmowcow o poziomie ktorych wypisano beczke artamentu, to jakby powiedziec: "a walić to, moze by to wszystko rzucić i wyjechać w Bieszczady?" :)

ocenił(a) film na 10
sgr

poszedł bo jak wiadomo - jak chcesz cos zrobic dobrze to zrob to sam

ocenił(a) film na 9
sgr

To co, miał nie iść? To co byś oglądał? :) Vader jako prominent imperialny wydający rozkazy ze swojej siedziby?

ocenił(a) film na 9
sgr

Zauważ, że Vader był ostatecznością. Wcześniej wykorzystano całe floty imperialne. Skoro to nie pomogło Tarkin dał cyne mrocznemu lordowi, by ten interweniował ;)

ocenił(a) film na 9
CaRo

Jestem świeżo po seansie, więc czas ulożyć sobie wszystko w głowie. Przebudzenie mocy bardzo mi się podobało, głównie ze względów nostalgicznych i możliwości zobaczenia po tylu latach starych znajomych ponownie na dużym ekranie. Na Rogue 1 miałem bardzo duże ciśnienie ale ostateczny efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Kolana same się uginają jak tylko przypomne sobie to co widziałem. Wizualnie niesamowity, fabularnie spójny od początku do końca, idealnie wypełniający lukę w fabule. Gra aktorska na dobrym poziomie, muzyka tak samo. Ostateczna bitwa w ''raju'' to istny majstersztyk. Po stosunkowo spokojnym początku dostajemy chyba najlepszą sekwencje bitwy z całego uniwersum. Walki w kosmosie idealnie przeplatają się z tymi na lądzie. Miło było zobaczyć starych znajomych, jak pilotów x wingów czy dwóch przemytników znanych z Mos Eisley. Tarkin i Lei to małe mistrzostwo świata. Wisienka na torcie jest oczywiście Darth Vader. Nie było go dużo w filmie ale każda scena z nim przyprawiała o szybsze bicie serca. Taka postać nie potrzebuje dłuższego czasu ekranowego. Sekwencja z Krennickiem czy ostatnia, najlepsza scena z filmu w korytarzu, tylko utwierdzają człowieka w przekonaniu, że Vader to jeden z najwybitniejszych czarnych charakterów kina ever. Uśmiercenie wszystkich bohaterów to także strzała w dziesiątkę. Bardzo odważny i dorosły ruch. Nie ma nieśmiertelnych, cudem wychodzących z opresji bohaterów. Misja z góry była skazana na porażkę, a bohaterowie zginęli wspaniała, chwalebną śmiercią...Ciaryyy.
Po pierwszych recenzjach i komentarzach ze świata mój entuzjazm trochę osłabł, zupełnie niesłusznie. Otrzymaliśmy pełnoprawny, kompletny film ze świata SW. Jedyny minus jest taki , że teraz trzeba znowu rok czekać na następny film. Disney idzie śladami Marvela, czeka nas długoletnie obcowanie z uniwersum Lucasa. Ja z tego powodu jestem zachwycony, jeżeli nadal będziemy otrzymywać produkcje pokroju łotra 1, możemy spać spokojnie.

ocenił(a) film na 8
Kakolukian91

Problemem jest to, że właśnie kiepsko wypełnia lukę w fabule. W Ep IV rebelianci są totalnie zaskoczeni Gwiazdą Śmierci oraz jej możliwościami. O ile dobrze pamiętam to Tarkin twierdzi, że Alderaan to jej debiut i dopiero teraz Imperium wszystkich ściśnie za jaja. Tutaj natomiast okazuje się, że Gwiazdę widziało już pół galaktyki. Tak samo kompletnie nietrafione pojawienie się Lei, która po schwytaniu tłumaczy, że leci statkiem konsularnym w misji od Senatu a tutaj okazuje się, że ucieka prosto z pola bitwy. Dało się to z pewnością zmontować nieco inaczej. Tym niemniej ja wybaczam, w całej trylogii pełno jest takich głupot a film jest świetny. Jest Moc!!!!!!

ocenił(a) film na 9
robert418

Dopiero jutro zamierzam odświeżyć sobie Nową Nadzieje po dość długim czasie ale na pewno zwrócę uwagę na sceny o których mówisz i zweryfikuje wszystko ;)

robert418

Moim zdaniem wszystko właśnie jest ok. Gwiazda śmierci nie wychynęła przecież z jakieś czarnej dziury (sic.) tylko tkwiła czy może raczej istniała w przestrzeni. Tak samo słowa Tarkina również mogły być prawdziwe
Poprzednie ataki mogły być czymś w rodzaju przymiarki a właściwa rozpierducha nastąpiła przy unicestwieniu Alderaan'a.

To na ile rebelianci byli zaskoczeni Gwiazdą śmierci a na ile z nią obeznani to kwestia interpretacji. Ja specjalnie nie dostrzegłem jakiegoś totalnego szoku na jej obecność w "Nowej Nadziei".

Zaś co do Leii. to przecież ona kłamała, że leci statkiem konsularnym. Nie pomyślałeś o tym? Jeszcze wcześniej Vader słusznie pyta, że jeżeli to jest statek konsularny to gdzie jest ambasador?

Sam film jest naprawdę świetny. Do tego stopnia, że aż chciałoby się aby w tym samym duchu czy raczej w podobnym została nakręcona "Nowa Nadzieja", która była przecież dosyć dziecinna w swojej formie.

ocenił(a) film na 9
Nick_filmweb

Aż musiałem sobie przypomnieć na youtube te pierwsze sceny z Vaderem. Podczas duszenia kapitana statku podchodzi szturmowiec i mów ''The plans are not in the main computer''. Dalej Vader pyta o transmisje którą otrzymali z planety, na co kapitan odpowiada, że żadnej transmisji nie przejęli i są statkiem dyplomatycznym. W podobnym tonie toczy się rozmowa z księżniczką. Czyli wszystko pasuje.
Świetnie się to teraz ogląda, zdecydowanie muszę jutro obejrzec cała IV

ocenił(a) film na 8
Nick_filmweb

Tyle, że szok był nawet wśród pilotów a to te same eskadry walczyły. Leia oczywiście mogła kłamać, ale po co Vader miał pytać skoro musiałby rzucić się w bezpośredni pościg za statkiem?

ocenił(a) film na 9
robert418

W sumie z bliska to żaden pilot nie widział gwiazdy śmierci, a w IV części podczas ataku, na jej widok tylko Wedge Antilles dziwi się jaka ona ogromna. Nie zauważyłem tez żeby brał on udział w bitwie nad Scrif.

ocenił(a) film na 8
Kakolukian91

Wydaje się że raczej wszyscy ja widzieli. Ja zawsze podczas ogladania Nowej Nadziei odnosiłem wrażenie, że nikt nie wie czym jest Gwiazda Śmierci i co potrafi do momentu zniszczenia Alderaan. A tutaj całe założenie filmu opiera się na tym, że Sojusz szuka broni, która jest w stanie zniszczyć planetę i na dodatek na koniec stacza wielką kosmiczną bitwę z jej udziałem. Rozumiem, że chciano mocno nawiązać w ten sposób do starej sagi, ale jakoś tak mało wdzięcznie to wyszło. Wydaje się, że kilka niewielkich zmian i miałoby to więcej sensu.

ocenił(a) film na 9
Kakolukian91

Nie brał bo w Łotr 1 senator Organa jak opuszczał Mon Mothme po tym jak obiecał kogoś wysłać po "tego Jedi" to za bramą wołał Antillesa, że ma dla niego zadanie specjalne.

ocenił(a) film na 8
robert418

Alderan był debiutem w tym sensie że zniszczono cała planete. Wcześniej niszczono jakiś rejon czy całe miasto na planecie ale nie niszczono całej planety. Rebelia dokonuje ataku na planete na której znajdują się plany a nie na gwiazde śmierci, więc nie jest tak że pół galaktyki widzi gwiazde śmierci.
Leia łże Vaderowi że jej statek jest statkiem konsularnym w rzeczywistości jest jednym z dwu statków, które odebrały pełen przekaz planów.

ocenił(a) film na 8
torgal

Tylko, że w "Nowej Nadziei" jest mowa o jakichś imperialnych szpiegach przechwytujących transmisję, imperialni się obawiają przechwycenia senackiego okrętu z ambasadorem etc., przecież ten okręt nie był transportem dla ambasadora tylko pojazdem terrorystycznym biorącym udział w działaniach bojowych. No raczej trudno nie zauważyć czegoś wielkości księżyca no i skoro ten statek odebrał transmisję, to po kiego grzyba oni latali po pokładzie z tą dyskietką?
Rzecz w tym, że da się to wszystko wytłumaczyć, konfabulując i domyślając coraz to mniej realne teorie, tylko że sama ta końcówka jest naciągnięta jak trzeszcząca guma w majtkach. Jak na mój gust strasznie niechlujnie to zrobili.

robert418

Rebelia nie jest zaskoczona możliwościami DS. Raczej to szok że nie tylko niszczy miasta ale i planety.
Zauważcie jaka jest rozmowa na Yavin an temat DS. Nawet Han Solo nie wierzył że coś takiego możne być zrobione.
90% pilotów w E4 nie uczestniczyło w bitwie o Scarrif.
Tantive 4 Leii miał oznaczenia dyplomatyczne stąd ta gadka. Kto wam powiedział ze to jedyny taki statek w Galaktyce ?
Powinni zagadać. Sorry ale pomyliliście okręty. My nie lecimy stąd dotąd. Może tamten poleciał gdzie indziej ?

ocenił(a) film na 9
CaRo

Też jestem zdania, że ostatnie 30 min to normalnie miazga. To co tam się dzieje, tak właśnie powinni kręcić sceny batalistyczne w każdej następnym filmie o Gwiezdnych Wojnach, na tym powinni się wzorować. A to co Vader wyczynia na końcu... ciemna strona mocy wzywa mnie :D.

ocenił(a) film na 7
CaRo

zgadzam się-mało było Vadera ale to uczyniło wszystko bardziej ekscytującym-nareszcie Vader jest "starym"sobą-cyniczna,złośliwa maszyna do wykonywania rozkazów imperatora

ocenił(a) film na 8
CaRo

Film petarda, chociaż moim zdaniem strasznie ciemny. Nie wiem czy tylko na moim seansie czy na wszystkich. Sceny w rafinerii Imperium praktycznie mało co można było dostrzec.
No i pozostaje kwestia z New Hope.. Kim byli Bothanie? Bo podobno sporo ich zginęło żeby wykraść te plany...

ocenił(a) film na 9
ZawaL

Bothanie wykradli plany drugiej GŚ

ocenił(a) film na 9
ZawaL

ja oglądałem w 2 D i też uważałem na żywo że film jest zbyt "ciemny" i w ciemniejszych sceneriach dla mnie rażąco mało widoczny - sieć Helios

ocenił(a) film na 9
bienioyo

Możliwe że oszczędzają lampy...

ocenił(a) film na 9
ZawaL

Za pierwszym razem na pokazie IMAX 3D nie zwróciłem uwagi żeby film był ''ciemny'', jednak za drugim razie na zwykłym 2D też w czasie seansu stwierdziłem, że jakoś tak szaroburo.

ocenił(a) film na 10
CaRo

ode mnie 10/10 bo czegoś takiego w najlepszych snach się nie spodziewałem!!!
bitwa na orbicie - majstersztyk, walki na powierzchni - e5, 2 i 3 sie przy tym chowają, cały dramatyzm. owszem początek był dziwny, ale za to ostatnie pół godziny po prostu pozamiatało :)

ocenił(a) film na 9
CaRo

I teraz porównaj sobie tą niesamowitą bitwę kosmiczną z tym badziewnym finałem TFA, gdzie kilkanaście X-wingów przez dwie minuty strzela do Tie-Figterów i niszczy Starkillera :/ Rogue One to zupełnie inny poziom.
Poza tym pomyśl sobie (patrząc przez pryzmat Rogue One), jak żenujący jest pomysł, że resztki Imperium (Najwyższy Porządek) budują Starkiller Base i niszczą za jej pomocą kilka planet na raz :/

ocenił(a) film na 10
CaRo

Dla mnie też mega film! Nie wiem jak wy ale jak wszedł Vader w ostatniej scenie to były ciary na plecach. Tutaj kozacko była pokazana jego moc, jaki był dynamiczny itp. Bo każdy wie jak w IV części walka wyglądała :) Nie wiem jak wy ale ja ide drugi raz do kina ! :)

ocenił(a) film na 9
vejd3r

Ja też wybieram się po raz drugi, a jak Vader wparował do korytarza to miałam ochotę schować się pod fotel :D

ocenił(a) film na 9
kelas_aina

Kiedy Vader włączył miecz miałem wrażenie, że w tym momencie utną scenę i każą nam się domyślać, co się wydarzy. Ale nie, pojechali po całości i otrzymaliśmy jedną z najlepszych scen w całych Star Wars! Perełka.

ocenił(a) film na 10
szymon0018

Też miałem takie wrażenie że zaraz będzie cięcie i ku mojemu zdziwieniu okazało się to najlepszą sceną w filmie ;) Co nie oznacza że inne momenty nie miażdżyły ;))) Już wszyscy o nich pisali ale nikt nie zauważył jaką dobrą robotę wykonali kolesie od marketingu Disneya. Zwróćcie uwagę, że sceny z zapowiedzi nie są kopią w filmie a niektórych wogóle nie ma labo są zmienione. Myślę że mamy do czynienia z nową jakością robienia zapowiedzi. Nawet jeżeli oglądasz ich dużo i po kilka razy ( jak Ja) to w kinie dostaniesz coś nowego. Bardzo mi się to spodobało ;)

A druga rzecz o której chciałem wspomnieć to po obejrzeniu Rouge One jestem spokojny o nowego Indianę ;)))

ocenił(a) film na 10
MATMATI23

Ja raczej też jestem spokojny o nowego Indianę :) po za tym Indianę lubię oglądać ze względu na humor i fajne motywy. Tak samo Skarb Narodów :)

ocenił(a) film na 7
szymon0018

Vader leje jakiś leszczy zamiast exterminować drugą grupę

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones