pelna wdzieku postrzelona komedia, ze swietna urocza colbert i o dziwo zabawnym cooperem, ktorego juz skreslalem jako aktora komediowego. widac w tym filmie reke wildera, jak i ''dotyk lubitscha''. sam pomysl na historie jest juz mocno absurdalny. niemniej jest zabawnie i przyjemnie. nie wiem czy nie najlepsza rola colbert jaka widzialem.