Caleb (Scott) obsesyjnie zakochuje się w Emmie (Snow), dziewczynie swojego brata, która przyjeżdża do ich domu na Święto Dziękczynienia.
Film pokazuje nam jak dla mnie patologiczne zachowania. Bardzo smutna rodzinna historia, gdzie jednego z synów nic ona nie uczy. Otóż powiela błędy matki i ojca oraz własne, mało tego wie doskonale do czego prowadzi takie zachowanie, ile niesie bólu itd. Nie przeszkadza mu to jednak w tym by oszukać własnego brata....
Nie wiem czemu film bardzo mi się spodobał. Dla mnie ma w sobie to coś dzięki czemu
ogląda się go z ciekawością aż do końca. Wiem że nie wszyscy będą się ze mną zgadzać
ale jak dla mnie rewelka.
raczej nie trzyma w napieciu, a Alex Frost jakos mi nie pasuje w roli slodkiego chlopaczka, przyzwyczailam sie ogladac go w roli twardziela, policjanta albo psychopaty, jak w filmie ochroniarz amator czy slon, chociaz do twarzy mu z ta czapka, nie wiem czemu ale on zajebiscie wyglada z czapka, czy to z daszkiem czy...