film
Płonący wieżowiec
The Towering Inferno1974
2h 45m
Grupa ludzi walczy o przeżycie w budynku, gdzie wybuchł pożar.
reżyseria John Guillermin
scenariusz Stirling Silliphant
produkcja USA
premiera 10 grudnia 1974 (Światowa)
Nowość
Popularna
To dopiero szklana pułapka. Nawet po tylu latach budzi emocje. Choć przez długi czas trwania nie obyło się bez dłużyzn. Nie dziwne, że w latach 70. był hitem.
czytaj dalej
krytyczka niezależna
Ranking ról
Opis filmu Płonący wieżowiec
W San Francisco ukończono budowę największego na świecie drapacza chmur. Główny inwestor, Jim Duncan (William Holden) organizuje huczne otwarcie zapraszając całą śmietankę towarzyską miasta. Tymczasem architekt projektu, Doug Roberts (Paul Newman) odkrywa zaniedbania i nadużycia przy wykonywaniu instalacji elektrycznej. W wieżowcu wybucha... czytaj dalej
Informacje o filmie Płonący wieżowiec
premiera 10 grudnia 1974 (Światowa)
boxoffice $139 700 000 na świecie $116 000 000 w USA $23 700 000 poza USA
budżet $14 000 000
na podstawie Frank M. Robinson (powieść) / Thomas N. Scortia (powieść) ...więcej
studio Twentieth Century Fox Film Corporation (przedstawia) / Warner Bros. (przedstawia) / Irwin Allen Productions (niewymienione w czołówce) / więcej
tytuł oryg. The Towering Inferno
inne tytuły więcej
Rolę Lisolette Mueller pierwotnie zaoferowano Olivii de Havilland. Ostatecznie angaż otrzymała Jennifer Jones.
Dubler Paula Newmana miał wiele pracy na planie. Musiał zastępować aktora od wspinaczki do niebezpiecznych ujęć na klatkach schodowych.
Robert Vaughn odtwarzający postać senatora Gary Parkera został wybrany do roli ponieważ nie przypominał żadnego z ówczesnych polityków. Pierwotnie to James Franciscus, lub John Forsythe mieli zagrać Parkera. Zbyt bardzo przypominali jednak urzędujących senatora Johna Tunney'a i gubernatora Ronalda Regana.
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
oglądałam go jako kilkulatka i przez to jeszcze bardziej przezywałam jego fabułę. najbardziej utkwiła mi w pamięci scena z kotem pod koniec.
Akcja znakomicie się rozwija, świetne efekty (zwłaszcza zważywszy na rok produkcji), do tego doskonała obsada, po prostu klasyka
Co my tutaj mamy? Wszystkie ludzkie słabości i moce. Chciwość prowadzącą do hekatomby. Grzeszną miłość rozgrzeszoną przez bohaterską i tragiczną śmierć. Odwagę i poświęcenie dla innych. Odwagę i zazdrość o swoje dokonania nawet gdyby miały one prowadzić do śmierci. Znalezioną i zaraz utraconą miłość w dojrzałym wieku....
więcej
Najlepszy z tamtego okresu, chyba jako jedyny przetrwał próbę czasu. Nawet niektóre efekty do dziś dają radę. Film broni się przede wszystkim, świetnymi kreacjami aktorskimi, na czele z Newmanem i McQueen'em. Jedyne, co można mu zarzucić, podobnie jak wielu filmom z tamtego okresu, to zbytnia długość, przez co cierpi...
więcej
CMok 33 punkty
michaltbg_filmweb 32 punkty
Lipstick_92 26 punktów