12 przysięgłych z różnych warstw społecznych współczesnej Rosji, o różnym statusie, musi zadecydować o winie lub niewinności młodego Czeczena, który został oskarżony o zamordowanie swojego przybranego ojca - byłego oficera Specnazu, który prowadził działania wojenne na terytorium Czeczenii.
To dwa całkiem różne filmy i tylko opierają się na tym samym schemacie. Długo się
zastanawiałem, czy obejrzeć ten film z racji komentarzy, które można tu przeczytać. W końcu
zabrałem się za niego, bo lubię kino rosyjskie i wątki kaukaskie, a tu niespodzianka. Filmy
poruszają całkiem inne kwestie, a nawet kuszące...
rzeczywiście przydałaby się ręka bezwzględnego montażysty bo po prostu film jest za duży i zbyt dosłowny (ptaszek ?! z komputera?!) jednak mimo wszystko porusza i to chyba najbardziej w kontekście putinowskiej Rosji , której dość dobrze się obrywa - ja osobiście dostrzegłem ją na końcu w czarnym zmokniętym kundlu...
Z góry mówię, że (jeszcze) nie widziałam pierwowzoru, więc nie będę porównywała, a skupię się na współczesnym rosyjskim społeczeństwie przedstawionym za pomocą dwunastu różnych charakterów.
Reżyser swoim filmem wpisuje się w dyskurs z oficjalną kremlowską propagandą, która za wszystko co złe we współczesnej Rosji...