... który będzie przebywał w psychiatryku. Ben oraz reszta "innych" to personel szpitala, natomiast Jack, Sawyer, Kate, Locke to będą pacjeńci. Kto z was myśli o takim zakończeniu? Moim zdaniem jest całkiem prawdopodobne, tym bardziej, że w poprzednich sezonach były sceny, które takie roziązanie sugerowały.
Weź nie strasz... jeśli serio by coś takiego wymyślili, to już nikt nigdy nie zatrudniłby ich przy jakimkolwiek serialu. Ale tak serio to autorzy w ocinku 'Dave' żartowali sobie z możliwośći takiego wyjaśnienia zagadek, pokazali wtedy, że rozwiązanie w stylu 'to wszystko był sen' napewno nie nastąpi.
Rozwiązanie w stylu 'to wszystko był sen' (nie mówie, ze akurat to z Hugo, bo to akurat już oklepane) byłoby świetne - oczywiście też trzeba by było je dokładnie obmyslic.
zamisat siedzieć i czytać "ciekawostki" lub streszczenie kolejnych serii, lepiej poczekac do zakończenia serialu i samemu zobaczyć jak to wszystko się skończy. a nawet jeżeli miałaby to być prawda to gratuluję, pospsułeś wszystki fanom zakończenie.
A ja myślę że serial skończy się tak jak się zaczął ;), o czym już gdzieś wspominałem...Zagubieni to oni będą ale w czasie, nie mogąc się z niego uwolnić będą krążyć a serial w całości pokaże jeden z takich cyklów koła...czyli od katastrofy do katastrofy ;)
jak kolega wyżej napisał też coraz bardziej utwierdzam się w tym że koło się kręci a serial zakończy sie tak jak się zaczynał:)
Wystarczy zobaczyć zwiastun do odcinka 05x06 "316"... Wszystko by na to wskazywało :P
Nie przesadzaj serial z taka fabułą i tajemnicami kończy się uzasadnieniem scenarzystów : "To był sen Hurleya" . Nie no żal.
Sa dwa warianty zakończenia Zagubionych,jeden bardzo zaskakujący w stylu np:"To był sen Hurleya"albo coś podobnego.....albo drugi zagubieni uratowali świat przed totalną zagładą bo byli wyjątkowi(wyselekcjonowani)i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
przestraszyłeś mnie xD ale wątpie, że serial z tyloma wątkami byłby zakończony w ten właśnie sposób. Moim zdaniem skończy się tak jak zaczął, katastrofą lotu 815. Trochę nieprawdopodobnie, ale to w końcu Losty :)
Nie, nie, tak nie może być. Przecież katastrofa samolotu i to nie lotu 815 wykorzystana została w 6 odcinku, więc jak? Wrócili z wyspy, polecieli na nią, znowu z niej wrócą i znów polecą? Bez sensu.
Teoria z "kołem", też mnie jakoś nie przekonuje, cały czas myślę, kto okaże się większym skurwielem? Ben czy Widmore.
dokładnie też jestem takiego zdania sezon 5 i 6 jest częścią większego planu a najprawdopodobniej ma to jakis zwiazek z widmorem lub benem choć postac locka też mnie fascynuje i jego powrót z "zaściatów" on też jest ważny
Według mnie wersja że wszystko okaże się snem jest w 100% nierealna!! Prędzej obstawiałbym zakończenie jakie podano na prima aprilis w Wirtualnej Polsce że w ostatnich minutach końcowego odcinka "coś" się wydarzy (wybuch, implozja, rozbłysk, ...) i zobaczymy wszystko od nowa na plaży jak w pilotowym odcinku.
Ale nie ma co nad tym za długo gdybać. Do końca 6-ego sezonu jeszcze daleka droga.
Lepiej się zastanawiać nad tytułowym "incydentem". Na czym będzie polegał. I czy nasi bohaterowie powrócą z lat 70-tych. A jak tak to gdzie?!
Bo jednego jestem pewien ,że twórcy LOSTów postarają się żeby nam szczena opadła po finałowym odcinku. I żebyśmy z jeszcze większą niecierpliwością czekali na końcowy sezon.
ja mysle ze koncowy odcinek bedzie taki jak 1 sezonu 1 powtorka z rozrywki to wykminilem na podstawie ostatnich odcinkow :)
PS:sory ze ref
Nie, to raczej nie będzie tak - 6. odcinek 5. serii był podobny [a przynajmniej początek i koniec odcinka] do pilota 1x01. Motyw oka, Jack biegnie przez dżunglę, ratuje innych. Trzeci raz tego samego nie zrobią chyba :D Ja tam nawet niw myślę jak to się może skończyć; chcę tylko czegoś na maksa zaskakującego i niespodziewanego jak w Rodzinie Soprano.
producenci juz dawno powiedzieli, ze wszystko co wydarzylo sie w serialu bylo naprawde i nie okaze sie to snem zadnej z postaci.na szczescie!!
Ale to by mnie nie zdziwiło...
Scenarzyści internetowego serialu "KlatkaB" też tak wybrneli z brei niedorzeczności, których namnożyli przez ~50 odcinków.
Oczywiście mam nadzieję, że jednak się wszystsko ułoży i na koniec ostatniego odcinka zakrzykniemy "niemożebyć!"
Zakończenie że cała historia jest tylko snem było by bez sensu. Na pewno scenarzyści nie pójdą na taka łatwiznę, tylko nas czymś zaskoczą. Ale skoro już wymyślamy zakończenia to ja stawiam że nie opuszczą wyspy, zamieszkają w domkach Dharmy;) heh to też było by zbyt proste i banalne
Jaką scenę obstawiacie która będzie otwierała 1 odcinek 6 sezonu? Ja bym się założył, że Jack obudzi się w dżungli i z niej wybiegnie na plażę:)
Ja bym tę scenę obstawiał jako jedną z ostatnich w ostatnim odcinku 6 sezonu kontynuując moje dywagacje na temat koła czasu :)
Pytaliście o scene otwierającą 1 odcinek 6 serii... oto ona : http://www.youtube.com/watch?v=IIzlj7JiLso&feature=related
Ta scena to niezła ściema ;-)!!! Już kiedyś w innym poście była ta sprawa poruszona. Mianowicie była to scena z serialu "Napiętnowany" gdzie Fox gra główną rolę!!! http://www.filmweb.pl/f164009/Napi%C4%99tnowany,2002
Nie jestem młodym pelikanem żeby łykać takie kule ;-)!! Pozdrawiam
To ile musiałby spać Hugo? :PP
A tak poważniej to nie sądzę, aby tak się to skończyło... Obawiam się tylko aby nie skończył się tym, że Lost straci fanów i umrze śmiercią naturalną. Ale na to się chyba nie zanosi. ;]
***
www.dharma.wxv.pl <-- zapraszam!
heh, też miałem podobną teorie w drugim sezonie, ale po trzecim była obalona...
Fentismarcin, "Obawiam się tylko aby nie skończył się tym, że Lost straci fanów i umrze śmiercią naturalną' to nie Archiwum x że twórcy na siłę kręcą odcinki,6 sezon jest ostatni,cały plan scenariusza jest nakreślony w zarysie.
Pewnie wiekszosc juz tam zagladala ale... dla tych co nie wiedza/zapomnieli podaje link do spoilerow 6 sezonu z lostpedii: http://pl.lostpedia.wikia.com/wiki/Sezon_6/prespoilers
aronn, X-Files nie były kręcone na siłę i tam również fabuła trzymała się kupy. Patrz, odcinki mitologiczne.
Oj, ktoś tu nieuważnie ogląda serial.
Pamiętacie odcinek 18 pt. "Dave" z drugiego sezonu? Był Hurleyo-centryczny i w nim JASNO I WYRAŹNIE twórcy zaprzeczyli teorii jakiegoś snu czy przywidzenia (jak sami później przyznali chcieli, żeby widzowie NAPRAWDĘ zastanawiali się nad serialem i jego fabułą a nie nad czymś tak absurdalnie głupim, że uwłaczającym ich inteligencji :) )
właśnie skończyłam oglądać 5 sezon i przeczytałam te zapowiedzi 6 sezonu na wikipedii i coraz bardziej nie mogę się doczekać kolejnego sezonu, z opisów widać, że wszyscy przeżyją wybuch bomby, ale co dalej, można tylko czekać, mam tylko nadzieje, że Kate i Jack będą ponownie razem, mam jeszcze pytanie do 5 sezonu, gdy pokazywali taką scenę gdy Jacob siedział z przyjacielem na plaży, a w oddali było widać statek który wyglądał jak sprzed jakiś 200 lat, może mi się tylko wydaje to dziwne, ale ktoś się orientuje ile Jacob może mieć lat albo jak długo był na wyspie?
Ja tam wolał bym wiedzieć ile lat Richard jest na wyspie ;]
A ten statek wydaje mi się być "Czarną Skałą" z poprzednich sezonów.
Ja mam wielka nadzieje ze wkoncu dowiem sie czym wlasciwie jest ta wyspa... Bo przez 5 sezonow ciagle o niej mowia i to co sie na niej dzieje dziwnego... wrecz az niemozliwego. Ale tak naprawde nie wiem czym ona jest.. co powoduje ze ma taka moc. Albo jeszcze lepiej... co sprawilo ze jest taka a nie inna... albo nie co tylko kto. :) Same pytania a przez 5 sezonow 0 odpowiedzi. :)
moim zdaniem, przejebali by na całej linii.
byłoby to chyba najgorsze zakończenie jakie mogłobyć ;o .
- nadal uwielbiałbym LOST <3
ale jeżeli ta seria tak by się skończyła czy coś w tym stylu, lubiłabym tylko 5 sezonów.
Gdyby ten miał takie zakończenie, zniszczyli najlepsze serial jaki znam ;/
Polecam odcniki sciagac tutaj => http://club4you.pl/seriale/603-zagubieni-lost-sezon-6-pdtv-xvid-lektor-pl.html
[url=http://club4you.pl/seriale/603-zagubieni-lost-sezon-6-pdtv-xvid-lektor-pl.h tml]Lost sezon 6 po polsku[/url]
Po tym co zrobili z 5-ątym sezonem można niestety obawiać się banalnego zakończenia w 6 ala wracają do domu, a przylatuje nowy samolot z nowymi rozbitkami :) Myślę, że niczym nas już nie zaskoczą, będzie to głupia przygodówka z powtarzającymi się motywami, kolejnych samolotów, statków, helikopterów i innych shitów. Także nie liczcie na nic wielkiego.
ja obejrzałam 5 sezonów "Lost", ale 6 jeszcze nie zaczęłam, ale mam wrażenie, że oni pod koniec zostaną po prostu na wyspie, wszyscy Ci, którzy przeżyli, przecież w 5 sezonie bardzo było widać, że trudną im się bez niej żyje. "Lost" w 5 serii stał się bardzo pokomplikowany i mam nadzieje, że w jakiś normalny sposób go zakończą :)
Niedawno w jednym z wywiadów Jorge Garcia po nagraniu odcinka 13 stwierdził, że scenarzysci najwyraźniej postanowili wykończyć wszystkich głównych bohaterów. Spodziewam się, że tylko wybrani dożyją końcowych odcinków na wyspie; choć być może ich odpowiedniki będą sobie spokojnie żyć w drugiej rzeczywistości.
------------------- NIE! ---------------------
-------------------NIE ! ---------------------
------------------- NIE! ----------------------
czemu?
Tworcy (producenci) i scenarzysci wyraznie, klarownie i co zostalo udokumentowane, oznajmili prasowo, ze "w zakonczeniu calosc nie okaze sie zadnym snem lub przewidzeniem" lub niczym rownie glupim..
Proste i logiczne. Odpada ;)
Prawdopodobnie zrobią coś, żeby to wszystko się nie wydarzyło, był już ten wątek w 5 sezonie.
Nie wydaje wam się, że cała ta historia Flocka i Jacoba wcale nie musi być epickim pojedynkiem typu Dobro kontra Zło ale po prostu jest konfliktem dwóch ludzi obdarzonych specjalnymi zdolnościami? Często w teoriach pojawia się teza, że są jakimiś starożytnymi bóstwami, aniołami, demonami itp. A może po prostu dawno, dawno temu, Jacob, zwykły człowiek, był „kandydatem” i stał się obrońcą wyspy a Flocke, jego kumpel stał się „systemem obronnym świątyni”. Siedzieli na wyspie we dwóch przez wieki wiec zaczęli się nudzić. Jacob sprowadzał ludzi żeby dostarczali rozrywki, ale Flocka to denerwowało bo za ludźmi nie przepadał i wolał siedzieć sam. Potem Flocke skapnął się, że Jacob próbuje się wyrwać z wyspy i ściąga kandydatów na swoje miejsce.
Flocke pomyślał : ”Co jest? Ja mam tu siedzieć przez następne tysiąc lat a ten skubaniec zwiewa? Jeszcze czego – albo wynosimy się stąd obaj, albo żaden z nas”. Flocke obmyśla plan zabicia Jacoba żeby nie dać mu możliwości opuszczenia wyspy. Plan się powiódł, no ale co dalej? Flocke pomyślał : „Ano, skoro Jacob się stąd wyrwał (co prawda w zaświaty, ale zawsze to jakaś odmiana) to ja też spadam do domu. Tylko jak? Trzeba kogoś znaleźć na zastępstwo, a kandydatów brak... nie... zaraz – są kandydaci Jacoba, mogę sobie przecież paru pożyczyć. Zrobimy wielką, epicką walkę pomiędzy moimi kandydatami a kandydatami Jacoba i zobaczymy kto przeżyje. Ostatni żyjący z każdej grupy przejmuje robotę, a ja idę do domu na urlop.”
Ostatnia scena „Lost”. Jack piecze złapaną rybę. W oddali widać statek. Podchodzi Sawyer w czarnej koszuli... i zaczynamy od początku.