mi tam to nie przeszkadza, jeśli dobrze grają i się sprawdzają to mogą grać...wole żeby grali Ci sami aktorzy ale dobrze niż jacyś inni ale źle...Wiliam i Maite mają już status gwiazd meksykańskich telenowel, ludzię chcą ich oglądać więc są oni obsadzani w kolejnych produkcjach' bo poniżej pewnego poziomu nie schodzą i wiadomo czego się można po nich spodziewać...ja osobiście czekałem na nową produkcję Televisy, bo bardzo podobała mi sie poprzedniczka czyli "Kobieta ze stali" też przecież ze znaną i już utartą obsadą, którą tworzyli chociażby Lucero, Fernando Colunga czy Gabriela Spanic i serial okazał się wielkim hitem w Ameryce Północnej...w "Triumfie Miłości" mamy prócz Maite i Wiliama jeszcze Victorię Ruffo czy Daniele Rome, też wielkie meksykańskie gwiazdy co zwiastuje, że i ten serial może odnieść spory sukces, czego mu życzę ;)

Ja uważam, że to przesada, aby w kółko ci sami aktorzy grali główne role zakochanych, to jest nudne, aż do obrzydzenia, a przecież tych latynoskich gwiazd mają tam ogrom. Powinno być coś nowego, innego, np. tak jak w Morzu Miłości, Zuria Vega + Cimarro.

Tv4 daje telki z Maite i Willem, bo się podobają... Ja z chęcią oglądnę Cuando me enamoro, ta telka też była na dobrym poziomie, i świetne recenzje zbierała.... Niestety nie gra tam ani Maite, ani Will, więc nie sądzę, aby puścili, a szkoda....

Niestety nawet Will i Maite nie byli w stanie podnieść tej telki... Tzn. TDA, gdyż telka emitowana o najlepszej godzinie w Meksyku, czyli po 21, powinna mieć ratingi w okolicach 30, rzadko schodzić niżej, a TDA miało między 18, a 21-24, czasem 26, to za mało, aby uznać telkę za sukces...

to prawda ale wiesz, narazie byla ona emitowana w Meksyku gdzie mają troche inna skale oceniania...u nas leci od tygodnia i napewno jeszcze wiele nie można powiedzieć, ale znając polską mentalność to myśle, że polski rating będzie dużo wyższy.

Chciałabym wiedzieć, gdzie mogę znaleźć takie ratingi/ Jestem bardzo ciekawa jak radzi sobie w Polsce...
Tak, wiem wszystko zależy od kraju :) Jednak już spotkałam się z wypowiedziami, dotyczącymi ucinania scen... Jest scena, i reżyser ją w takim dziwnym momencie kończy...

Córka Osvalda i Victorrii ma na imię Fernanda(czasami nazywają ją Fer), Livia to imię aktorki ją grającej.

Też tak myślę :) Ogólnie nie mam nic przeciwko parze Maite&William, ale np. jeszcze jedna telka z nimi w rolach głównych byłaby dla mnie przesadą... PS. Maite w "TDA" wygląda bardzo ładnie i młodziutko, ale William z wyglądu bardziej mi się podobał w "CCEA".

Ja po CCEA myślałam, że już nigdy razem nie zagrają... Cóż, miałam nadzieję, ale nie sądziłam, że tak szybko zagrają. Chociaż teraz po tej telce, wątpię, aby jeszcze razem zagrali...Chyba, że za jakieś 10, lat... Poza tym Maite i Will nie chcieli już grać razem, ale jakoś udało się, i zagrali w TDA.

Ehem, Maite wygląda, naprawdę ślicznie... W kolejnych odcinkach, już zrezygnuje z warkoczyków i będzie miała cudowną fryzurę :) Chociaż w CCEA bardziej podobał mi się makijaż M... w TDA, jakoś tak nie mogę się czasami do niego przekonać...
W CCEA Will wyglądał lepiej, ale w TDA nie jest tak źle. W szaliczkach nie bardzo mi się podoba, ale w garniturze, z krawatem i białej koszulki, cudownie ;)

Dla mnie William LEvy & Maite Perroni to jedna z najcudowniejszych par na ekranie :D w Triunfo del amor grają cudownie. a ICH PIERWSZE SPOTKANIE, jak na siebie spoglądali i w tle ta cudowna piosenka, to naprawdę coś pięknego!:)

dlaczego nie chcieli grac razem? przez to, ze maja sie ku sobie, czy ze nie moga sie dogadac??

Ogólnie to chyba przez plotki o ich romansie w trakcie grania w CCEA.

aha, a ile jest prawdy w tym,ze prywatnie will zakochal sie w maite? i ze on sie rozstal z zona, a ona z narzeczonym/mezem..?

Cóż, nie wydaje mi się, aby to był temat do takiego rodzaju rozmów ;)
Hmmm.... My możemy tylko gdybać, a jaka jest prawdą, to tylko oni sami wiedzą...
Z tego, co czytałam niby było coś między nimi, może romans, ale nie wiem... Możę coś zaczynali razem planować... Jednak trudno tutaj coś o tym powiedzieć, bo Maite zawsze mówiła, że nic ją nie łączy z Willem, a poza tym on ma dzieci, a to jednak za dużo jak dla niej, gdyż dzieci zawsze, w jakiś tam sposób łączą rodziców...
Jednak, gdyby te plotki o ich miłości był prawdą i mimo wszystko postanowili by być razem, to Will chyba to zniszczył. Zaznaczam, że jak było to nie wiem. Bo on podobno mówił Maite, że nie kocha Elizabeth, i łączą go z nią tylko dzieci, a później okazało się, że Elka jest w ciąży z Williem i oni do siebie wrócili tak jakby... I to mogło być powodem ich konfliktu, a może nawet czymś więcej... Poza tym często się mówiło, że Will zdradza Elkę, czy zdradzał, nie wiem...
Poza tym Maite jest teraz z Mane, wyglądają na szczęśliwych, a na Willu może się zawiodła i doszła do wniosku, że nic z tego nie będzie... Will rozstał się z Elką jakiś czas temu, a czy do siebie wrócą, pożyjemy, zobaczymy...

To Will rozstał się z Eli ? Nie wiedziałam o tym !

Tak rozstał się z Elką, a chyba nawet Elka z Willem... Nie wiem dokładnie kiedy, ale chyba jakiś miesiąc temu. Może tydzień, albo dwa po premierze tego klipu J. Lo....

dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz :) nawpewno cos miedzy nimi bylo, kto by sie oparl willowi ;) heh

Jasne :) Chociaż każdy czasem oczekuje stabilizacji... Takiej prawdziwej, a nie złudnej....

dokladnie, maite pewno liczyla na taka stabilizacje, ale po tych podbojach willa, pewnie sie wystraszyla, i sie jej nie dziwie.
tak w ogole, to myslalam, ze william prywatnie jest taki jak w serialach, ktorych gra, wierny az po grob, a tu prosze, tyle plotek o romansach. a wiadomo, ze kazda plotka, ma w sobie troche prawdy;)

Nom, ja też tak myślałam... Jednak szybko się przekonałam, że tak nie jest... Szkoda.... Może i ją kocha, ale jak on tak kochliwy, to pewnie długo razem by nie byli... A zdradę trudno wybaczyć, o ile w ogóle można wybaczyć....
Też myślę, że w każdej plotce, jest trochę prawdy... Tylko nie wiadomo ile....

Według mnie najlepiej William zagrał w Zaklętej miłości. Ten serial najbardziej mi się podobał, bo głowni bohaterowie cały czas są razem, a nie raz są razem, później przez 3/4 odcinków się kłócą i na 5 odcinków przed końcem do siebie wracają. Mam nadzieję, że w TDA jest właśnie tak, że większość odcinków są razem, bo przyznam szczerze, że CCEA już w końcu zaczął mnie męczyć przez te bezsensowne kłótnie.