PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=721921}

Szkoła

2014 - 2020
3,3 4,8 tys. ocen
3,3 10 1 4806
Szkoła
powrót do forum serialu Szkoła

Oglądałam kilkanaście odcinków, mimo, że serial bardzo mi się nie podoba. Sądzę, że wielu forumowiczów, co widać po tematach, ma podobne doświadczenia. To oznacza, że producenci wykonali świetną robotę. Podobnie jest z innymi paradokumentami, a przyczepiam się akurat do "szkoły", bo tu celem ataku staje się młodzież. Młodzież, której wizerunek w mediach i w głowach niektórych ludzi i tak jest jaki jest.

Twórcy stworzyli serial pełen tak idiotycznych historii i bohaterów, że ludzie oglądają nie dlatego, że to jest fajne, a jedynie są ciekawi rozwinięcia sprawy. To sukces jedynie komercyjny, ale przecież taki był cel. Brawissimo, twórcy! Prawdziwi wzorowi kapitaliści.



Doskonale pamiętam i szkołę gimnazjalną i średnią, mogę więc powiedzieć, że lwia część historii to banialuki wyssane z palca i nikt kogo znam nie byłby zdolny do ich popełnienia. Ale to wiedzą chyba wszyscy oglądający.

Główny błąd serialu jest następujący: bohaterowie są głupsi od widza.
Przykłady?

Dziewczyna robi sobie tatuaż tuszem od długopisu - serio? Nie wie, że tatuaże robi się specjalnym preparatem nie bez powodu? Że łatwo o zakażenie i doprowadzenie do poważnej choroby, bo jest kontakt z krwią? Nie mają w tej szkole biologii, że nie wiedzą o żółtaczce, HCV? Poza tym, ta dziewczyna robi sobie tatuaż z imieniem jakiegoś typcia, którego widuje parę godzin dziennie w szkole i poza nią....

Co prawda, znam historie, gdzie ludzie sami zrobili sobie podejrzane, idiotyczne tatuaże w młodości, ale w żadnym wypadku nie było to robione tuszem z długopisu, brudną igłą na brudnym ciele, ani nie na prędko w szkolnej toalecie (!!!) bez zachowania jakiejkolwiek higieny.

W ogóle, czy ktoś potrafi odpowiedzieć, dlaczego ona robiła sobie ten tatuaż akurat w toalecie w szkole? Pamiętam z jednego odcinka historię pary, która chciała się pobrać, by nikt ich nie rozdzielił. W sumie pomysł niegłupi, młodzieńcza miłość, bunt i tak dalej ale znowu, dlaczego ten ślub musiał się odbyć akurat w szkole? Dobrze przynajmniej, że nie w tej przeklętej toalecie. Toalecie, która wygląda fatalnie, ściany jak nie powiem gdzie, czemu nikt z nauczycieli nie zareagował, gdy pojawiły się pierwsze większe malunki? W wielu szkołach zdarza się rysować po ścianach, ale napisy są ukryte w kabinach, drobne, nie burzą estetyki. (Uczepiłam się tego, ale to bardzo denerwujące).


Kolejny przykład: gimnazjalistka wierząca w ufo. To byłabym stanie zaakceptować, gdyby bohaterka miała 6 lat

Następne, dziewczyna, która wstydzi się tego, że własny ojciec, który ją wychowuje i karmi, prowadzi warsztaty w szkole. Zrozumiałabym zażenowanie, gdyby facet był co najmniej aktorem filmów dla dorosłych, a to był zwykły mężczyzna z normalnym zawodem. Dobrze, że dziewczyna się opamiętała i zrozumiała, że ojciec jest ważniejszy od bezczelnego chłopaka. Spodobało mi się w tym odcinku to, że sama to zrozumiała. :)

Problem "Szkolnych" uczniów polega na tym, że są naiwni i nie myślą. Oczywiście, tak jak w przypadku wyżej, koniec końców ktoś stawia kres ich głupocie, wszystko kończy się nauczką i chwała za to.



W temacie wytykania wad tego dzieła to tyle. Chciałabym, żeby powstał serial, SERIAL, NIE PARADOKUMENT, o szkole, który pokazywałby prawdziwą młodzież. Bunt przeciwko złu światu, naprawdę istotne kłopoty, fajne spędzanie czasu, jakieś szaleństwa ludzi, którzy poszukują własnej tożsamości i w niedalekiej przyszłości wyjdą na inteligentnych, pozbawionych płytkości ludzi. Niestety wymyślenie ciekawych odcinków byłoby bardzo trudne, serial by nie szokował przez co i oglądalność byłaby mniejsza.

Z odcinkowców o młodzieży (poza oczywistym, Tolkiem Bananem) pamiętam "Szkołę złamanych serc", która dawno temu leciała w publicznej telewizji,. Tam historie były kontrowersyjne, ale nie głupie.

ocenił(a) serial na 4
ginger_girl

Duchy, ufo, reinkarnacja oraz zjawiska paranormalne nie są głupota. Miliony ludzi doswiadczyli niezwykłego i nie były to złudzenia ani halucynacje, urojenia, zwidy, DMT czy LSD, niedotlenienie mózgu ani wymysły czy hemoglobina ani schizofrenie. Polecam Serial Duchy lub Doświadczyć niezwykłego.
Tak wszystko jest możliwe, yeti, wielka stopa, autentyczne dwa spotkania z wilkołakami na dwóch nogach w tym facet wilkołak, rodzina w opałach, w tym celu Doświadczyć niezwykłego polecam. Dwa odcinki o wilkołakach. Kraken, który był kałamarnicą kolosalną, gigantyczne ptaki, gigantyczne małpy, jaszczurowaty smok z głębin prawdą w fejk czy prawda, analiza ekspertów, naukowców, polowanie na lwy przez kobietę i faceta fejkiem i reklama owiec prawdą, syreny, widział je Barack Obama w laboratorium rządowym, chupacabra, materiał genetyczny nie pasował pobrany do żadnego znanego stworzenia na Ziemi, stoi wypchany w muzeum, wielki znak zapytania, potwór z Loch Ness, skan jeziora ujawnił 4 duze plywajace obiekty, hipoteza może słonik morski z morza a może smok z głębin, prace w toku, dinozaury, smoki to to samo, nie zionęły ogniem, najwyżej gorącą parą, ptaki to potomkowie, wiele gatunków latało, np. pterodaktyle. Nie takie rzeczy ludzie widzieli. Wilkołaki są prawdą, wielu ludzi widziało, polecam Paranormal Witness dokumentalny program, dwa autentyczne przypadki. Porwania przez UFO Travisa Waltona. Polecam A Haunting. Duchy istnieją, a Stephen Hawking jest teraz w innym wymiarze. Z książek naukowych zamiast Delusion God Dawkinsa czy Magię rzeczywistości czy też "Ślepego" zegarmistrza polecam życie sprzed życia Jima B. Tuckera, 1000 przypadków reinkarnacji dzieci i Wędrówka dusz Michaela Newtona. Nie polecam Ci pseudo pozycji i pseudo autorytetów jak Krauss, Dawkins, Randi, Daniel Dennett, Olaf Blanke, Brian Cox, Will Smith, Jerry Coyne, Sean Carroll, Neil de Grass Tyson, Houdini, Derren Brown nie może/nie mogli. Nawet [*] Stephen Hawking. Jesteś jeszcze młoda dziecino. Jeszcze nic nie wiesz. Porwania przez UFO Travisa Waltona. Polecam A Haunting. Duchy istnieją, a Stephen Hawking jest teraz w innym wymiarze.Z książek naukowych zamiast Delusion God Dawkinsa czy Magię rzeczywistości czy też "Ślepego" zegarmistrza polecam życie sprzed życia Jima B. Tuckera, 1000 przypadków reinkarnacji dzieci i Wędrówka dusz Michaela Newtona. Nie polecam Ci pseudo pozycji i pseudo autorytetów jak Krauss, Dawkins, Randi, Daniel Dennett, Olaf Blanke, Brian Cox, Will Smith, Jerry Coyne, Sean Carroll, Neil de Grass Tyson, Houdini, Derren Brown nie wiedzą nic na temat życia po smierci. Będąc asyrofizykiem i badaczem mechaniki kwantowej powinno się wiedzieć, że to potwierdza nie obala. CERN niczego nie udowodnił, równie dobrze może obalić roszpunke. Jestem bardzo wydrukowany. I wiem, że chupacabra istnieje, jeden osobnik DNA nie pasuje do żadnego innego, mityczny stwór kraken także, okazał się być kałamarnicą kosalna. Potwór z loch ness, skan jeziora ujawnil 4 duże pływające obiekty, może słonie morskie, może smoki, które wzięły się od dinozaurów. Yeti, Wielka stopa, gigantyczne małpy i gigantyczne ptaki, syreny także, Barack Obama je widział w laboratorium. Ewolucja nie jest przypadkowa, podobnie jak dobór naturalny, filtr środowiskowy i wiele innych. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem, nawet zło. Zabawne, że dzieci są coraz bardziej sceptyczne, "racjonalne", "realistyczne", "krytyczne", "logiczne" a właściwie pseudo logiczne. Nie słuchaj pseudo autorytetów jak Hawking, bo świat nie wziął się z żadnej nicości, fluktuacji próżni czy kwantowych i do nicości nie wraca bo życie po smierci, dusza, duchy są faktem. Miliony ludzi doswiadczyli niezwykłego i nie były to żadne złudzenia, urojenia, halucynacje, zwidy, DMT czy LSD, niedotlenienie mózgu ani wymysły. Czas się doszkolic.I. Nie wierzyc tylko w to ci Krauss czy Hitchens pajac, co już jest w astralu czy Coyne napisze. Zrozum, że nie ma przypadków i nigdy nie było. Wszystko jest odgórnie ustalone, zaprogramowane. A krasnoludki to male ludziki i również istnieli. I będą istnieć nawet w XXX wieku. Mnostwo jest prawda zdjec i nagran a nie zadne i fejki nawet jaszczurowaty smok kryptydowy stwor z wody z internetu to prawda, z Fejk czy prawda, dwa lwy upolowane przez myśliwego kobiete i faceta fejkiem i reklama z udzialem owiec prawdą, analiza ekspertów Fake, true or unknown. Poltergeisty, akurat nie z tego tez prawda liczne nagrania https://m.youtube.com/watch?v=OK8WQe8UirU

ocenił(a) serial na 4
ginger_girl

Właśnie trzeba dorosnąć i uzmysłowić sobie kilka rzeczy, żeby wiedzieć że ludzie widzieli duchy i ufo. Ja mam 23 lata i wiem, że duchy i ufo są faktem. Obejrzyj sobie programy. Zeznania pilotów, astronautów, myśliwców i cywilnych. Też im się "przywidziało".

ocenił(a) serial na 4
ginger_girl

Obojętnie czy w miejsce Boga wstawimy przypadek, prawa fizyki, dziadka z brodą, Fluktuacje kwantowe, Fluktuacje próżni, mus bo mus, bo tak już musi być i koniec, bo raczej istnieje cos niz nic, wirtualne cząstki, naturę Wszechswiata, odgórnie ustalony system, Matrixa, Symulacje, Holograficzny czy Lustrzany Wszechświat, Każdą Teorię, Biocentryzm, Wielki Wybuch, brata bliźniaka, czarną dziurę, mamę wszechświat, z niczego, z czegoś, wyplutek, zaawansowany technologicznie byt, ducha, energię duchową, UFO, Osobliwość początkową, obcą rozwinięta cywilizację, grę, symulację, źródło, twórcę, kreatora informacji, absolut, energię to i tak nie tłumaczy to skąd to się wzięło ani stanu początkowego, pierwotnego.

ocenił(a) serial na 4
ginger_girl

W cywilizowanym świecie latają krzesła, tapczany, słoniki rozbijaja się i składają z porcelany, analiza krwi że ściany ujawnia, że nie jest to substancja pochodzenia organicznego ani nieorganicznego czyli magia, cuda. Lewitacje, na 2,5 m wys bez linek i sznurów, platform, deszcz znikąd, dym znikąd i rzyganie kotem, trzęsienie ziemi) , stacja sejsmologiczna nie potwierdza. To właśnie dzieje się na świecie. Nie nawiedzonych normalnych. Myślenie życzeniowe, chciejstwo?Przesądy, zabobony? Żadne bajki. Duchy, reinkarnacja oraz zjawiska paranormalne są prawdą. Miliony ludzi doświadczyli niezwykłego i nie były to złudzenia anil halucynacje, urojenia, zwidy, DMT czy LSD, niedotlenienie mózgu ani wymysły. Przypadek Ebena Alexandra to nie DMT jak i przypadek kobiety, która podczas śmierci klinicznej wyszła z ciała i podeszła do przewodu wentylacyjnego na holu.Widziała but w kolorze czerwonym, po przebudzeniu opowiedziała o tym lekarzom, którzy zażenowani sprawdzili później wchodząc po drabinie i nawet kolor sięzgadzał.Inny przypadek kobiety, która ze szczegółami po przebudzeniu ze stanu śmierci klinicznej opowiedziała przebieg operacji lekarzy, czynności przez nich wykonywane i dokładny przebieg rozmów z innej sali niż była. Zdumieni lekarze potwierdzili i niedowierzali. Pytali skąd pani może to wiedzieć. A to tylko wierzchołek góry lodowej. Ale ludzie dalej bladza we mgle i wierzą w bzdurę że to bajki. Nie urojenia, halucynacje, zwidy, wymysły, siła sugestii ani placebo ;) Nie ma przypadków. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem. Nawet zło. Fizyka kwantowa likwiduje przypadek. Proroctwa o przypadkowosci nic nie znaczą bo są warte tyle co nic. Jasnowidzenie i mediumizm jest prawdą. James Van Praagh kontaktuje się z duchami. Żadne manipulacje, kłamstwa, urojenia, schizofrenia, show, na pokaz, zimny lub gorący odczyt, techniki manipulacji, siła sugestii lub autosugestii ani efekt placebo. Nie, to nie są wyjaśnienia. Śmierć jest początkiem wszystkiego. Stan z przed narodzin niczego nie dowodzi ;) Energia nigdy nie ginie i dotyczy to także energii świadomości, której mózg nie jest twórcą tylko nośnikiem informacji.;) Nawet losowanie totolotka nie jest przypadkowe tylko skomplikowane procesowo. Komputer kwantowy i tak dalej. Pozdrawiam :) Niestety tak nie jest :) dlatego że życie zaczyna się po śmierci. Są ludzie, którzy potrafią rozmawiać ze zmarłymi. Derek Oglivie lub James Van Praagh i nie są to schizofrenie, urojenia, techniki manipulacji, efekt placebo, siła sugestii czy autosugestii. Eksperyment Randiego niczego nie udowodnił.:) pozdrawiam. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem. Nie urojonym przypadkiem. Ewolucja nie jest przypadkowa tylko zaprogramowana tak samo jak dobór naturalny. Umysł jest niezależny od mózgu i ciała bo mózg jest tylko nośnikiem informacji. Podobnie jak muzyk rockowy, który podczas śmierci klinicznej opuścił ciało, podlecial na hol i zobaczył żarówkę osram. Lekarze go reanimowali i wrócił do ciała ale wszystko go wtedy bolało opowiedział ale go zignorowali, potwierdzili tylko, że faktycznie są na holu żarówki tej firmy, stwierdził sam w sobie, że to nie doświadczenia dla ludzi tylko, którzy byli wierzący czy religijni ale bezwzględnie wszyscy i to, że nie wszyscy coś pamietaja przy utracie świadomości zupełnie nic właśnie o niczym nie świadczy. To nie kwestia "zbiegow okoliczności". Przypadki nie istnieją. Wszystko jest inteligentnym projektem, planem, nawet zło. Mechanika kwantowa nie działa przypadkowo w rzeczywistości tylko jest skomplikowana procesowo. Niepojęte rzeczy określamy "przypadkiem" lub "ślepym przypadkiem". I z tych co uważają to za "bajki" , owszem trzeba się śmiać bo to zdrowe i moralnie uczciwe. Mediumizm, jasnowidzenie są prawdą, zawodowo się ludzie tym zajmują, żadne hochsztaplerstwo. Pan James Randi może im buty czyścić. James Van Praagh, Theresa Caputo, Derek Oglive wszyscy są uczciwymi medium. Żadne urojone średniowiecze, zabobony, wymysły, bzdury, techniki manipulacji, efekt placebo, siła sugestii czy autosugestii, zimne czy gorące odczyty, chwyty i triki psychiczne, szukanie luk, sztuka iluzji czy szukania łatwowierności i inne bzdury. I żadna garść czy hołota oszustów tego nie zmieni. Serdecznie pozdrawiam. Tak było, jest i będzie nawet w 100 wieku naszej ery i po naszej erze.

ocenił(a) serial na 4
ginger_girl

Duch, dusza są. Gdyby nie zjawiska paranormalne nic by nie było. Nie ma nicości ani niebytu. Prawdziwa nicość nie istnieje. Stan sprzed narodzin nie jest żadnym dowodem. Pokazuje tylko, że jeszcze nas nie było, a mieliśmy już zadatek. Fluktuacje kwantowe są wszędzie nawet w próżni, nie ma zakamarka nicości, wirtualne cząstki są wszędzie.
Energia jest stała. Promieniowanie mikrofalowe tła i elektromagnetyczne jest wieczne, do dziś mamy sygnały z Wielkiego Wybuchu. Całą materię ożywioną i nieożywioną otacza to promieniowanie, które opuszcza w momencie śmierci organizm i otacza wszystko. Wspomnienia i doświadczenia prawdopodobnie są kasowane ale nie jest pewne jakie informacje wiążą się z tą falą elektromagnetyczną, energią kwantową, to nie ma związku z religią, bajką, niebem, piekłem, tylko prawami fizyki kwantowej. Z samej energii nie może powstać materia, materia nie jest stała, energia już tak, jest wieczna, czy to świadczy o zyciu po śmierci, według mnie bardziej wskazuje na reinkarnacje ale to nic pewnego, rzeczywistość jest bardziej skomplikowana niż dostrzegamy to gołym wzrokiem. Świadomość jest jak sygnał transmisyjny z telewizora. Telewizor wyłączony, zepsuty,sygnał dalej jest. Śmierć nic nie kończy oprocz calosci ciała fizycznego.

ocenił(a) serial na 4
ginger_girl

Zadne bzdury. Polecam Duchy, Doświadczyć niezwykłego, Wyjaśnić niewyjaśnione, Niewyjaśnione, Zagadki Ziemi, NASA archiwum tajemnic, Prawda czy fejk, Wierzyc nie wierzyć, Mieszkajac z duchem, Spotkania z duchami, Zagadki Wszechswiata z Morganem Freemanem, Mroczna strona nauki, Kosmos, Wszechświat oczami Stephena Hawkinga oprócz jego banialuk i domysłów bo teraz juz wie, Zagadkowy wszechświat, Kosmos, Nawiedzone miejsca - niemiecki serial dokumentalny, Medium z Long Island, niesamowite, biocentryzm Roberta Lanzy, superpozycje świadomości kwantowej w momencie smierci Stuarta Hameroffa czy Jima B. Tuckera.

ocenił(a) serial na 4
ginger_girl

Energia jest stała. Promieniowanie mikrofalowe tła i elektromagnetyczne jest wieczne, do dziś mamy sygnały z Wielkiego Wybuchu. Całą materię ożywioną i nieożywioną otacza to promieniowanie, które opuszcza w momencie śmierci organizm i otacza wszystko. Wspomnienia i doświadczenia prawdopodobnie są kasowane ale nie jest pewne jakie informacje wiążą się z tą falą elektronafmetyczną, energią kwantową, to nie ma związku z religią, bajką, niebem, piekłem, tylko prawami fizyki kwantowej. Z samej energii nie może powstać materia, materia nie jest stała, energia już tak, jest wieczna, czy to świadczy o zyciu po śmierci, według mnie bardziej wskazuje na reinkarnacje ale to nic pewnego, rzeczywistość jest bardziej skomplikowana niż dostrzegamy to gołym wzrokiem.

ocenił(a) serial na 4
ginger_girl

Kolejny przypadek z ŻYCIA wzięty. Pewnego razu facet leżał w łóżku w swoim domu sam mieszkał, miał wrażenie, że lewitował, unosił się w powietrzu po tym jak obudził się. Widział jak jakieś dziwne postacie w skafandrach robią mu jakiś eksperyment, uznał to za sen, pomijając Michio Kaku, który spekulował możliwą teleportację kobiety w hotelu, której nie wychwyciła kamera. Poważni naukowcy jak on, Lanza czy Hameroff. Już nie raz stwierdzili, czas koledzy i koleżanki sceptycy poważnie się przyjrzeć tym zjawiskom paranormalnym bo okazuje się, że nie są to żadne kompletne brednie tylko dużo prawdy wbrew głosom ograniczonych umysłowo pierwszych lepszych ze wsi sceptyków bez szkoły podstawowej co psuje reputację zjawiskom paranormalnym. Gdyby nie zjawiska paranormalne nigdy by nas to nie było i nigdy byśmy nie powstali. GDYBY NIE ONE, GDYBY NIE ZJAWISKA PARANORMALNE. NA KTÓRE NIE MAMY ŻADNEGO WPŁYWU. Wracając do historii mężczyzna nie przejął się tym zbytnio bo miał drugiego dnia samolot, nie licząc faktu, że tysiące osób miało prorocze sny dotyczące np katastrofy samolotu, kobita, facet itd i faktycznie na drugi dzień byli bladzi w strachu na lotnisku i bach crash ale przeżyli. Lub zegarek, o którym śnił mężczyzna trzy noce z rzędu, żona namówiła go żeby wreszcie zajrzał pod ten telewizor i co się okazuje, jest taki sam jaki mu się śnił, chociaż nie był jego i nigdy nie nosił zegarka, nowe mieszkanie. Śnią młodzi ludzie w nowym miejscu o jakiejś zjawie, dawny lokator, widzą na jawie, idą do miejscowego historyka, bum wszystko się zgadza, każdy szczegół, chociaż nowi lokatorzy ich ne znali bo ci zmarli już nie żyją przeszło 200 lat na przykład. I tego od groma, zdjęcia się zgadzają, wszystko. Dla sceptyka lub sceptyków jak Randi guzik za mało nic nie znaczy, ale on już jest bardzo bliski poznania swego przeznaczenia. Krzepiąca wiadomość. Wszakże wracając do mężczyzny jedzie na lotnisko, przechodzi przez bramkę, nieco dziwnie się czuje po wcześniejszym dziwnym śnie, który nauka wzięła by za paraliż przysenny, i oj pik pik. Proszę się cofnąć, drugi raz, na samych gaciach pik pik. Ma pan coś wstawione, wychodzi błąd odczytu danych, brak danych, nie wiedział komputer co to jest. Nigdy nie miałem żadnej operacji co potwierdziła cała dokumentacja mężczyzny o realnym imieniu i nazwisku. Przypomniał mu się sen, nawet wspomniał ale stwierdził, że to przecież niemożliwe. Wniosek: tajny eksperyment, no właśnie tylko niewiadomo kogo. A to tylko mała kropelka w całym morzu podobnych i jeszcze dziwniejszych historii. Nie starczyło by nam życia, żeby je wszystkie opisać i wymienić. Oczywiście można krótko skwitować: przypadek. Lub przypadek?, nie sądzę. Ale żeby to wyjaśnić wszystko przypadkiem i zbiegiem okoliczności trzeba by go pomnożyć razy może milion może 10 milionów. W zależności ile tych sytuacji było w całej historii wszelakiego stworzenia we Wszechświecie. Pomijając dziwne rozbłyski radiowe, które wychwycili ostatnio naukowcy. Jedni mówią "racjonalnie" obiekty kosmiczne. Inni "mniej racjonalnie", obcy, UFO, a może duchy czyli czysta energia, bo duchy to energia czysta, z której może powstać materia. Zresztą, żyjcie swoją bajką. Ale prawdziwą bajką. Wstyd żeby z durnego serialu dyskutować i podważac sprawy tak poważne jak UFO. Niezidentyfikowany Obiekt Latający.