Na dużo wyższym poziomie niż nudnawe "Starsky i Hutch", "Ulice San Fransisco" czy "Cagney i
Lacey". Wartki, dramatyczny, inteligentny i rozbrajająco przejmujący, wręcz wzruszający, co niby nie
powinno pasować do kryminału, a jednak pasuje. No i Angie Dickinson - fenomenalna!