Może mi ktoś wyjaśnić jakim cudem Miguel przeżył wypadek i z kim finalnie związała się Camila? Wg mnie zakończenie jest niejasne. Może to znak,że drugi sezon faktycznie powstanie by to wyjaśnić
Moim zdaniem Camila związała się z taksówkarzem ale będzie zdradzała go z Miguelem :/
Myślę, że producenci zostawili sobie otwartą furtkę. Na przykład mogliby kontynuować wątek z Intim, który groził, że się zemści. Z drugiej strony cokolwiek nie wymyślą to już będzie bardzo naciągane. Najlepsze były pierwsze 2 odcinki i ostatni, gdy wszystko wychodzi na jaw. Ten środek to taka telenowela kolumbijska.
Najlepsze było gdy wszystko wyszło na jaw? Błagam - "Chico (czy jak mu tam było) jest twoim bratem!" xD (nie żeby to miało jakiekolwiek znaczenie biorąc pod uwagę, że mówimy o parze gejów, którym wspólne biologiczne potomstwo nijak nie grozi).
No ale co w związku z tym? Nie wychowywali się razem, dzieci mieć nie będą, więc w sumie problemu nie widzę.
Nie, no jak w przeciwieństwie do mnie problemu nie widzisz, to spoko. Każdy ma prawo do swojego zdania :)
Znając fantazję twórców to będzie. Główna bohaterka będzie uprawiać seks w tym wielkim kieliszku razem z Miguelem, a nagrywać ich będzie taksówkarz. Po obróbce film będzie zarabiał krocie na jakimś porno portalu.
No ale podczas nagrywania kolejnego filmu, w którym Camila uprawia dla odmiany seks z Davidem, a nagrywa ich Miguel, do sali wpadnie ojciec żony Miguela (wybaczcie, zapomniałem imienia) i zastrzeli obu chłopaków. A wówczas:
- "Przecież Ty nie żyjesz!" - krzyknęła z przerażeniem Camila
- "A jednak żyję mała diablico!" - Krzyknie don Ojciec - i w tym momencie retrospekcja, jak to jednak policja badając Jego ciało odkryje, że gość żyje.
- "Miałeś raka!" - z niedowierzaniem krzyknęła Camila
- "Dalej mam!" - krzyknie don Pedro Ojciec i zza pazuchy wyjmie niewielkiego raka, który będzie rozłożyście stał na Jego dłoni, wpatrując swymi oczami w Camilę - "A teraz odpowiesz za wszystko!"
W tym momencie pada strzał, ale na ziemię osuwa się nie Caila, a Don Pedro. Zza jego pleców wysunie sylwetka mamy Camili, której ułaskawienie załatwiła ciocia Davida, ta z pensjonatu. Okazało się, że ciocia jest nieślubną córką sędziego z sądu najwyższego USA i matki byłej żony Don Pedra.
Don Pedro, umierając, tym razem naprawdę, krzyknie:
- Pożałujecie! Moja zemst się dokona! - i odda ostatnie tchnienie.
Oczywiście to nie jest koniec opowieści, a otwarta droga do 3 sezonu!