ja tez lubie ogladac Nie ma to jak staek nie wiem czemu ale mma slabosc do Dylana i Colana poprostu sa super i tyle moze odwiedze twoje forum pozdrawiam .

Serial ok, ale i tak wolę "Nie ma to jak hotel". Za postacią Bailey nie przepadam. Jest nieśmieszna i słabo gra.

Też uważam, że statek jest lepszy. Kurde, mam 19 lat, a podoba mi się ten
serial ;) nie oglądam disney channel, bo nie lubię takich bajek jak Hanna
Montana... ale Nie ma to jak statek jest calkiem fajne, szczególnie London
:D jest świetna!!! Cody to taka ciotunia w serialu, a podobno naprawdę to
właśnie Cole jest bardziej otwarty i pewny siebie niż Dylan:)

To jest najlepszy serial na świecie bez London nie był by taki fajny no i
Bailey oczywiście ;)

Przyznam szczerze, oglądam to tylko dla London! :-)

czemu dla london , ona jest czasami tak głupia że nawet śmiać się z niej nie da.oglądałem większość odcinków po angielsku i stwierdzam że polski dubbing jest kompletnie do bani., dlatego niektórzy piszą że to nie jest w ogóle śmieszne. Polski dubbing zachowuje mało humoru który jest tam ukazany. Oglądnij po angielsku to teksty london i jej zachowanie spodoba ci się jeszcze bardziej.

Też uważam że nie ma to jak statek jest lepszy od hotelu.Pomysł nauki na statku to świetny pomysł. właściwie to można by coś takiego w rzeczywistości zorganizować. Na pewno było by to drogie ale bardzo fajne. Za nim ten serial powstał też myślałem czy coś takiego nie istnieje. tez chciałbym popłynąć takim statkiem i uczyć się na nim. bardzo lubię ten serial bo mam dużo wspólnego z pływaniem. Ideologia przebywania na statku uczenia się i imprezowania to wspaniała sprawa. Poza tym na statku przebywa wielu zagranicznych gości w różnych grupach wiekowych , także młodzież i fajne dziewczyny! I to mi się właśnie podoba w tym genialnym serialu!!!!!!!