Już nie wiem, ile było w moim guście, ale po odcinku Lady Wifi zbieram szczenę z podłogi.
Jedna z najgłupszych znanych mi animacji (oczywiście to moja subiektywna opinia, twoją szanuję.), przypuszczam, że powstała wyłącznie jako podatna reklama dla stolicy Francji.
Ponadto, jestem ciekaw,, czy stadion sportowy, który pojawiał się w serii co najmniej dwa razy, to ten sam, na którym w listopadzie ubiegłego roku uderzyli terroryści.

Rozumiem,ale masz rację ten odcinek był trochę głupi, ale głównie dlatego, że nie wierzę, że ktoś może być tak głupi by pomyśleć, że ta blondi jest biedronką...

Też nie wiem,dlaczego mogli by tak pomyśleć, bo przecież Marinette ma czarne włosy (Także będąc Biedronką.)
Oczywiście każdy może oceniać ten serial zgodnie z własnym uznaniem, szanuje również twoją opinie.
Ponadto dziwi mnie: jak Adrien i Marinette mogli pozostać anonimowi jako Biedronka i Czarny Kot ?!
Przecież potencjalni koledzy łatwiutko by ich rozpoznali, chociażby po głosie, kolorze włosów, wzroście, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że spod takich masek ich twarze są dobrze rozpoznawalne.

Racja.
Chociaż Adrien jako Czarny Kot zachowuje się zupełnie inaczej niż w cywilu. I dobrze, że przynajmniej mają maski. Obejrz sobie " Czarodziejkę z księżyca " - tam po przemianie bohaterki mają takie same fryzury, oczy,głosy i NIE NOSZĄ MASEK, a mimo to nikt ich nie rozpoznaje...

Czarodziejkę z księżyca swego czasu widziałem, ale nie wnikałem za bardzo w sam serial, nie lubię anime, może i tak jest, byłoby to bardzo dziwne.
Ale Miraculum jest mimo wszystko w mojej opinii lepszym serialem, choć razi mnie w nim głównie schematyczność fabuły odcinków i niedociągnięcia w fabule, w dodatku jak już mówiłem, jestem przekonany, iż serial ma przede wszystkim promować Francję w oczach zagranicznych odbiorców.
Nie wiem też, czy zwróciłeś na to uwagę, ale zauważyłem iż w serialu tym na okrągło Paryż ukazywany jako piękne miasto z błękitnym, prawie bezchmurnym niebem ( w animacji tej rzadko widać zachmurzenie.).
Przecież to nie Saint Tropez ! Choć także Francja, ale zupełnie inna strefa klimatyczna.
A gdzie są kominy fabryczne, smog i zanieczyszczenie środowiska ?!
A wielkomiejskie (i nie tylko.) konflikty kulturalno -rasowe ?!
Krótko mówiąc, taka sobie animacja pokazująca upiększoną, pełną przesady wizje kraju producentów.

Co do ukazania Paryża to nic nie mam. Znaczy się w większości filmach, gdy pojawiają się prawdziwe miasta to pokazują głównie jego " ładniejsze " części. Na dodatek ten serial jest raczej skierowany do dziewczynek, a kreskówki tego typu zazwyczaj pokazują " pięknych bohaterów, które otaczają równie piękne rzeczy ".

No co do idealizacji miasta to rozumiem, ale z drugiej strony odnoszę wrażenie, że w ostatnich miesiącach staje się on bardzo popularny i to również wśród męskiej widowni.
A wracając, jednym z głównych czynników odpowiadających za moje raczej negatywne nastawienie do tego serialu jest schematyczność akcji i fabuły.
Zauważ, iż Marinette pokonując przeciwników chyba zawsze używa tych samych słów (Pora wypędzić złe moce!), gdy wypuszcza akumę zawsze używa słów ,,Pa miły motylku'', gdy bohaterowie się przemieniają zawsze ukazywane są zaś te same sekwencje.
Jak dla mnie, serial raczej średnio udany.

Co do powtarzających się sekwencji jest głównie przez to,że serial jest wzorowany na anime. A wielu anime niestety podczas walk z aktualnym " potworem tygodnia " używane jest lazy animation czyli powtarzanie się sekwencji.
Ale z tego co wiem to pierwsza seria się już skończyła,więc może druga będzie mieć nieco mniej odcinków według jednego schematu? Bo raczej wątpię, że seria stanie się drugim Yattamanem.

No, może tak w anime jest, praktycznie ich nie oglądam i nie mam zeń już do czynienia.
Nie jestem pewien, jak będzie z następnym sezonem, ale dobrze byłoby gdyby bardziej urozmaicili fabułę, bo inaczej pójdzie to w złym kierunku.

a coś słychać o tym następnym sezonie?

No niestety, tylko tyle, iż twórcy potwierdzili, iż takowy już powstaje.
W nieoficjalnych źródłach zwłaszcza anglojęzycznych pojawiają się różne sprzeczne daty możliwej premiery, jak na przykład połowa czerwca lub września, ale tego już żaden z producentów nie potwierdził, więc sądzę, że datacja premiery to tylko spekulacja, trochę pewnie się im zejdzie, z dubbingiem może też to potrwać.

prawda ^_^ szkoda

No, nic nie mienimy. To już sprawa twórców.

:) czekam już na tyle filmów i seriali że jeden wte czy wewte :|

Wiem, o co ci chodzi, takie czekanie naprawdę jest uciążliwe, ale to nie my za to odpowiadamy i póki co nie ma czego spekulować o nowym sezonie.
A tak na marginesie
Uwaga spoiler !!!
Nie jest to to teoria mojego autorstwa, ale zdobyła dużą popularność i ja również się doń przychylam.
Czy Władca Ciem to w rzeczywistości Gabriel Agreste, ojciec Adriena ?
Co ciekawe, w oryginalnej wersji francuskiej (ale i nie tylko.) głosu użycza im ta sama osoba.
Skoro jest znanym projektantem mody, to przecież bardzo łatwo mógłby stworzyć sobie swój kostium i wystrój kwatery, logiczne.
W odcinku (chyba 25.) Władca Ciem ma w swojej broszce zdjęcie zmarłej matki Adriena.
Dlatego mówi się często, że chcę on zdobyć ich miracula, aby ożywić swą żonę.
Intrygująca teoria, co o tym sądzicie ?

tak słyszałam i powiem szerze w którymś momencie sama tak myślałam, szczególnie, że nigdy nie pojawiają się w tym samym momencie (patrz odcinek o Jack'u). Ale myślę, że to nie prawda. Myślę, że był ktoś jeszcze - jak czarny kot dla biedronki, tak władca ciem dla Pawia (matki Adriena) i że ją zawiódł, zdradził lub zabił. ojciec Adriena wykazuje duże zaniepokojenie o syna. Może to dlatego że wie, że jego matkę stracili przez kogoś potężnego i niebezpiecznego... a sam na własną rękę szuka mordercy - dlatego jest zawsze zajęty. Ta wersja bardziej by mi się podobała niż oklepany motyw z przywracaniem do życia ukochanej :) co wy na to?

Twoje przypuszczenia brzmią logicznie, również dla mnie motyw przywracania do życia osoby bliskiej wydaje mi się zbyt rozpowszechniony.
Po prostu wychodzę z założenia, że to Gabriel jest Władcą Ciem, ale wcale nie twierdzę, że chce on posiąść ich miracula w tym właśnie celu.

:) Możesz mieć rację, bo serial ma miejscami problemy z oryginalnością XD
przekonamy się wkrótce, mam nadzieję ^_^

To, że serial wykorzystuję bardzo wiele oklepanych motywów i każdy odcinek przebiega w zasadzie tak samo to już wiemy.
Również liczę, że drugi sezon coś zmieni, ale pewny nie jestem, być może twórcy pozostaną na miernym poziomie sezonu pierwszego.
Ale gdzieś tam już czytałem w wywiadzie z głównym twórcą, Thomasem Astrucem, że w drugim sezonie ,,złoczyńca odsłoni własną twarz", jeśli chodzi o Władcę Ciem to zapowiada się ciekawie...

Super!

To dobrze.

https://youtu.be/cas-B-CGnLk?t=25

HeHe...

Czy aby na pewno zmarłej?

Tak tylko myślałem w momencie zamieszczenia postu.
Była to nadinterpretacja z mojej strony, ponieważ wspomniano tylko, że ona ,,zniknęła."
Nie sądzę teraz, aby była martwa, przeciwnie, jestem przekonany, że to właśnie ona jest ,,Le Paon" a zniknięcie ma z tym oczywisty związek...

Wydaje mi się, że Adrien jako Czarny Kot maskuje się trochę lepiej niż Biedronka. Jego maska zasłania ciut więcej twarzy, oczy robią się całe zielone (więc potencjalnie ktoś kto chciałby go zdemaskować może pomyśleć, że tęczówki w rzeczywistości może mieć inne - ale to tylko moje rozważania :)) i włosy na grzywce układają mu się trochę inaczej, no i jak napisał CHA0S_Shadow, Adrien jako Czarny Kot zachowuje się inaczej. Poza tym fryzura Adriena jest chyba bardziej powszechna niż fryzura Marinette (ale tego nie wiem, nie robiłam statystyk :)). Podsumowując moją wypowiedź jestem w stanie zrozumieć dlaczego nikt nie zdemaskował Adriena, ale dlaczego nikt nie wpadł na to, że Marinette to Biedronka nie jestem w stanie pojąć (zwłaszcza jej rodzice i przyjaciółka). Ale dałam sobie spokój z zastanawianiem się nad tym faktem i po prostu przyjęłam to za standard, że nikt nie jest w stanie jej rozpoznać. Poza tym to tylko bajka dla dzieci, a nie skomplikowany fabularnie film dla dorosłych - nie ma sensu rozwodzić się nad takimi rzeczami. :)

Po części masz rację, ale znajomi Adriena mogliby wziąć pod uwagę jego głos, wzrost lub ogólną budowę ciała i kolor (blond.) włosów.
Istotnie, jego włosy po przemianie stają się bardziej rozczochrane, to wiem, tak samo maska zmienia kolor oczu, ale już mówiłem, wcale nie czyniłoby to jego identyfikacji niemożliwą.
A co do Marinette to po prostu masakra:oczy, kolor ( farbowanych, a więc charakterystycznych !) włosów, spora część twarzy, głos, wzrost, sylwetka -wszystko niemalże identyczne, maska niewiele zmienia.
Tez rozumiem, nie ma co aż tak się rozwodzić, ale po prostu wszyscy prezentujemy dostrzegane niekonsekwencje.

Ja wcale nie twierdzę, że Adriena nie da się rozpoznać, tylko że jest to trudniejsze niż w przypadku Biedronki (o ile tutaj można w ogóle mówić o jakimkolwiek poziomie trudności). No i właśnie w kwestii Biedronki się z tobą zgadzam - nie jestem w stanie pojąć, jak można jej nie rozpoznać. Ale jak już mówiłam, przyjęłam za standard to, że w tej bajce inne postacie zapadły na jakąś ślepotę rozpoznawania twarzy i nie są w stanie rozpoznać w Biedronce Marinette (zwłaszcza jej rodzina i znajomi).
A co do wzrostu, głosu, czy budowy ciała - komiksów nie czytam, ale jeśli chodzi o filmy, to nie znalazłam jeszcze takiego, w którym superbohater byłby rozpoznany właśnie po tych cechach (ale nie twierdzę, że takie filmy czy komiksy nie istnieją). Wydaje mi się, że w większości filmów czy seriali budowa ciała lub głos są pomijane w rozpoznaniu superbohaterów - nie tylko w tej bajce. Ale nie chce się kłócić, jeśli jest inaczej. Nie jestem wszechwiedząca, pewnie gdzieś ktoś się tym kierował. :)

Również przypuszczam, że trudniej byłoby zdemaskować Adriena, ale istnieją wymienione już czynniki które mogłyby to umożliwić.
Zgadzam się także z Tobą jeśli chodzi o Marinette.
Poza tym, również ja nie znam komiksów lub filmów w których rozpoznano bohatera np. po budowie ciała, ale chodziło mi o to, że gdybym należał do przyjaciół Adriena i Marinette to znając ich cechy szczególne sam mógłbym zidentyfikować ich jako superbohaterów.
Jeśli zbyt mgliście się wyrażam, to mogę doprecyzować, tak się zdarza.

Nie musisz precyzować, rozumiem o co ci chodzi. :) Cóż, gdybym ja znała Marinette, lub gdyby ktoś z mojego bliskiego otoczenia był jakimś superbohaterem, to wydaje mi się, że poznałabym tą osobę (np. brata, lub przyjaciółkę, z którą przyjaźnie się 12 lat :)). Ale gdyby tak było w tej bajce, to pół szkoły (jak nie miasta) wiedziałoby kim jest Biedronka i Czarny Kot, co skutkowałoby tym, że maskowanie się straciłoby sens.

Ja zawsze zastanawiałam się nad tym problemem jak oglądałam serial Disneya Zorro... a potem był odcinek w którym Diego udowodnił, że każdy w kostiumie wygląda tak samo :) umownie oczywiście XD

Wątpliwe, kolor oczu lub ukształtowanie ciała mogło by coś zmienić, ale o tym już mówiłem wyżej.

w tym sęk. tylko umownie...

Rozumiem, zależy od proporcji ciała osoby, która zakłada, kostium i wielu innych wyrazistych cech.

No o to samo mi właśnie chodziło, choć czasami można wyrazić się w sposób mniej zrozumiały.

definitywnie dla dziewczynek :) 62% w moim guście, ale jakbym znała fabułę to bym powiedziała że może 20%... a tym czasem animacja bardzo słodka i, mimo schematyczności, całkiem udana. Podoba mi się sposób pokazania antybohaterów - ofiary negatywnych emocji i przykrych sytuacji, którym można pomóc i wszystko naprawić. Bardzo pozytywne! Po za tym bez problemu można pozwolić oglądać młodszym dzieciom - nawet potwory są straszne w sposób umowny. Wybija się tu tylko Władca Ciem, ale jest go mało i nigdy staje do walki osobiście... w sumie dałam <3 i dalej będę obserwować sytuację :D

No, wszystko kwestia gustu..

https://pre14.deviantart.net/357b/th/pre/i/2017/181/a/4/new_miraculum_by_sunligh tfox777-dbekhdd.jpg

https://pre09.deviantart.net/ab60/th/pre/i/2017/181/f/3/new_miraculum_part_2_by_ sunlightfox777-dbekib5.jpg

Twórcy nie wymyślili by lepszych...

https://pre10.deviantart.net/3969/th/pre/i/2017/247/d/a/new_miraculum_part_3_by_ sunlightfox777-dbmc8wx.jpg

Coraz ciekawsze..