Kino podróżuje od kraju do kraju na swoim mówiącym motocyklu o imieniu Hermes. W każdym z nich zatrzymuje się tylko na określony czas, chcąc poznać jego mieszkańców oraz ich obyczaje. Wszystkie odwiedzane przez nią miejsca skrywają tajemnice, których na pierwszy rzut oka nie sposób dostrzec. Jej obecność za każdym razem uruchamia bieg wydarzeń, których finał zawsze niesie ze sobą przesłanie.
"Oto miniatura kraju, w którym wszystko dąży do spodlenia i wytępienia rasy. Jedni giną z niedostatku, drudzy z rozpusty[...]" - może się silę na jakiś intelektualizm, czy coś, ale przez cały seans te słowa nie mogły się ode mnie odczepić. Również nie mogłem się pozbyć wrażenia, że Kino no Tabi pod pewnym...
Kino zaprasza nas do podróży, w której sama wędrówka jest celem. Czasami jest baśniowo, kiedy indziej odkrywamy mroczne zakamarki ludzkiej natury. Bohaterka jest tylko obserwatorem, drobnym kamyczkiem, które stara się jak najmniej ingerować w obserwowany świat. Cała jednak przedstawiona historia jest tylko pretekstem...
więcej