Miłośnicy Królewskiego Grodu i doirzałego piękna w jego plenerach, dziś 8.marca zapukajcie do Kasi.
[img]http://www.notibof2.yoyo.pl/STOLIK/Kasia78dk.jpg[/img]
http://www.notibof2.yoyo.pl/STOLIK/Kasia78dk.jpg
Pan Starszy przekonał mnie bym na blogu otwarł galerię Kasi, bo delektował się jej dojrzałym pięknem w Plenerach Królewskiego Grodu. Zainicjowałem jednak polemiczną debatę, gdy Kasia wsparła spisek i kolaborację Julki z pedalskim układem. Zniesmaczony zostałem totalnie widząc jej prywatna postawę na planie zdjęciowym.
Serialowa mamusia Weroniki rozczarowała mnie niebywale, gdy na planie odcinka nr 64 mizdrzyła się do operatora kamerki TVN zamiast pogonić tego pedofilskiego podgladacza by z podłogi nie zaglądał córce pod sukienkę. Zobaczcie i oceńcie sami na mym blogu: http://www.filmweb.pl/user/NOTIBOF/blog/540533
Animacja:
http://www.notibof2.yoyo.pl/STOLIK/kaja.gif
Dziewczęta i kobietki, jeśli Kasia wróci ze SPA i zdoła nie przywieźć Krzysiowi grzybicy, a może i chlamydi w prezencie z rogami, to czy pozwoli utrzymać się na etacie kelnerki w fado tej Milenie – specjalistce od wiązania krawatów?
Kasia wróciła ze SPA grzeczniutka więc spoglądam na nią przychylniejszym okiem i za powyższe sugestie przepraszam.
Dziś TVN zaprasza na:
Bajkowy Dzień Dziecka
Po raz czwarty spotkamy się w Wieliczce na Bajkowym Dniu Dziecka!
3 czerwca ( niedziela) 2012 roku Start: 13.00
Ogrody Klasztoru oo. Franciszkanów w Wieliczce ul. Br. Alojzego Kosiby 31
Specjalnymi gośćmi naszego Pikniku będą: Ambasadorka naszego Hospicjum Julia Rosnowska, grająca główną rolę w serialu TVN „Julia” oraz Komisarze Joanna Czechowska i Sebastian Wątroba z serialu TVN W-11.
*************************
Ja będę tam incognito, a Pan Starszy prosił mnie bym zapytał fanów i twórców serialu o informację, gdzie będzie można spotkać się z najpiękniejszą, najbardziej kobiecą i najseksowniejszą aktorką w tym serialu, Ewą Kaim, grającą rolę Kasi, z kobietą w najczarowniejszym wieku "ekstatycznych czterdziestek" w pełnym rozkwicie swej seksualności.
Informacje proszę przesyłać na grzecznościowy adres: fobiton@onet.pl
Krakowiacy i Górale, miłośnicy Królewskiego Grodu, widzowie dzisiejszego charytatywnego meczu piłki siatkowej na Rynku w Krakowie, otrzymałem właśnie email do Pana Starszego z Toronto, w którym ze smutkiem poinformował mnie o tym meczu, na który nie mógł dolecieć, a który odbywał się z udziałem aktorów „Julii”, w tym z jego ulubiona Ewą Kaim. Pan S poprosił mnie o zapytanie osób będących na meczu o możliwość pozyskania fotek z grającą tam panią Ewą. Nadal prosi o informacje, z ewentualnymi fotkami, na pocztę: fobiton@onet.pl
Fotki dobrej jakości z tego meczu chętnie zaprezentuję na mym blogu, z podaniem autora, lub na blogu zaproponowanym przez autora zdjęć, więc zapraszam osoby pragnące skorzystać z miejsca na serwerze i dostępu do swych fotografii, do korespondencji na podany grzecznościowy adres.
Dziewczęta i Kobietki, dziś Pan Starszy przysłał mi listek, w którym opisał wrażenia po obejrzeniu filmiku z Rynku Głównego w Krakowie, gdzie odbył się niezwykły mecz siatkówki. Aktorzy serialu "Julia", ale bez Janka i Moniki, z wdziękiem przegrali z niepełnosprawnymi sportowcom meczyk zorganizowany w celach charytatywnych. Julka z Weroniką i Emilką nie przyniosły większego wstydu żeńskiej młodzieży brakiem wielkich sportowych talentów. Ulubioną Ewunię ocenił jednak wzruszająco, bo dostrzegając jej zalęknienie, ujawniane w gestach i słowach przedmeczowego zwierzenia, określał jej grę słowami przynależnymi zakochanemu w niej mężczyźnie, Zacytować nie mogę tej prywatnej korespondencji, ale w znacznym stopniu musze zgodzić się z jego słowami. Pani Ewa grała urokliwie, z typowo kobiecym czarem istotki tak wdzięcznie niewprawnej jak i całym sercem zaangażowanej, w tej grze o piękno prezentacji tak szlachetnej rywalizacji, w ramach 9. Ogólnopolskich Dni Integracji "Zwyciężać Mimo Wszystko", których organizatorem była Fundacja Anny Dymnej "Mimo Wszystko". Pan Starszy w końcowych słowach podkreślił, co i dla mnie było miłym zaskoczeniem, że pani Alina zaprezentowała się w tym meczu nie jak stateczna serialowa mamusia dwóch córek, ale jak zawodniczka ligowego zespołu siatkarek. Dziewczęta, uprawiajcie sporty by nie zawstydzała was ta w pełnym rozkwicie kobiecości dama lat 44. Panom zaś przypominam by w dniu jej urodzin (25.06.1968) zawitali z kwiatami u jej progu.
Młodziankowie i panowie stateczniejszego formatu oraz Ci po przejściach kawalerowie z odzysku, dziś Pan Starszy zobowiązał mnie, i to pod rygorem wydziedziczenia, bym przypomniał o dojrzałym pięknie zaklętym w metafizycznym całokształcie Ewuni z fado, która zniewala koneserów kobiecego piękna ze strefy ryczących czterdziestek, a tu w wyjątkowo anielskim wydaniu ukazująca mleczność płci nadobnej, w głębi dekoltów, z trudem ukrywających biel pięknych gołębic z dziobkami uwięzionymi w staniczku. Gdzie tam się Julci z dupcią jak orzeszek i patyczkowymi nóżkami mierzyć z pełnią wszelakiej krągłości Ewuni, tak przez mego Staruszka uwielbianej.
Dopełniłem zobowiązań i nawet z przyjemnoscią...
PS.
Laurkę uzupełnię grzecznym obrazem, by wyeksponować piękno bez erotycznego kontekstu:
http://jamakon.yoyo.pl/Jul100/kasiaczek2.gif
Chłopcy malowani i panowie już poza urzędową strefą młodzianków, Pan Starszy zalecił mi Was zapytać, czy wasze damy serca o poranku mają tyle wdzięku jak Kasia, co na tle młodej Julki jest szczególnie fascynującym obrazem, a mogącym zachęcić Krzysia, by do sypialni na powrót ją porwał jeszcze przed śniadaniem. Serial w wersji dla dorosłych, na DVD, będzie miał ten wątek mocno rozbudowany. A ten piękny bukiet kwiatów Kasi się należy i ofiarujmy go tu wirtualnie dla niej, by mężusia poprosiła o córeczkę, której ten czar mogłaby przekazać w genach na progu „ryczących czterdziestek”, a by nie musiała ciągle grywać w serialach mamusi ślicznych dziewczynek.
http://jamakon.yoyo.pl/Jul100/kaszlaczek41.gif
Wielbiciele dojrzałego piękna, sympatycy serialu płci obojga, a nawet trojga w transwersji, zostałem zobowiązany przez Pana Starszego do zamieszczenia tu smutnego komunikatu, ale tytułem wstępu kilka słów wprowadzenia. Pani Kaim nie oparła się gorszącym propozycjom scenopismaczków i będąc stateczną mamą pozwoliła się spoufalić dwom patologicznym osobnikom, Sławkowi z Maćkie, a tym przyzwoleniem stanowiąc zgorszenie dla córeczki. Obściskiwanie się z wymianą buziaczków i picie szampana z kryminalistą, sprytnie wykorzystywanym przez zakłamanego pedalskiego lenia i nieroba, poświęcanie temu duetowi cennego czasu kosztem swego męża i dzieci, to grzech śmiertelny i czyn haniebny, tak dla kobiety jak i ceniącej się aktorki.
Tu z nieukrywanym bólem zmuszony jestem zacytować oświadczenie Pana Starszego w sprawie Kasi z fado - aktorki Kaim:
TEJ PANI JUŻ NIE KOCHAMY!
Kobietki i Mamusie oraz Panny z Dzieciątkiem, wczoraj odbyłem na Skype rozmowę mocno polemiczną z Panem Starszym na temat Kasi z fado, którą "już nie kochamy”. Burzliwa wymiana argumentów zaskutkowała uzyskaniem deklaracji, że Ewunia Kaim może być przywrócona do łask za to skandaliczne, bo potulne, realizowanie scenariusza bez protestów i z gorszenia dzieci, ale pod dwoma warunkami. Fale gorąca zalewające piersi Kasieńki nie mogą być wynikiem przyspieszonego klimakterium, z powodu obściskiwania się z gejem i kryminalistą. Zaś bardzo prawdopodobny stan błogosławiony nie może być wynikiem pobytu Kasi w SPA, a wyłącznie efektem pomocy Palca Bożego wspierającego, w tym dziele stworzenia, atrybuty męskości Krzysia, w chwili miłosnego uniesienia - podczas celebrowania hołdów dla czarownej kobiecości anielskiego Kasiuńcika.
Czekam na scenariuszowe rozstrzygnięcia pełen nadziei iż dalszym partoleniem roli Ewuni krzywdy nie uczynią.
Dziewczęta i Kobietki, dziś Pan Starszy przysłał mi stanowczy protest w sprawie zachowań Grzegorza Mielczarka poza kadrem. Jest wielce niestosownym by Ewunia Kaim, przecież mężatka, pozwalała Grzegorzowi na wielokrotne próby pozakamerowe scen buziaczkowych, jako przygotowanie do ekranowych, równie wielokrotnych, dubli scen pocałunków zbyt naturalistycznie oddających uczucie miłości do serialowej małżonki w błogosławionym stanie. To nie jest naturalne, takie dążenie do osiągania perfekcji aktorskiego warsztatu i może być przed sądem argumentem do rozwodowego pozwu. Krystian przy Krzysiu i tak, jako całuśnik, odpada w przedbiegach, więc takie dążenie do doskonalenia drugoplanowej roli jest zbędne, szkodliwe i dla widza zakochanego w Kasi zbyt bolesne do akceptacji.