Trzecia i zarazem najlepsza moim zdaniem część "Ekstradycji" to znakomita rozrywka i darmowa wycieczka po podziemiach Pałacu Kultury. To niesamowite co się kryje w sekretnych podziemiach Pałacu. I jeszcze znakomity Janusz Gajos w roli Tuwary udowadnia widzom, że potrafi zagrać każdą postać. Gajos chyba jako jedyny polski aktor potrafi zagrać gangstera tak, że widz daży go szacunkiem i go po prostu lubi. Wilczak też się sprawdził w roli Jurija. Szkoda tylko, że został zabity. Również muzyka Janusza Stokłosy jest znakomita i dobrze się jej słucha. Mam nadzieję, że Wojciech Wójcik nakręci kiedyś "Ekstradycję 4" i zagra w niej ponownie Janusz Gajos i Marek Kondrat.
A wiecie co jest w tym serialu najlepsze? Że po tylu latach on NIC nie stracił na aktualności. Najpierw pasował do polskiej rywinowo-starachowickiej rzeczywistości, a dziś wcale się nie przedawnił, skoro wystarczy włączyć TV żeby usłyszeć jak kolejny bandzior zamieszany w sprawę morderstwa Olewnika nagle dostał depresji i powiesił się w celi... W naszym kraju spraw morderstw na najwyższym szczeblu jest na pęczki, choćby zabójstwo KOMENDANTA GŁÓWNEGO policji gen. Papały czy byłego premiera Jaroszewicza. Codziennie mamy nową sprawę pt. "dźgnął się nożem w plecy, związał, utopił i ukrył narzędzie zbrodni". I to wcale nie świadczy o stanie naszego państwa dobrze. Ekstradycja po prostu pokazała to wszystko już kilkanaście lat temu...
Nic nie stracił a możliwe, że jest jeszcze bardziej aktualny.
Weźmy pod uwagę na przykład dziwne przypadki 'seryjnych samobójstw' z ostatnich lat (to głównie dotyczyło jednej konkretnej sprawy). Kraj tonie w korupcji i układach. Wałki robione są praktycznie na wszystkim; fundusze UE, autostrady (na A2 za same ekrany ktoś przytulił bodajże 100mln złotych), polskie firmy (podwykonawcy) które brały udział w budowie bankrutują bo nie otrzymały pieniędzy a z takim COVEC wiemy jak było... Stadiony przepłacone. Od czasów afery FOZZ, która jest matką wszystkich afer to chyba nie było czegoś takiego na tak wielką skalę. Miliardy z ue gdzieś się rozchodzą...
Zastanawiam się gdzie kręcone były sceny z peronem kolejowym pod PKiN. Miejska legenda głosi, że towarzysze mieli do dyspozycji tajny tunel, którym można było się ewakuować w razie zagrożenia. Jednak bliskość dworca Centralnego i Śródmieścia sprawia, że wystarczyłyby tylko zwykłe przejścia podziemne. Po co bawić się w budowanie tunelu i stacji kolejowej pod samym "darem Stalina" jak można wykonać dojścia do różnych obiektów w centrum stolicy. Podziemia i tunel średnicowy mają na pewno swoje tajemnice a niektórzy twierdzili, że z pałacu można było się dostać do 'domu partii' przy rondzie de Gaulle'a.
Gdzieś czytałem, że dla potrzeb serialu przerobili jedną ze stacji metra. Jeżeli ktoś wie coś więcej niech napisze.