Kapitan Charles Boone przyjeżdża do Maine, by z dziećmi osiąść w Chapelwaite, ponurej jak krypta rezydencji przodków. Ludzie patrzą spode łba na przybyszów. Atmosfera gęstnieje. U boku wdowca staje guwernantka, Emily Hampshire. Tajemnice Chapelwaite sprawiają, że życie Boone’a jest piekłem na ziemi. Serialowy horror wedle Stephena Kinga, z asocjacjami do klasyki XIX-wiecznej powieści grozy.
To pytanie bardziej dotyczące literatury, niż filmu, lecz to branże tak zbliżone, że pozwolę sobie na napisanie tutaj. O ile stare książki, takie jak "To", "Bastion", "Miasteczko Salem", mogę czytać bez przerwy, tak nowe zupełnie mnie nie wciągają. Bez większej satysfakcji przeczytałem "Później", ale już taki...
Jestem po 3 odcinku i polecam. Połączenie Brody/King/stary dom/czasy wiktoriańskie/ umarli... razem dały ciekawy serial.
W opowiadaniu Charles Boone przyjechał do posiadłości ze swoim służącym, tutaj dopisano mu dzieci, w zasadzie chyba tylko po to, żeby mogły być kolorowe (matka była Indianką) i żeby mieszkańcy miasteczka mogli je z tego tytułu dyskryminować. Dostajemy też guwernantkę, której podstawową funkcją jest wygłaszanie opinii...
więcej