Pisze o nauce jakby był jakimś niespełnionym pisarzem s-f. Te jego przepowiadania przyszłości w każdej swej kultowej książce. Aż, że jakiejś powieści mu się nie zachciało pisać. Mieć na półce Kaku wydaje się takim samym obowiązkiem jak mieć coś na półce z Kinga czy Lema.