Powiedzcie mi....Czy to moze być możliwe , że Michael Jackson wcale nie umarł a jego smierć to sprytna mistyfikacja??
jesli znacie angielski to zrozumiecie , może ktoś trochę przetumaczy?
To strona , któa bada ta sprawe , bardzo ciekawe ale nie wszystko rozumiem , ;((
http://www.michaeljacksonhoaxdeath.com/
Bardzo bym chciał żeby to była prawda z tą mistyfikacją...Ale On nie żyje i trzeba się z tym pogodzić.
ale przeczytajcie to co jest tam napisane , to wszystko wokół tego pogrzebu to jedna wielka niewiadoma...
teorie , z tamtej strony
-Prawdziwy Michael Jackson nigdy nie ukazał na próbie , która została sfilmowana w Staples Center Można przypuścić, że prawdziwy Michael Jackson uciekł do czekającego samolotu.Nagrania i zdjecia pochodzą prawdopodobnie sprzed kilku lat.
-Na konferencji Michael nie przypominałs iebie , nie zachowywał się normlanie , miał inny głos , wyglądał inaczej na twarzy.
-rzekome zdjecia sprzed kilku dni przedstawiaja Michaela ciagle w okularach , ma też proste i krótsze włosy a na nagraniu z próby , takze zaraz przed smiercia ma dłuzsze i krecone włosy.
-na pogrzebie nie pojawili się najbliżsi i wazne osoby w zyciu Michaela : Maculay culkin , diana Ross, Lisa marie presley , elizabeth taylor, debbie rowe.A nikt zrodziny nie płakał.Za to dzieci ( których najtrudniej nauczyć udawania czegoś) śmiały się i bawiły.Paris najpierw usmiechala sie do brata a kiedy przyszła jej kolej zeby coś powiedziec nagle posmutniała i zaczeła płakac.A janet jakby na siłe przysuneła ja do mikrofonu.
-karetka pogotowia przewożaca Michaela jechała wolno i bez sygnału.A przeciez Michael jeszcze zył i był nieprzytomny , dlatego karetka powinna jechac szybko a na nagraniu tego nie widać.
-zdjecie z reanimacji wskazuje na niepoprawne umieszczenie maski oddechowej.na zdjeciu michael ma zmarszczone brwi a przeciez nieprzytomna osoba tego nie robi.
- nadal nie wiadomo gdzie został pochowany jackson i czy w ogole został mimo ze od smierci jego minął juz miesiac!!
-akt zgonu nie został podpisany przez koronera.
-rodzina Michaela zjawiła się przed szpitalem duzo wczesneij zanim Michael został przewieziony do kliniki.
-Jackson przeszedł wszystkie badania sprawnosciowe bardzo dobrze mimo ze wiele osob twierdzi ze był w kiepskiej formie
-wersja kazdej osoby z rodziny jest inna.La toya twierdzi z eMichael przed smiercia oddychał i był ciepły natomiast Jermaine uwaza ze ciało brata było bardzo wychłodzone.inni świadkowie twierdza ze gdy jeszcze zył był pełęn energi , inni ze bywał ospay i nieobecny.Moze wersja o jego złym stanie nalezy do tych wtajemniczonych?
- po smierci jacksona został przewieziony helikopterem.Dlaczego kiedy jeszcze zył a był nieprzytomny przewozono go karetka a kiedy zmarł nagle chciano go jak najszybciej przewiesc??
-Michael tuz przed smiercia odkrył twarze swoich dzieci spod welonow
-gdyby Michael był uzalezniony od dłuzszego czasu od leków pschychotropowych dlaczego nie zmarł dzuo wczesneij?
-zaraz po zabraniu Michaela do szpitala zniknęły z jego łózka koce , poduszki i inne osobiste rzeczy.
-nie zostąły znalezione żadne narkotyki srodki i leki do czasu gdy nie pojawiła sie po raz drugi policja i rodzina Michaela
-nadal nie jest znana przyczyna smierci Jacksona , zapowiadane testy toksykologiczne miały pojawic sie za góra 3 tygodnie po smierci jacksona.
ogólnie dziwne jest wezwanie pogotowia. "Mężczyzna nie oddycha" - no sorry, gdyby powiedzieli dokładnie kto i gdzie mieszka byłoby inaczej. Dom Michaela znajdował się niedaleko szpitala. Karetka jechała wolno, nie na sygnale. Do tego jedyne zdjęcie reanimowanego Michaela... cóż widać czerwoną poświatę na szybie- jest to odbicie koloru samochodu, z którego zrobiono zdjęcie. Wyszło na to, ze samochód musiał znajdować się blisko. Nic bardziej mylnego, na filmiku widać, że znajdował się w dużej odległości i w takim ułożeniu, że zrobienie takiego zdjęcia było niemożliwe. Do tego dzień po śmierci Michaela widziano jego matkę na zakupach, później robiła sobie paznokcie. Ojciec promował swoją firmę, siostry robiły zupełnie coś innego. Do tego ceremonia pożegnalna. Dlaczego nie przemawiali prawdziwi przyjaciele Michaela (ba! nie byli oni nawet obecni)- Diana Ross, Liz Tyler, Quincy Jones, Mac i inni... Do tego Liz założyła sobie nagle Twittera, dr. Murray wysłał jej obraz jakiegoś kolesia, co dawno temu umarł też na zawał serca- wszystko to tuż przed śmiercią Michaela. Dr. Murray w dniu śmierci Michaela pożegnał Farrah Fawcett, o Michaelu nie wspomniał już na Twitterze...
"Do tego dzień po śmierci Michaela widziano jego matkę na zakupach, później robiła sobie paznokcie. Ojciec promował swoją firmę, siostry robiły zupełnie coś innego."
No właśnie, gdyby to był mistyfikacja to jego rodzice raczej robiliby wszystko by wyglądało to jakby umarł i na pewno nie poszliby na zakupy czy robić se paznokcie co zrobiła jego matka...
1. Wszystkie punkty które napisałaś/łeś da się jakoś wytłumaczyć.
2. Skąd wiesz że to wszystko co jest napisane na tej stronie to prawda, każdy mógł to wymyślić tak samo jak wymyślali durne plotki na jego temat.
3. Jeżeli MJ sfingował swoją śmierć to pewnie dlatego że chciał mieć spokój i chciał zniknąć więc może dajmy se spokój z tą mistyfikacją bo jak będziemy dociekać to się jeszcze okaże że jego misterny plan nie wypalił a wtedy to już mu na pewno ludzie nie dadzą spokoju
Myślę, że nie zrobiłby tego fanom i rodzinie. No bo w końcu nie mógłby się widywać z dziećmi, a poza tym, co to byłoby za życie, ciągłe ukrywanie się przed światem.
Znlazłam cos
Patrzcie jak rózne oblicza moga powstać z Michaela Jacksona według:
Wrogów :
-kobieciarz , udawał niesmiałego , udawał cienki głosik, był pedofilem , maniakiem operacji , maniakiem zwierząt i dzieci , przeadnym perfekcjonista , dziwakiem z wieloma fobiami , człowiekiem z dziecinną psychiką
Przyjaciól: wrazliwy , skromy człowiek , kochał dzieci i zwierzeta , cierpiał na chorobyz którymi sobie nie radził , cierpiał przez smotnosc i przytłaczajacą sławę, utalentowany
I jaki z tego wynik?
Róznice piramidalne i wychodzi na to ze to co mogło być prawdą i zaletami piosenkarza było przekręcane.
mi sie bardziej wydaje ze za pozno powiedzieli o jego smierci albo ktoś się wmieszał w tą sprawe z jego smiercia i boja sie ze zostana oskarżeni
niestety ale nie warto się łudzić że On gdzieś tam żyje.
nie wierzę w to żeby Michael tak mógł postąpić. On kochał życie. Kochał swoją rodzinę, fanów, dzieci przede wszystkim bez których nie mógł by żyć. On po prostu kochał ludzi..i co nagle miałby sfingować swoją śmierć by mieć spokój? Nigdy w życiu..
Tak samo było z Elvisem Presley'em.. niektórzy nadal twierdzą że on żyje.
Teraz ludzie szukają jakichkolwiek nawet najmniejszych dowodów, że nasz król żyje. A prawda jest taka że jeżeli człowiek chce to zawsze coś znajdzie. Ludzie po prostu nie potrafią pogodzić się z jego śmiercią..
A te "dowody" wcześniej wypisane..mogą być zmyślone, przekręcone fakty, bądź rzeczy wytłumaczalne.
Uwielbiam Go..ale na świecie Go już nie ma...;(
Hm...Nawet jakby tak Michael postąpił... że jego śmierć byłaby jedną wielką mistyfikacją... to wolałabym żeby on nie żył.. na prawdę.
Bo to co by zrobił, zraziłoby się do niego miliony fanów. To byłoby szczytem tchórzostwa i oszustwa fanów.
Ja myślę, że takiego czynu by się nie dopuścił a te tezy są mocno naciągane.Zgadzam się poprzednikiem, każdą tą tezę można jakoś wytłumaczyć. Niestety nie byliśmy świadkami zdarzenia, więc nie mamy za dużo do powiedzenia.
Co do raportu sekcji zwłok, faktycznie został odroczony. Wiem, że w przypadku Elvisa Presleya raport jego sekcji zwłok będzie kompletny i ukazany dopiero w 2027 r! W przypadku Michaela może być tak samo.
Trzeba być realnym teraz. Michael nie żyje i trzeba się z tym pogodzić. Nie mogłam się z tym oswoić przez kilka pierwszych tygodni ale uświadomiłam sobie, że być może dopiero teraz zaznał spokoju, którego tak pragnął.
NIE SADZE ZEBY MICHAEL ZROBIL COS TAKIEGO DLA SWOICH FANOW.
PRZECIEZ ZLAMAL IM SERCA...
ZRESZTA PO CO NIGDY MIALBY COS TAKIEGO ROBIC?
NIBY JAKI SENS?
LUDZIE KTORZY GO KOCHALI NIE POJAWILI SIE NA CEREM9ONII (TO NIE BYL POGRZEB), BO JAK SAMI MOWILI, MAJA SZACUNEK DO MICHAELA, I NIE CHCIALI BRAC UDZIAL W TYM CALYM CYRKU.
JANET PRZYSUNELA PARIS DO MIKROFONU, BO TO BYL CYRK, TO BYLO PRZEDSTAWIENIE, I TRZEBA PRZECIEZ POKAZAC PLACZ ROZPACZ...
JESLI JEGO SMIERC JEST MYSTYFIKACJA, TO MUSIALBY SOBIE ZROBIC OPERACJE CALEJ TWARZY Y NIE ZOSTAC ROZPOZNANYM, ALBO PRZEZ CALE ZYCIE , ZA DNIA NOSIC MASKI, ALBO KUPIL SOBIE WYSPE NA KTOREJ TERAZ MIESZKA, ALBO PO PROSTU ZAMIESZKAL NA TAKIEJ WYSPIE GDZIE NIKT GO NIE ZNA,
ALBO PO PROSTU NAJBARDZIEJ PRAWDOPODOBNE JEST TO , ZE TAK NAPRAWDE TO ZAWSZE BYL CZARNY,
TRYLKO PO PRSOTU MALOWALI GO NA BIALO, A ZADNEJ OPERACJI NIGDY NIE PRZESZEDL,
TLYKO TAK WSZYSTKO BYLO DLA ROZGLOSU BLASKU I SLAWY.
ZRESZTA PO MYSL O JEGO DZIECIACH, I WOGLE, JAKIE BY NIBY MIAL Z TEGO KORZYSCI?
ZADAJ SOBIE TO PYTANIE, I INNE
Tak szczerze to pierwsze co pomyslalem ,ze faktycznie upozorwal swoja smierc ..Tak pomyslaem sobie,ze chcial poprostu uciec od tego wszystkiego wiedzial,ze nie wytrzyma tych 50 koncertow i calej tej presji..Jedyne co nie pozwala mi w to wierzyc to jego dzieci..Poprostu nie wierze w to ,ze zostawil je same chyba ,ze sluch o nich zaginie po pewnym czasie i gdzies beda sobie wspolnie zyc chociaz sam nie wiem..Ale tak naprawde to temat do glebokiego zastanowienia sie bo duzo czynnikow moglo spowodwac mistyfikacje..Czasami mysle tez ze mial sobowtora.
sobowtora , nie przesadzaj no przestaj...;)
michael byl szczesliwym czlowiek, niby czemu mialby to robil, kochal byc kim byl, tyle lat nie byl na scenie, a on to przeciez uwielbial, na pewno chcial wrocic, a zreszta sam sie zgodzil na te touree,
ja juz bardziej uwierze w morderstwo.
Sobowtora,ktory pojawial sie wtedy kiedy Michael nie mogl..Ja nie widze za bardzo podobienstwa w michaelu ,ktory mial probe 2 dni przed smeircia a tym ktory w marcu spotkal sie z fanami..
a niby czemu ?
inne ulozenie wlosow? nie nalozenie okularow.
mysle ze za bardzo fantazjujesz, jak mozna wpasc na to z sobowtorem?
michael nie zyje i trzeba sie z tym pogodzic.
Spoko tylko dlaczego mialy mu wlosy wypadac?? Z tego co wiem to wypadaja wlosy przy hemioterapii a jemu dlaczego mialy wypadac do tego stopnia ze mial tylko meszek?
Pojawia się coraz więcej spekulacji, że Michael wcale nie umarł.
Kiedy 5 dni temu pojawiła się informacja o śmierci Michaela Jacksona, wielu ludzi nie mogło w to uwierzyć. Nie tylko fani króla popu nie przyjmowali do wiadomości tych doniesień. Również wiele osób niezwiązanych emocjonalnie z artystą doszukiwało się w sprawie drugiego dna. To wszystko spowodowało, że coraz częściej w sieci pojawiają się informacje, iż śmierć Michaela była sfingowana i tak naprawdę król popu żyje.
WSZYSTKIE PŁYTY MICHAELA JACKSONA KUPISZ W LITERII>>>
Jedna z teorii na ten temat zakłada, że Michaela i ludzie z jego otoczenia Michaela byli świadomi, że artysta nie przeżyje planowanej na lato trasy koncertowej, ale podpisane zobowiązania kontraktowe uniemożliwiały wycofanie się z projektu. Dlatego zrodził się pomył uśmiercenia Michaela.
Inne źródła sugerują, że król musiał podreperować zdrowie po ostatniej operacji (jej data, ani szczegóły nie są znane) i dlatego "odszedł".
Jeszcze inne teoria zakłada, że Michael nie radził sobie już z dźwiganiem wszystkiego, co wiąże się z byciem gwiazdą tego formatu i postanowił spędzić resztę życia z dala od całego tego zgiełku. Dlatego upozorował własną śmierć.
Trudno powiedzieć, ile prawdy jest w tych spekulacjach, ale warto mieć je na uwadze, jeśli za kilka tygodni lub miesięcy nie chcemy być BARDZO zdziwieni doniesieniami o zmartwychwstaniu króla.
MJ
Pojawia się coraz więcej spekulacji, że Michael wcale nie umarł.
Kiedy 5 dni temu pojawiła się informacja o śmierci Michaela Jacksona, wielu ludzi nie mogło w to uwierzyć. Nie tylko fani króla popu nie przyjmowali do wiadomości tych doniesień. Również wiele osób niezwiązanych emocjonalnie z artystą doszukiwało się w sprawie drugiego dna. To wszystko spowodowało, że coraz częściej w sieci pojawiają się informacje, iż śmierć Michaela była sfingowana i tak naprawdę król popu żyje.
WSZYSTKIE PŁYTY MICHAELA JACKSONA KUPISZ W LITERII>>>
Jedna z teorii na ten temat zakłada, że Michaela i ludzie z jego otoczenia Michaela byli świadomi, że artysta nie przeżyje planowanej na lato trasy koncertowej, ale podpisane zobowiązania kontraktowe uniemożliwiały wycofanie się z projektu. Dlatego zrodził się pomył uśmiercenia Michaela.
Inne źródła sugerują, że król musiał podreperować zdrowie po ostatniej operacji (jej data, ani szczegóły nie są znane) i dlatego "odszedł".
Jeszcze inne teoria zakłada, że Michael nie radził sobie już z dźwiganiem wszystkiego, co wiąże się z byciem gwiazdą tego formatu i postanowił spędzić resztę życia z dala od całego tego zgiełku. Dlatego upozorował własną śmierć.
Trudno powiedzieć, ile prawdy jest w tych spekulacjach, ale warto mieć je na uwadze, jeśli za kilka tygodni lub miesięcy nie chcemy być BARDZO zdziwieni doniesieniami o zmartwychwstaniu króla.
MJ
http://illuminustheo.blogspot.com/2009/07/michael-jackson-is-not-dead-so-who-die d.html
jesli ktos zna dobrze ang to niech przetlumaczy to
01 loolaoo
a przeczytajcie to wszystko :
http://illuminustheo.blogspot.com/2009/07/michael-jackson-is-not-dead-so-who-die d.html
jak możecie myśleć w tak idiotyczny sposób? po jaką cholerę mieli by się posuwać do udawanej śmierci i pogrzebu?
zastanówcie się nad tym (wcześniej już ktoś wspomniał).. jaką niby miałby z tego korzyść ?? przecież on lubił spotykać się z fanami i kochał swoje dzieci, to było to czym żył, czym ŻYŁ !! I miałby teraz to zmieniać żeby tak strasznie zawieźć i zranić swoich fanów i swoje najukochańsze dzieci?
To absurd. Czytacie plotki i szukacie dziury w całym. Wmawiacie sobie że gdzieś tam żyje nasz Michael..po co? żeby poczuć się lepiej..żeby nie odczuwać tak bardzo tego smutku po tej tragicznej śmierci...
albo po prostu tez sa tacy, co zyja plotkami, lubia plotki, czytac pisemka, ogladac portale, sa tacy co sie nudza, nie maja swojego zycia
Owszem zyl dla fanow ale kilkanascie lat wstecz...Potem juz spotykaly go tylko przykrosci ze strony ludzi..Ciegle go wysmiewali ,upokarzali..Gazety,internet wszedzie tylko szydzili z niego ,ze sie rozsypuje,ze pedofil ,ze dziecko chcial wyrzucic przez balkon,ze chory psychicznie itd..Jackson tracil juz wiare w fanow i ludzi..Wiedzial ,ze nie podola koncertom ,ze wtedy obsmaruja go tak ze poprostu serce peknie mu z zalu..Bylby obiektem nr 1 w wysmiewiskach..Koleja rezcz to gigantyczne dlugi wiedzial ,ze jego smierc spowoduje duzy przyrost gotowki..Wiedzail,ze jego fani dopiero po smierci zacznal spowrotem go doceniac..Mowiac szczerze to bedac w takiej sytuacji jak on i majac takie mozliwosci sam bym upozorwal wlasna smierc.
A ja uważam, że to jest tylko poszukiwanie nowej sensacji.... Gazety itp. chcą po prostu więcej zarobić i nie dopuścić do zmniejszenia ogólnego zainteresowania Michaelem, bo póki co zarabiają niesamowite pieniądze na jego śmierci.... Gdybyście widzieli jaki cyrk odstawiają w Amerykańskiej telewizji... Jeżeli tylko puszczą jakiś film o Michaelu to jest więcej reklam niż samego fimu np. Cały program ma trwać 2h to reklamy trwają 1h20min reszta to film, ale zauważyłam, że tak jest, gdy puszczają jakiś nowy film, lub program o Michaelu.... to jest aż żałosne.... :(
zgadzam się, to jest poszukiwanie sensacji. skąd to się wzięło ? najpierw było że On żyje i zawsze będzie żył w naszych sercach i przeszło do dosłownej interpretacji tego.. paranoja. każdy szuka plusów takiej "śmierci", no tak no przecież miał dosyć ludzi i długi.. można to przypisać do wielu osób. jeżeli taki jest tok myślenia to może jeszcze wiele innych artystów żyje ? będzie kolejna sensacja..
pamietajcie też o jego dzieciach.. to jest niepodważalny argument który neguje wszystkie podejrzenia o tej upozorowanej śmierci. a przynajmniej powinno..gdyby ludzie tylko za bardzo nie szukali sensacji.
jakie dowody?
tutaj nie ma zadnych dowodow.
moze to wszystko jest zmyslone, nie pomyslales o tym?
mowicie o prasie i internecie ze sie z niego nasmiewali...
ale tak bylo od thriller, juz wtedy na niego najezdzali.
zreszta czy to wazne, fani zawsze byli z nim, kochane osoby, a gazet nie czytal , i na plotkarskie strony nie wchodzil na pewno, tak jak wy!
muszę się zgodzić z poprzednikiem. on nie był tak zdesperowany zeby pozorować śmierć i żyć gdzieś z dala od ludzi. A fani byli, są i byliby z nim dalej, kochali go pomimo tych rozpowszechnionych bzdur. Nawet ja choć nie byłam jakąś zagorzałą fanką nie wierzyłam w to co piszą.
Więc..jeżeli komuś ta myśl pomaga że On żyje niech sobie tak myśli skoro go to podbudowuje.. ale nie róbcie propagandy.
Przeczytajie sobie ten blog jest coraz wiecej rzeczy ,ktore wskazuja ,ze jacko moze naprawde zyc...
http://fakty-o-smierci-michaela-jacksona.blog.onet.pl/,2,ID387736866,n
Kolejny filmik przyjrzyjcie sie dokladnie temu starszemu mezczyznie ,ktory byl na pozegnalnej ceremoni Michaela...
http://patrz.pl/filmy/michael-jackson-zyje
Ludzie litości... Ja bardzo bym chciala, żeby on żył (i jeżeli tak jest to dobrze przynajmniej sobie odpocznie), ale szczerze uważam, że zmarłemu należy sie szacunek.... Nie pamietacie jak to było z Elvisem??
ale nie przyznasz ze ten stary facet jest dziwny jak cholera?? Spojrz na jego rece na jednej widac rekawiczke a na drugiej ewidentnie widac ze ma cos nalozone zeby reka byla grubsza..
pietkun2.. wiesz co.. sorry ale ten link to jakiś absurd. Śmiech na sali ! Tego się czytać nie da. Nie wiem dlaczego na te brednie mówi się że to są "fakty". Jakie fakty ?? Też bym mogła zbierać "fakty" że on zmarł i się mozemy policytowac..kto ma wiecej faktow. ! To jest chore. Chore.