Dlaczego do jego osoby nie jest dopisany serial Lost? Grał tam ważną rolę Jacoba w ostatnim sezonie.
Świetny, fenomenalny aktor. W kazdą postać potrafi tchnąć coś niesamowitego. Niestety, wciąż jest niedoceniany a wielka szkoda. Ten facet potrafi zagrać praktycznie wszystko! Od dramatycznej roli, przez komediową aż do mrocznej. Podziwiam go!
W tym samym czasie odgrywał bardzo ważne role w dwóch serialach. Obie postacie różniły się od siebie właściwie w każdym aspekcie i obie zostały zagrane wzorowo w moim odczuciu. Lost - Jacob, Strażnik wyspy uosobienie dobra, długi czas uważany był wręcz za Boga. Supernatural - Lucyfer, a raczej naczynie Lucyfera,...
On był niezastąpiony w roli Lucyfera ! *o* Po prostu świetnie pasował/uje do tej roli #.#
Szkoda , że jego postać prawdopodobnie już nie powróci ;c
Czy to nie on czasem zagrał w 2 sezonie tego speca od tortur ze szczurami w wiadrach? xD Imię postaci nieznane, ale miał ksywę 'Tingler' czy jakoś tak... Był pierwszą ofiarą 'życzenia' Aryi Stark.
Odcinki z jego udziałem to 4 i 5
Najpierw zobaczyłam go w "Być człowiekiem" a potem dopiero w "Prison break" i tak muszę powiedzieć że nie byłam pewna czy to ten sam facet (na razie nie sprawdziłam nazwiska) wyglądał podobnie a jednak lepiej niż w "Być..." i to znacznie. W tym serialu jako wampir nie podobał mi się wcale, był jednym z najbardziej...
gdy zobaczyłem, że Marc tam gra i to jeszcze nie byle kogo. Świetny aktor do grania czarnych charakterów. Liczę, że w przyszłości zagra wielki czarny charakter w jakimś wielkim hicie . Z roli Lucyfera wywiązał się wzorowo.
Ciekawe jak sobie poradzi jako Jacob w LOST, liczę na równie charyzmatyczną rolę jak Ben. Pellegrino wziął na siebie wielki ciężar, to najważniejsza postać w całym serialu. Mam nadzieję, że aktor będzie gonie partnerował Michaelowi Emersonowi i stworzą fenomenalny duet.