Współczesny Bejrut. Sąsiedzka kłótnia pomiędzy Tonim, libańskim chrześcijaninem, a Yasserem, uchodźcą z Palestyny, wymyka się spod kontroli. Błaha sprzeczka znajduje swój finał przed sądem, gdzie przykuwa uwagę dziennikarzy i zostaje zamieniona w spór o charakterze historyczno-politycznym. Z każdym wypowiedzianym zdaniem atmosfera staje się coraz gęstsza, a wynik konfrontacji - bardziej niepewny.
Od pierwszej minuty tego filmu atmosfera na ekranie zaczyna robić się gęsta. Czuć w powietrzu, że coś się wydarzy. Wojny charakterów na ekranie sprawiają, że ten film do końca jest bardzo dobry. Wspanieale zagrane role przez głównych bohaterów, ale chyba jeszcze lepiej zagrał drugi garnitur w składzie pary adwokatów...
więcejFabuła, zwłaszcza na tak ważny temat, wszak w tamtym rejonie świata ludzie giną z błahszych powodów, powinna być dobrze skonstruowana i przemyślana. Tutaj zaś wiele rzeczy "idzie" na siłę. Mało wiarygodna historia i do bólu poprawna politycznie - proszę sobie wyobrazić ten film, ale z odwróconymi stronami.
Kto zna...
Wytłumaczy mi ktoś dlaczego podczas pierwszej rozprawy sądowej oboje nie powiedzieli za jakie słowa go uderzył. Dlaczego oskarżony nie powiedział że ten użył słow iż "żałuję że Arjen Szaron was nie wykończył" Wówczas ten Palestyńczyk by byl chyba nie winny co? A pozwany stwierdził, że wtedy by przegrał. Nie kumam tego...
więcej