Leningrad, gorące dni sierpnia 1991 roku. Na wieść o odbywającym się w Moskwie zamachu stanu twardogłowego pułkownika Janajewa, na ulice i place wylegają nieprzebrane tłumy. Mieszkańcy wyszarpują sobie z rąk ulotki, próbując uzyskać jakąkolwiek informację. Przez morze ludzi co chwila, niczym impulsy elektryczne, przebiegają sprzeczne... czytaj dalej
Film z cyklu tych podbijających wartość i rangę uznanych arcydzieł, a o sprawie własnej jakby zapominał. Konkretnie: podczas seansu na myśl przyszedł mi "Stalker" Tarkowskiego oraz porównanie Strefy i głównych bohaterów do ulotnego pragnienia, wręcz marzenia, mówiącego o demokratycznej Rosji, którą, jak się zdaję,...
nie zrobił wrażenia wręcz mocno zmęczył i wynudził. Cinema verite owych czasów 1991 roku, ale bardzo nużące. Gadanina jednym słowem. Szkoda, że dopiero na końcu mówią o wywożeniu dokumentów tylnymi drzwiami. Krótkie sekundy na ten temat i po filmie. Materiały z 1991 roku może i fajne, ale sama narracja bardzo nudna.
Siergiej Łoźnica przedstawia w archiwalnych materiałach nastroje społeczne w Rosji sprzed ponad 25 lat. Leningrad, sierpień 1991 roku. Na wieść o odbywającym się w Moskwie zamachu stanu pułkownika Janajewa na ulice i place wylegają tłumy żądnych informacji obywateli. Krążą plotki o śmierci Gorbaczowa i Jelcyna