W basenie Valerie, pracującej w salonie piękności, ląduje statek z trzema przybyszami z obcej planety. Wszyscy wyglądają jak kolorowe futrzaki, ale po kilku zabiegach w salonie u Valerie zaczynają przypominać ludzi. Ich niespodziewana obecność wpłynie znacząco na plany małżeńskie Valerie i dr Teda Gallaghera, który (jak się okaże) nie jest ideałem narzeczonego.
Ten film będzie mi się kojarzył z dzieciństwem. A dokładniej z chwilą, gdy miałem 3 może 4 lata i
późną nocą czekałem z siostrą i mamą na tatę (wracał wtedy z zagranicy, pracował wtedy jako
marynarz) mieszkaliśmy na wsi i było ciepłe lato, bardzo ciemna noc. Z siostrą oglądaliśmy ten film
zajadając się...