Witam. Czytałem zarówno książkę, jak i oglądałem film. Jestem ciekawy jakie są wasze spostrzeżenia na temat Pana Dzwoneczka. Co King chciał nam powiedzieć poprzez tą mysz? W końcu w książce poświęcił jej naprawdę dużo miejsca.
Czytając powieść miałam wrażenie, że właśnie Pan Dzwoneczek był bardziej wrażliwy niż niejeden ze strażników.
Był przede wszystkim przyjacielem Dela. Jedyną istotą, która dawała mu radość.
~~~~~~~~~~
"Obaj mieli swoje maskotki. Delacroix trzymał swoją w celi, do końca życia pieszcząc ją i kochając; Percy uzbroił się w cierpliwość (...) następnie zaś spalił swoją maskotkę żywcem."