Akcja "Zawsze chciałem być gangsterem" oscyluje wokół perypetii gości niepozornej kawiarni. Jest to ulubione miejsce spotkań kryminalistów. Zjawia się tam również Gino. Mężczyzna szykuje się do napadu. Jego plany krzyżuje jednak kelnerka Suzy.
Była nawet (inna sprawa, że zupełnie niepotrzebna, dodana do filmu na siłę) scena nawiązująca do rozmowy Iggy'ego Popa z Tomem Waitsem w "Coffee and Cigarettes", ale z dialogiem stojącym na nieco niższym poziomie, tak samo jak filmowi jako całości do twórczości pana Jarmuscha trochę brakuje.