Nie polecam. To co zwykle, dwa wilki - jeden ze stada alpha drugi omega. Nie mogą być razem, ale wszystko kończy się tak jak zwykle. Banał. Jest kilka śmiesznych momentów, ale bez porównania do Shreka czy Epoki Lodowcowej. Co prawda dzieciom ze szkoły się podobało (6-11 lat). Nie ma jakichś konkretnych morałów. Po prostu się ogląda i od czasu do czasu śmieje. Podobał mi się motyw ptaka Francuza (koleżanka, która obok mnie siedziała w kinie jest Francuzką więc miałam ubaw):) Ciekawe jak to przedstawią w polskiej wersji językowej.
Film jest dostępny w 3D ale rewelacji nie było. Werdykt- małym dzieciom się spodoba, starsze jak i dorośli mogą być rozczarowani. (Chyba, że w polskiej wersji trochę fajnych linijek od siebie dodadzą).
Chcesz powiedzieć, że obejrzałaś ten film po angielsku i wystawiłaś mu ocenę!? Przecież to bez sensu! Nie zrozumiałaś przecież mnóstwa dialogów! Chyba że aż tak znasz angielski to sory, wtedy zwracam honor do kieszeni.
To co napisałeś jest bez sensu -_-;. Znaczy co? Jak zobaczę coś po angielsku to nie mogę tego ocenić na Filmwebie? I skąd u diabła wiesz, że nie zrozumiał/a dialogów? Ma napisane na filmwebie w jakim stopniu zna angielski? Nie ma. Ja na przykład nie mam problemu z oglądaniem filmów po angielsku. Myślę, że w podobnej sytuacji jest wiele osób.
Twój post ma sens tylko w jednym wypadku: Gdy polskie tłumaczenia odbiegają od humoru pokazanego w oryginale. Jest wiele kawałów nieprzetłumaczalnych na polski. Bywa, iż niektóre kawały po prostu wychodzą lepiej po polsku. No ale dla przykładu taka Kung Fu Panda, widziałam w obu wersjach i każdej wystawiłabym tą samą ocenę.
Ekhem! Napisałem przecież, że jeżeli faktycznie tak dobrze zna angielski to zwracam honor do kieszeni. Rozumiem żebyś tego nie zauważył w jakimś długim wpisie, ale mój miał nie całe dwie linijki. I nie chodziło mi o to, że nie wolno jej oglądać filmów po angielsku. Ja również lubię obejrzeć film w innej wersji językowej dla porównania np jakości dubbingu. Ale mogła się powstrzymać z oceną dopóki nie zapozna się z polską wersją. Mogłaby odkryć jakiś szczegół, którego wcześniej nie dostrzegła. Naucz się dojeżdżać chłopie, bo ci to absolutnie nie wychodzi.
Nie oglądałam jeszcze filmu, ale skoro widziałaś go po angielsku to dużo śmiesznych dialogów mogło ci umknąć - ogólnie w polskiej wersji chyba jest śmieszniej, np. w zwiastunie: (sorry nie wiem jak się piszę tą nazwe, ale chyba jakoś tak:) K: Aydaho? H: Ayda-who? (Ayda-Kto?), a polska: K: Aydaho? H: Daj ciacho? - od razu fajniej xD
Widziałam też dużo ocen na YT ze strony tych, którzy już obejrzeli (oczywiście komentarze były po angielsku) i było same "I love this movie so much", albo "OMG ITS THE BEST MOVIE I EVER SEEN".
Park narodowy w Idaho, w Kanadzie jest jednym z niewielu, w którym dba się szczególnie o wilki. Za czasów wojny secesyjnej wybito je tam co do sztuki. Od roku 1994 rozpoczęto odnawianie ich populacji. Wypuszczono tam dwa szare wilki w odpowiednim wieku rozrodczym. Widząc efekty zaczęto przywozić ich więcej. Dziś wybierając się do Idaho możemy natknąć się na wilki bardzo często.
(taka mała ciekawostka :)
Poza tym, o wilkach w Idaho mowa jest w serialu dokumentalnym "Prawda o wilkach" :) Pewne małżeństwo mieszkało sobie blisko owych zwierząt, prowadząc ich obserwacje. Można powiedzieć, że w pewnym sensie zaprzyjaźnili się z tymi wilkami.
Chciałem se ściągnąć ten film, ale net mi strasznie zwolnił, ale jak będzie w wypożyczalni to go wypożyczę. (choć wątpię żeby był)
Mogli troszkę lepiej przetłumaczyć ten dowcip :P Mi się na przykład bardziej podoba w oryginale, bo to gra słów. Polscy tłumacze jej nie zachowali, bo była by niezrozumiała dla kogoś nieobeznanego z angielskim. Tak czy siak "daj ciacho?" jest z deka od czapy.
Na filmie jeszcze nie byłam widziałam tylko fragmenty, ale chcę pójść jak najszybciej, już dawno nie widziałam bajki o wilkach :)
Wlasnie sie zastanawialam jak w polskiej wersji jezykowej poradzono sobie z tlumaczeniem gry jezykowej, ktora sie pojawiala tu i tam. Dla osob, ktore sie zastanawiaja w jakim stopniu znam angielski. Mam skonczone studia po angielsku, uczylam w szkolach w Polsce angielskiego takze radze sobie;)
ja nie oglądałem angielskiej wersji bo nie lubię tego języka ale polską wersje mam oglądnołem ją (nie chwaląc się już 20 razy)
i mi się bardzo podoba...borys2000 ściągnij se to z chomika ale wersje kinową bo na DVD jeszcze nie ma i warto zobaczyć tą bajkę i czekam już na następne części ich przygód