film
Wygraj randkę
Win a Date with Tad Hamilton!2004
1h 35m
Dziewczyna wygrywa randkę ze swoim idolem. Ten niespodziewanie zakochuje się w niej.
Wygraj randkę
reżyseria Robert Luketic
scenariusz Victor Levin
produkcja USA
premiera 23 stycznia 2004 (Światowa) , 25 czerwca 2004 (Polska premiera kinowa)
nagrody Film otrzymał 8 nominacji
Ranking ról
Opis filmu Wygraj randkę
Rosalee jest młodą dziewczyną z małego miasteczka, która jest zagorzałą fanką aktora Tad'a Hamilton'a. Pewnego dnia los sprawił, że wygrała ona w konkursie randkę z Tad'em. Po udanej randce i powrocie do szarej rzeczywistości do jej miasteczka przyjeżdża Tad pragnący się z nią spotykać. Rosalee będzie musiała wybierać między gwiazdorem a jej przyjacielem Pete'm.
Informacje o filmie Wygraj randkę
boxoffice $21 278 456 na świecie $17 071 962 w USA $4 206 494 poza USA
budżet $22 000 000
dystrybucja United International Pictures Sp z o.o.
studio DreamWorks SKG (przedstawia) / Red Wagon Entertainment / The Lot
tytuł oryg. Win a Date with Tad Hamilton!
inne tytuły więcej
Josh Lucas odrzucił propozycję zagrania roli Tada.
Bohaterowie filmu pracują w sklepie sieci Piggly Wiggly, jednak w Wirginii Zachodniej, gdzie toczy się akcja filmu, ta sieć nie ma sklepów.
Zdjęcia kręcono w USA - w Zachodniej Wirginii (w Charlestonie i Frazier's Bottom) oraz w Kalifornii (w Los Angeles i Santa Monica).
Komedia romantyczna to gatunek, który za swą wtórność jest przez jednych krytykowany, a przez innych wychwalany. Przyjmując te kategorie "Wygraj randkę" jest więc najbardziej dwuznacznym filmem w dziejach kina. Historia jest prosta jak przysłowiowy drut. Piękna Rosalee pracuje w niedużym markecie wraz z grupą wiernych przyjaciół. W wolnych... więcej
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
milutki filmik z beznadziejnym zakończeniem, kocha sie w tamtym i 'nagle' uświadamia sobie, że kocha tego drugiego?? bez sensu...
i tyle :)
aa jeszcze jedno: Ted bardzo przystojny ;)
pewnie niektórym się spodoba, ale jak dla mnie to kolejna ckliwa i mdła komedyjka romantyczna, oglądnęłam do końca z wielkim wysiłkiem...rola kate bosworth denerwująca, taka "przesłodzona lalka", ale to tylko moje zdanie, każdy ma prawo do swojego;)
