film
Witaj, nocy
Buongiorno, notte2003
1h 45m
"Buongiorno, notte", którego reżyser Marco Bellocchio otrzymał jako autor scenariusza nagrodę za "niezwykły wkład indywidualny" na MFF w Wenecji, przedstawia porwanie i...
Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
Witaj, nocy
reżyseria Marco Bellocchio
scenariusz Marco Bellocchio
produkcja Włochy
premiera 4 września 2003 (Światowa) , 25 listopada 2005 (Polska premiera kinowa)
Wszystko dla sprawy 
Młoda kobieta wprowadza się z chłopakiem się do nowego mieszkania. Ich życie pozornie wygląda na zwyczajne, ale na każde pukanie do drzwi Chiara reaguje nerwowo. Nie chce zostać z dzieckiem sąsiadki, stara się nie nawiązywać zbyt bliskich znajomości, po pracy szybko wraca do domu. Nawet ksiądz, który przychodzi po kolędzie kojarzy się jej z... ... czytaj więcej
Agnieszka Majewska
Ranking ról
Opis filmu Witaj, nocy
"Buongiorno, notte", którego reżyser Marco Bellocchio otrzymał jako autor scenariusza nagrodę za "niezwykły wkład indywidualny" na MFF w Wenecji, przedstawia porwanie i zabójstwo w 1978 roku włoskiego premiera Aldo Moro przez terrorystów ze skrajnie lewicowego ugrupowania Czerwone Brygady.
Informacje o filmie Witaj, nocy
boxoffice $4 234 655 na świecie $10 093 w USA $4 224 562 poza USA
dystrybucja Gutek Film
tytuł oryg. Buongiorno, notte
inne tytuły Good Morning, Night Międzynarodowy
więcej
Tytuł filmu inspirowany jest wierszem Emily Dickinson p.t. "Dzień dobry - Północy". Reżyser uznał, iż wiersz ten trafia w samo sedno filmu i za sprawą gry słów powstało "Witaj, nocy". Wg. Bellocchio'ego, w takim zestawieniu jest sprzeczność i kontrast, które wydały mu się interesujące, bowiem przywodzą na myśl okres niepokojący, ciemny.
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
"Witaj, nocy" prawie od samego początku przypomina mi "Edukatorów". I tu i tam młodzi ludzie bawią się w rewolucję. Jednak tutaj jest to zabawa zupełnie na serio. Choć gryzą ich wątpliwości, niczym uparte bachory prą na przód ze swoim straszliwym planem. Gra wymyka się spod kontroli, a raczej okazuje się, że tej...
moim zdaniem jednak czas religii był jak dla mnie leprzym filmem, który miał swój klimat. Oczywiście jest to subiektywna ocena..
Buongiorno notte oglądałem już dość dawno tzn myślę że około 6 miesięcy temu i zrobił na mnie filmu solidnie zrobionego jednak nie przekonał mnie niestety. Kwestia gustu jednakowoż. Na pewno...
