film
Wielki wyścig
The Great Race1965
2h 40m
Początek XX wieku. W wyścigu automobilów z Nowego Jorku do Paryża mierzy się dwóch odwiecznych wrogów, Wielki Leslie oraz Profesor Fate.
Wielki wyścig
reżyseria Blake Edwards
scenariusz Arthur A. Ross
produkcja USA
premiera lipca 1965 (Światowa)
Ranking ról
Opis filmu Wielki wyścig
Początek XX wieku. W zorganizowanym na odcinku Nowy Jork - Paryż wielkim wyścigu bierze udział sześciu zawodników. Największe szanse na zwycięstwo mają: szlachetny i odważny Wielki Leslie oraz podstępny profesor Fate. W ostatniej chwili do konkurentów dołącza młoda dziennikarka i feministka Maggie DuBois. Zaraz po starcie część zawodników... czytaj dalej
Informacje o filmie Wielki wyścig
premiera lipca 1965 (Światowa)
boxoffice $25 333 333 w USA
budżet $12 000 000
na podstawie Arthur A. Ross (materiały do scenariusza, historia) / Blake Edwards (materiały do scenariusza, historia)
studio Jalem Productions / Patricia / Reynard / więcej
tytuł oryg. The Great Race
inne tytuły Blake Edwards' The Great Race (pełny tytuł) Wielka Brytania
więcej
Do roli Leslie Gallanta III rozważany był Charlton Heston.
"Wielki Leslie", uciekając z opadającego balonu, wyskakuje i otwiera spadochron. Nie jest to możliwe, bowiem spadochron wynaleziono w 1911 roku, czyli 3 lata po wydarzeniach mających miejsce w filmie.
W jednej ze scen widoczna jest Wieża Eiffela na której umieszczono antenę telewizyjną. W 1908 roku nie było jeszcze telewizji
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Są w tym filmie sceny wręcz genialne:
- burda w Boracho,
- pojedynek na ciasta,
- podróż na krze lodowej,
- pojedynek na szpady Wielkiego Leslie i barona Rolfa,
- piosenka NATALIE WOOD,
- łapanie gołębia przez redaktora i jego pomocnika, Freesbie'ego,
Kino nieograniczonej wyobraźni.
To najlepszy film...
Jak dla mnie bardzo dobra komedia. Scen do śmiechu było dużo, zwłaszcza rozwalał mnie śmiech księcia Friedrich Hapnicka a Profesor Fate i Max przypominali mi swoim zachowaniem bohaterów z kreskówki "odlotowe wyścigi" czyli dudley i muttley. Polecam. 8/10
Nie ma tu ironii, akuzji, żartów słownych, czy też żartów wymagających tzw. kultury. Za to pośmiać się może - jeśli lubi klasyczne gagi z obrzucaniem się kremem włącznie! - cała rodzina: od przedszkolaka do emeryta. Tempo może chwilami ginie, ale za to nikt nie będzie miał problemów z nadążaniem za akcją. To znowu plus...
więcej
