McCandlesowie, spokojni ranczerzy, są zastraszeni przez pewną bandę. Pewnego razu bandyci porywają młodego Jake'a McCandlesa i żądają miliona dolarów okupu. To już za dużo i wtedy "Wielki Jake" (John Wayne) wkracza do akcji i decyduje się dać bandytom nauczkę ...
Aż dziw bierze, że western tak gwałtownie zapadł w śpiączkę, bo nawet w ostatnich latach swojej bujnej kariery trzymał się zupełnie nieźle. Tutaj ostatni western Johna Wayne’a – reżysera wychodzi obronną ręką z walki o życie gatunku. Walczy na dwóch frontach i na obu zdecydowanie zwycięża. Raz – jako film broni się...
I dziarski Wayne. Szkoda tylko, że gdy giną ludzie, nawet najbliżsi, to wygląda to na śmichy chichy.
John Wayne wprowadził jak na niego przystało świetną atmosferę. Nie brakowało akcji, ukazane było zestawienie technicznych nowinek, czyli automobilów i pistoletów z końmi i z coltami. Okazuje się, iż tradycyjne środki są skuteczniejsze w trudnych warunkach południowego zachodu USA ( ang. "Southwest" ). Dlatego ocena,...
więcejz wypowiedzi, których nie znajdziecie
w spekulacjach o kinie:
Now while I’m being a smart ass, these pictures are all pretty watchable. Compared to the last ten years of Bob Hope’s movie career, they’re one classic after another. Cahill is pretty solid, The Train Robbers is so light it’s barley a movie, but that...