film
Walser
2015
1h 18m
Pojawienie się urzędnika kolejowego powoduje chaos w życiu żyjącego na obrzeżach cywilizacji plemienia.
Walser
reżyseria Zbigniew Libera
scenariusz Zbigniew Libera, Grzegorz Jankowicz
produkcja Polska
premiera 30 lipca 2015 (Światowa) , 20 maja 2016 (Polska premiera kinowa)
nagrody Film otrzymał 3 nominacje
Następny koniec świata
Na dużym ekranie "Walser" zaczyna się niebezpiecznie kurczyć, banalnieje pod naporem typowo kinowych środków wyrazu, aż w końcu zostaje z niego tylko nowa wersja starej baśni o starciu kultury z naturą. Bądźmy szczerzy, kto – bez lektury wywiadów z Liberą i Jankowiczem – będzie chciał układać skomplikowane filozoficzne puzzle? Bez szerokiego... ... czytaj więcej
Ranking ról
Opis filmu Walser
Na obrzeżach cywilizacji żyje zagubione plemię. Conteheli są ludźmi o błękitnych jak len oczach, płowych dreadach i młodych ciałach. Wyglądają jak spełnienie hippisowskich fantazji o powrocie do natury lub słowiańska wersja Avatara. Leśni ludzie żyją jak w raju, gdy do tego idealnego świata wdziera się cywilizacja w osobie urzędnika... czytaj dalej
Film nakręcono w Słowenii.
Na potrzeby filmu tłumacz i poliglota Robert Stiller wymyślił nowy język, którym posługuje się plemię Conteheli.
Film nakręcono jesienią 2013 roku.
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Walser to przykry dowód na to, że pełnometrażowy film fabularny, to nie koniecznie odpowiednia materia dla eksperymentującego z formami wyrazu artysty wizualnego. Choćby był nim sam Zbigniew Libera. A był właśnie. Nie wspominając już o unikach przed krytyką widowni festiwalowej.
Bardzo niedobry film.
Gdyby ktoś...
jak wszystkie pieniądze podatników przelewane są na dupie marynię- np. stworzenie języka, o którym żaden widz nie będzie miał pojęcia, że jest "czymś tam" i należy w nim, po głoskach najlepiej, doszukiwać "tego i tamtego". nie jest to ani film, który powinien trafić do sieciowych kin, ani tym bardziej film, który...
w wolnym tłumaczeniu z języka plemienia Conteheli na wersję polską, film po prostu kiszkowaty. Jedyny plus wędruje dla Pana Stroińskiego, za rolę urzędnika, bo musiał się sporo natrudzić, żeby odnaleźć się w tym projekcie filmowym. Niebywały, dziwny scenariusz i sama historia, ale niestety totalnie nie przekonująca....
więcej
