dla mnie to byłaby szkoda czasu. Tyle kilosów iść żeby co? Przejść się? Niby medytacja, odnowa duchowa itd...pitolenie zwykłe. Bez tego jak i człowiek ma w głowi poukładane to da sobie radę w życiu. A ten czas na coś innego można spożytkować i znacznie szybciej przyjeżdżając na miejsce zwiedzić i pojechać gdzie...