Tsuda jest bardzo przepracowanym biznesmenem. Pewnego dnia spotyka dawno niewidzianego przyjaciela ze szkoły, zawodowego boksera Kojimę. To spotkanie zmienia jego życie. Onieśmielony swą fizycznością, zazdrosny o swoją narzeczoną Hiruzu, Tsuda postanawia zadbać o własne ego oraz muskulaturę. Prowadzi to do krwawej konfrontacji, dzięki której bohater odzyskuje godność i wiarę w siebie.
No i brawo! Dość już mam niekiedy tej amerykańskiej papki - oklepanych tematów powtarzanych po milion razy. A prawie zawsze kiedy mam okazję obejrzeć coś azjatyckiego, to zawsze mogę być spokojny o to, że to będzie coś świeżego, jakiś nowy koncept. Tutaj nie było inaczej.
"Tokyo Fist" uwielbiam głównie za duszny...
Zastanawiam się, czy tylko Fincher, czy również Palahniuk czerpali inspiracje z tego filmu...
Na początku uderzyło mnie tutaj dziwnie znajome intro. Ostra industrialna muzyka, facet wykonujący ciosy w przyspieszonym tempie, 'przedzieranie' się kamery przez wnętrzności.
Główną postacią jest tutaj nijaki mężczyzna,...
Kolejny bardzo dobry film Tsukamoto. Trójka zagubionych bohaterów w dziwacznym trójkącie, każdy z nich jest naznaczony jakims tam szaleństwem, krążącym wokół boksu, czy szerzej przemocy. Boks tutaj jest przedstawiony z jednej strony jako samodoskonalenie, ciężka praca na treningach, mozolne ćwiczenie ciała, a cała ta...
więcej