film
To przyszło z głębin morza
It Came from Beneath the Sea1955
1h 19m
Gigantyczna ośmiornica (z sześcioma mackami) atakuje San Francisco. Para naukowców wraz z kapitanem atomowego okrętu podwodnego stara się powstrzymać monstrum zanim...
Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
To przyszło z głębin morza
reżyseria Robert Gordon
scenariusz Harold Jacob Smith, George Worthing Yates
produkcja USA
premiera lipca 1955 (Światowa)
Ranking ról
Opis filmu To przyszło z głębin morza
Gigantyczna ośmiornica (z sześcioma mackami) atakuje San Francisco. Para naukowców wraz z kapitanem atomowego okrętu podwodnego stara się powstrzymać monstrum zanim zniszczy ono most Golden Gate.
Informacje o filmie To przyszło z głębin morza
premiera lipca 1955 (Światowa)
na podstawie George Worthing Yates (materiały do scenariusza, historia)
studio Clover Productions
tytuł oryg. It Came from Beneath the Sea
inne tytuły Monster from Beneath the Sea
więcej
Film nakręcono w Long Beach, San Francisco i w hrabstwie Imperial (Kalifornia, USA).
Ponieważ budżet filmu był niski, twórca efektów specjalnych, Ray Harryhausen usunął ośmiornicy 2 macki, by zaoszczedzić pieniądze. Natomiast w filmie wygląda to tak jakby ośmiornica cały czas trzymała je pod wodą.
Okres zdjęciowy trwał od września do października 1954 roku.
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów z tamtego okresu. Na największą uwagę zasługują wspaniałe efekty specjalne Harryhausena. W końcu po tylu latach udało mnie się zobaczy ten film pierwszy raz i jestem miło zaskoczony!
Przyjemne dziełko spod znaku klasycznego amerykańskiego Sci-Fi lat 50'.
Scenariusz oklepany do bólu posłużył dla stworzenia troszkę dziwacznie biologicznej istoty, ośmiornica która ma sześć macek jest to chyba największy grzech twórców filmu.
Po za tym efekty są naprawdę doskonałe mamy do czynienia z techniką po...
Wszystko ok, ale ta ośmiornica ma sześć ramion. Ale mimo to wygląda bardzo fajnie i jest jednym z dużych plusów tego filmu (spece od efektów specjalnych się postarali). Ogólnie fajna amerykańska odpowiedź na "Godzillę". Jak ktoś lubi horrory/sci-fi z lat 50-tych, to mu się powinien ten również spodobać.
