Film opowiada o życiu "Babci" czyli Tiny Turner, od jej najmłodszych lat, kiedy śpiewała w kościelnym chórze. Urodziła się w Brownsville, w Tennessee 26 października 1938 roku. Anna Mae Bullock przeniosła się do St. Louis, gdzie odwiedziła popularny klub. Mimo udanego debiutu na deskach lokalu Ike Turner lider grupy King of Rhythm na... czytaj dalej
Film świetny. Gdyby nie on nigdy nie dowiedziałabym się takich faktów z życia Tiny. To
niesamowite, że można traktować kobietę jedynie jako maszynkę do zarabiania pieniędzy,
bez jakiegokolwiek szacunku do jej osoby.
Teraz podziwiam Tinę Turner o wiele, wiele bardziej :)
Genialny film biograficzny. Nie przepadam za Tiną, ale po zobaczeniu tego filmu urosła w moich oczach i mam do niej ogromny szacunek. Niesamowita kobieta. W życiu nie pomyślałabym, ze miała tak ciężkie życie. I potrafiła się tak podnieść, zdobyć sławę, a przy tym być niezależną, pewną siebie kobietą, znającą swoją...
Bardzo jest mi żal że Laurence i Angela nie dostali Oscara za swoje kreacje.
Ike Turner w wykonaniu Laurence`a to mistrzostwo.
Mam głęboką nadzieję, że Laurence zdobędzie w przyszłości Oscara, bo tą rolą udowodnił że jest wielkim aktorem z możliwościami na miarę wielkiego sukcesu.
Nie boję się użyć tego określenia. Dopiero pozbycie się strupa w postaci tyrańskiego męża, pozwoliło jej uwolnić wielki talent i indywidualizm. Życie Tiny było usłane kolcami a nie różami, a jednak poradziła sobie i wygrała.
Jej piosenki wyzwalają niebywałe emocje.
Kreacje aktorskie na najwyższym poziomie. Film...