Ponury, deszczowy dzień. Pewien zaabsorbowany lekturą dreszczowca chłopak powoli zmierza w stronę przystanku autobusowego. Nie wie jeszcze, że w pustym autobusie spotka swój największy koszmar - siatkę ze złotą rybką.
Sześć lat pracy jednego człowieka zaowocowało krótkometrażówką, której nie powstydziłby się Pixar, czy Tim Burton. Świetnie wykreowany został mroczny charakter otoczenia. Niesamowicie dopracowane zostały też ruchy postaci, które mogą zaskakiwać swoją płynnością.
Świetna robota, naprawdę warta obejrzenia.
3-4/5