W stanie Kentucky często mówi się, że jego mieszkańcy czują się bardziej Appalachami niż Amerykanami. Kopalnie, które niegdyś zatrudniały tysiące osób, stoją puste w dzikim, pofałdowanym krajobrazie. Ci, którzy pozostali na tym terenie, są często określani pogardliwym mianem "hillbillies". Dla Briana Ritchiego, łagodnego pracownika i... W stanie Kentucky często mówi się, że jego mieszkańcy czują się bardziej Appalachami niż Amerykanami. Kopalnie, które niegdyś zatrudniały tysiące osób, stoją puste w dzikim, pofałdowanym krajobrazie. Ci, którzy pozostali na tym terenie, są często określani pogardliwym mianem "hillbillies". Dla Briana Ritchiego, łagodnego pracownika i kochającego ojca, to prowokacyjne określenie jest powodem do dumy. Regularnie używa go w swojej afirmującej, wrażliwej poezji, aby podkreślić swoją tożsamość i obalić stereotypy. "The Last Hillbilly" zrywa z tradycyjnymi narracjami o amerykańskiej dziczy i oferuje filmowe świadectwo szybko znikającego świata, który czeka na ponowne odkrycie. czytaj dalej