obraz o np. fundacji Pro Civili.
- Afera związana z fundacją Pro Civili jest większa niż wszystkie inne, z aferą FOZZ, razem wzięte. W jej wyniku wyprowadzono z kraju przez Cypr do krajów byłego związki radzieckiego miliardy złotych – mów dziennikarz Wojciech Sumliński, który ostatnio wygrał proces (w I instancji), przeciwko proruskim "wyprowadzaczom" z byłym Komorowskim na czele. To byłby film!!! Pod jednym wszakże warunkiem, że nie reżyserują go Holland, Wajda czy Stuhr.
Wiem. Niestety. W opisach posługiwał się nie swoimi pomysłami. Ale są jeszcze fakty.
Nie jestem jego adwokatem. Nie bronię plagiatora, bronię kogoś, kto nadstawiał łeb - dziennikarza śledczego. Wkrótce, mam nadzieję, okaże się (a powinno! w tę czy w drugą stronę) czy Sumliński i do faktów podszedł z drugiej ręki. Tyle.
Sąd rozszczygnął w orzeczeniu kto miał jaką wiarygodność. Przesłuchaj lub przeczytaj stenogramy rozprawy. W szczególności zeznania Krzysztofa Winiarskiego - biznesmena i byłego przyjaciela Bronisława Komorowskiego oraz Tomasza Budzyńskiego - byłego szefa Delegatury ABW w Lublinie .
"rozszczygnął" to od szczygła oczywiście.. :)
Rozstrzygnął.
Wystarczy mieć "worda" on wszystko poprawia co piszesz.
Pozdrowienia.
Do tego raz próbował "popełnić samobójstwo". Poszedł do kościoła, wcześniej poinformował wiele osób, iż chce się "zabić". Tak "Podciął" sobie żyły, że nawet nie trzeba było zakładać mu szwów. Mniej więcej taka próba samobójcza jak tego pułkownika, który przed kamerami przestrzelił sobie policzek. Cyrk.
Sumliński na spotkaniach z czytelnikami wspominał że wzoruje się na powieściach kryminalnych Alistaira MacLeana oraz Raymonda Chandlera jeszcze na długo zanim dokonano owej demaskacji. Przeczytałem wszystkie jego pozycje. Książki dotyczą afery marszałkowskiej, WSI, Pro Civili, agentury i mafii. Są to kolejno "Z mocy bezprawia","Z mocy nadziei" oraz "Niebezpieczne Związki Bronisława Komorowskiego" której to dotyczą kontrowersje zapożyczeń opisów, które stanowią bardzo skromny element całości i co najważniejsze nie dotyczą one osób, miejsc i faktów związanych z wątkiem głównym. Dla mnie to taka próba podważenia wiarygodności dziennikarza którą uskutecznia się zawsze gdy nie można polemizować z faktami. Ostatnie dwie pozycje to "Czego nie powie Masa o polskiej mafii" i najnowsza "Pogorzelisko".
Zresztą facet odwalił kupę dobrej roboty pisząc rewelacyjne książki śledcze o kulisach zabójstwa ks. Popiełuszki. Przemilczaną "Kto naprawdę go zabił?", szokującą Teresa, Trawa, Robot. Największa operacja komunistycznych służb specjalnych" oraz dobrze obrazującą całość zagadnienia "Lobotomia 3.0". Te trzy książki bazują na zebranym przez autora olbrzymim materiale dowodowym i współpracy z prokuratorem Witkowskim. Generalnie działalność Sumlińskiego jest godna szacunku. Facet uprawia dziennikarstwo śledcze od wielu z narażeniem życia i zdrowia. Demaskował dużą korupcję i działalność obcej agentury. Dobrze że są jeszcze tacy ludzie z poczuciem misji.
Przepisałeś te bzdety z reklamy czy sam je wymyśliłeś? Jeśli to drugie to możesz śmiało zaczynać karierę sprzedawcy dywanów, w miejscu gdzie przerwał inny nawiedzony "mówię jak jest"Maksiu