Film powstał na podstawie opowiadania H.P. Lovecrafta „Szepczący w ciemności”. Po wielkiej powodzi wraz z wodami rzek wiejskich rejonów Massachusetts spływają ciała dziwnych istot. Pogłoski o tych amorficznych zwłokach docierają do profesora mitologii - Alberta Wilmartha (Matt Foyer), który postanawia zgłębić tą zagadkową sprawę.... czytaj dalej
Za "Szepczącego w ciemności" odpowiedzialna jest ta sama ekipa, która w 2005 roku mile zaskoczyła miłośników twórczości Lovecrafta swoją adaptacją "Call of Cthulhu". Tak jak w przypadku tamtej pozycji, twórcy postanowili się posłużyć przy ekranizowaniu prozy "samotnika z Providence" daleko posuniętą stylizacją....
Tekst dedykuję ludziom, którzy czytali oryginalne opowiadanie Lovecrafta, przedstawiam w nim wady i zalety tej konkretnej ekranizacji
Jest to już drugi film zrobiony przez H.P. Lovecraft Historical Society. Pierwszy film - Call of Cthulu - bardzo mi się podobał, zrobiono go w starym stylu jako film niemy i do tego w...
Mniej więcej tak ją sobie wyobrażałem, oglądając miałem uczucie jakbym czytał opowiadanie mistrza. Jest to kino bardzo niszowe, nie tylko ze względu na stylistykę. Ja sam poleciłbym go tylko dla fanów prozy Lovecrafta. Wyraźnie czuć tu jego klimat!
Proza samotnika z Providence jest trudna do przeniesienia na ekran - często obfituje w nadnaturalne stwory i zjawiska, które bardziej opisywał emocjami, czy skojarzeniami, niż tradycyjnymi, zwięzłymi opisami, a gdy już je stosował czasami dobrze to wyglądało tylko na papierze (np. Dagon). Na tym gruncie poległ choćby...
więcej