A wiesz co jest przerażające? Że przeciętny polski widz tego filmu nawet nie wie kto jest Stephen Hawking i dla sporej ilości osób,ta postać to prostu "jakiś tam sparaliżowany naukowiec na wózku inwalidzkim"...

ja wiem kto to Hawking oglądałem masę programów ale i tak sparodiowanie go było śmieszne ... bardziej tragiczne jest już np. to że przed śmiercią naszego prezydenta , wszyscy się z niego nabijali ile wlezie a po wypadku wszyscy wielce go kochali ...
więc jeżeli nie podoba ci się ten humor a nie obrażasz ludzi , jak ja oglądałem film to nie mogłem ze śmiechu , z klasą oglądałem też było przesadnie ( odpuście sobie docinki że jesteśmy klasą specjalną bo większość osób z mojej klasy jest mądrzejsza niż ty kiedykolwiek będziesz miał nadzieje mieć - ja bez przesady ale też się uczę heh ) , każda osoba której dałem to się podobało ... więc nie wiem czemu tak nisko oceniliście ale spoko , wasze zdanie

Ja też wiem kto to jest Hawking
Moim zdaniem nie przekroczono granicy dobrego smaku
Przekroczeniem dobrego smaku mozna nazwać wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego
To jest dopiero kloaczny dowcip

Faktycznie bylo ostatnio kilka gorszych parodii; wiekszosc z nich wymieniles. Ale ja tesknie za czasami kiedy nawet komedie z gatunku "tak glupie, ze az smieszne" byly skierowane do normalnego widza, a nie do glupawego amerykanskiego malolata. Mel Brooks i bracia Zuckorowie wiedzieli jak to sie robi. Czy kiedykolwiek zobaczymy jeszcze parodie na miare "Nagiej broni", "Hot Shots" czy "Facetow w rajtuzach"?